1. liga piłkarska - rekordowe zainteresowanie barażem Wisły z Puszczą
Wisła i Puszcza w zakończonym sezonie zasadniczym zajęły czwarte i piąte miejsce. Zwycięzca tego spotkania zmierzy się w decydującym o awansie spotkaniu z wygranym meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Stal Rzeszów.
Faworyta krakowskiej konfrontacji trudno wskazać. Wprawdzie trener Puszczy Tomasz Tułacz jednoznacznie wskazuje, że jest nim drużyna z Krakowa, ale przecież jego podopieczni dwukrotnie pokonali Wisłę w tym sezonie – 3:2 na wyjeździe i 2:1 na swoim stadionie. Obydwa zespoły rywalizowały także w Pucharze Polski. Mecz w Krakowie po 120 minutach gry zakończył się remisem, a rzuty karne skuteczniej wykonywali wiślacy i dzięki temu awansowali do kolejnej rundy.
Trener "Białej Gwiazdy" Radosław Sobolewski nie ukrywał, że to dla niego najważniejszy mecz w dotychczasowej karierze szkoleniowej.
Kwietniowe spotkanie pomiędzy tymi drużynami w Niepołomicach wzbudziło sporo emocji nie tylko sportowych. Wiślacy zarzucali gospodarzom, że nie dołożyli należytych starań, aby przygotować murawę. Jej stan był rzeczywiście fatalny i - według niektórych opinii – utrudniał przyjezdnym rozgrywanie akcji.
"Mam duszę sportowca, my będziemy chcieli wygrać w sposób sportowy" – zapewnił Sobolewski.
Sytuacja kadrowa Wisły przed tym meczem jest dobra. Nikt nie pauzuje za kartki, a na liście niezdolnych do gry w powodów zdrowotnych są tylko Alan Uryga i Zdenek Ondrasek. W ostatnim, wygranym 3:0, meczu ligowym z Górnikiem Łęczna nie grał m.in. Bartosz Jarosz, ale już wznowił treningi z zespołem.
W spotkaniu tym szanse gry dostało kilku zawodników, którzy rzadziej pojawiali się na boisku. Ci nie zawiedli, jedną z bramek zdobył m.in. Michał Żyro.
"Na pewno będzie ból głowy przy wyborze składu, bo zawodnicy, którzy zagrali w Łęcznej pokazali się z bardzo dobrej strony. Cieszy mnie, że wielu piłkarzy utrzymuje formę, mimo mniejszej ilości minut" – wyjaśnił Sobolewski.
Mecz z Puszczą cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Na tegoroczne spotkania, ze względu na remont stadionu przed igrzyskami europejskimi, Wisła mogła wpuszczać tylko 9,5 tysiąca kibiców. Ponieważ prace dobiegły już końca, wydano zgodę, aby na baraże wpuścić 23 989 kibiców. Wiele na to wskazuje, że wszystkie bilety zostaną sprzedane.
"Bardzo nas cieszy, że na trybunach zasiądzie tak wielu kibiców spragnionych zwycięstwa, spragnionych awansu do ekstraklasy. Dla moich piłkarzy będzie to dodatkowa energia, którą, mam nadzieję, przełożą na boisko" – podkreślił Sobolewski.
Wisła, to 13-krotny mistrz Polski. Z ekstraklasy spadła w ubiegłym sezonie.
Puszcza jest klubem z podkrakowskich Niepołomic, które zamieszkuje 16,5 tysiąca mieszkańców. Drużyna ta nigdy nie grała w ekstraklasie, a wywalczone w tym sezonie piąte miejsce w 1. lidze to największych sukces w historii klubu.
Trener Tułacz, który pracuje w Niepołomicach od sierpnia 2015 roku, będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, oprócz kontuzjowanego od dłuższego czasu Thiago.
W przypadku awansu do ekstraklasy Puszcza swoje mecze w roli gospodarza rozgrywałaby na Stadionie Miejskim w Krakowie, czyli tam gdzie Wisła, gdyż jej obiekt nie spełnia wymogów licencyjnych.
Wtorkowy mecz rozpocznie się o godz. 18.00.
Grzegorz Wojtowicz (PAP)
gw/ cegl/