Jak donosi użytkownik Twittera Rod Mercado, James Cameron („Avatar”) jest obecnie gościem odbywającego się w Las Vegas technologicznego wydarzenia Dell Technologies World. „Tak więc James Cameron powiedział właśnie do gości tego wydarzenia, że przed trzema miesiącami zaczął pisać scenariusz nowego „Terminatora”. Chce jednak poczekać na to, jak dalej potoczy się rozwój sztucznej inteligencji” – pisze Mercado.

Ostatni raz na temat swojego dalszego wkładu w serię „Terminator” – Cameron wyreżyserował dwie najlepiej oceniane pierwsze części cyklu – reżyser wypowiadał się pod koniec 2022 roku. „Jeśli chciałbym zrobić kolejny film serii i być może rozpocząć tę franczyzę od nowa – co jest dyskutowane, ale żadne decyzje nie zostały podjęte – skupiłbym się bardziej na sztucznej inteligencji niż na zwariowanych robotach” – mówił w podcaście „SmartLess”.

Sztuczna inteligencja stała się w ostatnich miesiącach tematem rozmów wszystkich. Popularność programów takich jak ChatGPT czy platform do generowania realistycznych obrazów na podstawie prostych ich opisów jest obecnie większa niż kiedykolwiek wcześniej. Technologiczna rewolucja, którą w swoich pierwszych filmach wróżył James Cameron odbywa się na naszych oczach.

Pierwszy „Terminator” był trampoliną do karierę nie tylko dla Jamesa Camerona, ale i występującego w tytułowej roli Arnolda Schwarzeneggera. Popularny Arnie powracał do roli jeszcze kilka razy. Niedawno wyjawił, że więcej nie zamierza wcielać się w rolę kultowego filmowego cyborga. Technologia zawsze była głównym tematem filmów cyklu. Nie tylko na ekranie, ale również, jeśli chodzi o rewolucję w technicznej stronie tworzenia filmów. Druga część „Terminatora” była przełomowa, jeśli chodzi o wykorzystanie w niej na szeroką skalę tzw. CGI, czyli generowanych komputerowo obrazów. (PAP Life)

kal/moc/