Kuźmicz jest członkiem PSL, ale w wyborach samorządowych wystartował z KW Wyborców Kuźmicza i otrzymał 32,75 proc. głosów. W drugiej turze zmierzy się z Dariuszem Maniakiem (KW Wyborców Dariusza Maniaka), który zdobył 42,2 proc. głosów. Maniak nie należy do partii politycznej.

W czwartek po południu Syców odwiedził wicepremier, prezes PSL i szef MON Władysław Kosinak-Kamysz. Zachęcał do wzięcia udziału w głosowaniu w niedzielę, wsparł też kandydaturę Kuźmicza w drugiej turze wyborów na burmistrza Sycowa.

"Chciałbym wszystkich zaprosić na wybory, 21 kwietnia wybieramy swoich gospodarzy, tych którzy będą przez pięć lat zarządzać naszą gminą, naszym miastem, naszą miejscowością" - powiedział prezes PSL.

Jak mówił, każdy powinien zdecydować zgodnie z tym, jakie ma przekonania, jak postrzega danego kandydata i na jaką wizję sprawowania urzędu chce postawić.

"Łukasz (Kuźmicz) jest gwarantem normalności, spokoju i bezpieczeństwa (...). Jest odważny - bo żeby stanąć do wyborów, żeby dać się sprawdzić i zweryfikować trzeba mieć dużą odwagę, jest skuteczny - bo wejście do drugiej tury to już jest duży sukces" - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że Kuźmicz ma w Sycowie grono wspierających go przyjaciół oraz wyborców, a także ma już oparcie w radzie miasta i gminy. Kosiniak-Kamysz dodał, że Kuźmicz ma doświadczenie w prowadzeniu działalności rolniczej i gospodarczej, a więc - jak mówił prezes PSL - jest przedsiębiorczy.

Kosiniak-Kamysz wyraził nadzieję, że frekwencja będzie wyższa niż w pierwszej turze. "Wybory to jest nasz wielki przywilej, ale to jest też obowiązek" - podkreślił prezes PSL. (PAP)

kos/ godl/