"Premier ponowił zapewnienie Kanady o wsparciu dla demokracji i praw człowieka na Białorusi. Potępił przetrzymywanie w aresztach więźniów politycznych przez reżim Łukaszenki i jego ataki na wolność prasy" - napisano w komunikacie biura prasowego premiera Kanady po poniedziałkowym spotkaniu.

Szefa kanadyjskiego rządu podkreślił znaczenie działań Cichanouskiej na rzecz demokracji i praw człowieka.

Trudeau i Cichanouska potępili wsparcie, którego Łukaszenka udziela Rosji w wojnie prowadzonej przeciwko Ukrainie, zwrócili też uwagę na informację o pomocy ze strony Białorusi w uprowadzeniach ukraińskich dzieci przez Rosję.

Wcześniej w poniedziałek minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly poinformowała o nowych sankcjach na Białoruś. Sankcje, skoordynowane z działaniami USA, dotyczą 21 białoruskich urzędnikow, którzy byli lub są obecnie zaangażowani w naruszanie praw człowieka lub współwinni takim naruszeniom "trwającym od sfałszowanych wyborów prezydenckich w 2020 r". Na liście osób, na które nałożono kanadyjskie sankcje, są byli i obecni członkowie sił bezpieczeństwa, prokuratorzy, przedstawiciele sądownictwa i szefowie kolonii karnych.

Cichanouska napisała w poniedziałek na platformie X (d.Twitter), że cieszy się ze wspólnych działań USA i Kanady przeciwko "reżimowi na Białorusi, skierowanych przeciw przedsiębiorstwom i osobom włączonym w unikanie sankcji i naruszenia praw człowieka".

"Reżim musi być rozliczony za swoje zbrodnie przeciw Białorusinom i poparcie dla rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie" - dodała.

Kanada ogłaszała uprzednio sankcje wobec Białorusi 14 razy, dotknęły one 211 osób i 71 podmiotów.

Z Toronto Anna Lach(PAP)

lach/ sp/