Opolskie/ Rafał Bartek ponownie przewodniczącym TSKN
Na spotkanie sprawozdawczo-wyborcze TSKN w Zakrzowie zaproszono 150 delegatów, którzy wybrali zarząd na kolejną czteroletnią kadencję. Ponownie funkcję przewodniczącego powierzono Rafałowi Bartkowi. Poinformowano, że na pierwszych miejscach listy komitetu mniejszości w wyborach do Sejmu znajdą się: Ryszard Galla, Rafał Bartek i wicemarszałek woj. opolskiego Zuzanna Donath-Kasiura.
W swoim przemówieniu Rafał Bartek zwrócił uwagę na wyjątkowo trudną kadencję 2019-2023, gdzie skumulowały się problemy wynikające z epidemii koronawirusa, napaści Rosji na Ukrainę i działań polskiego rządu w stosunku do mniejszości, które środowisko to odbiera jednoznacznie jako dyskryminację. Chodzi głównie o zmniejszenie subwencji rządowej na naukę języka niemieckiego jako języka ojczystego w szkołach, w wyniku czego w wielu placówkach zmniejszono liczbę lekcji z trzech do jednej tygodniowo.
Przewodniczący Bartek przywołał wyniki ostatniego spisu powszechnego, który świadczy o malejącej liczbie osób przyznających się do niemieckiej narodowości przy jednoczesnym wzroście liczby osób wskazujących język niemiecki jako ten, którym posługują się w swoim domu.
"Chociaż nie znamy jeszcze wyników regionalnych, znamy wyniki ogólnopolskie. Według spisu ubyło nas ok. 15 tys. osób – 132,5 tys. osób wskazało język niemiecki jako swoją pierwszą lub drugą narodowość, gdy w 2011 r. było to ponad 147 tys. osób. Jednocześnie jednak gwałtownie wzrosła liczba osób, które zadeklarowały, że w jakiejś formie posługują się w domu językiem niemieckim. W ostatnim spisie było to 199 tys., gdy w 2011 roku tylko 96 tys." - powiedział Bartek.
Bartek ocenił, że dzięki istnieniu na Górnym Śląsku dużego skupiska mniejszości niemieckiej region ten jest chętnie wybierany na miejsce inwestycji przez firmy z państw niemieckojęzycznych, z czego korzystają wszyscy mieszkańcy niezależnie od narodowości.
"Czym byłby ten region bez jego śląskiego komponentu? Czym byłby region bez języka i kultury niemieckiej? Ilu przedsiębiorców trafiłoby wtedy do nas w regionie? Czym byłby region bez nas i naszej działalności? Udowodniliśmy, że wzbogacamy ten region naszą kulturą, naszym językiem. Pokazaliśmy, że prawdziwym bogactwem jest dialog. Jesteśmy prawdziwym regionem dialogu! Ale aby ten dialog trwał i przyczyniał się do dobra i rozwoju tego regionu, jesteśmy potrzebni. Potrzebuje nas, niemieckich Ślązaków, potrzebuje naszej tradycji, naszego języka - nawet języka śląskiego - potrzebuje naszej kultury i tożsamości" - powiedział.
Przewodniczący TSKN podziękował samorządowcom, którzy po zmniejszeniu ministerialnej subwencji na naukę języka niemieckiego podjęli decyzje o dofinansowaniu większej liczby lekcji ze środków gmin. Podkreślił, że także w przyszłości jednym z głównych celów działalności mniejszości niemieckiej musi być nauka języka ojczystego i przekazywanie tradycji i obyczajów kolejnym pokoleniom oraz budowanie w regionie społeczeństwa dialogu, opartego na poszanowaniu praw wszystkich jego mieszkańców. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ mk/