Radio Opole » Kraj i świat
2023-05-26, 06:40 Autor: PAP

Dyrektor Muzeum W. Witosa: wyrok SN jest ważny dla pamięci o przywódcy ludowców

Wyrok jest bardzo ważny dla zajmujących się biografią Witosa i jego rodziny. To ukoronowanie wysiłków na rzecz pamięci o Witosie – mówi PAP Janusz Skicki, kierownik Muzeum Wincentego Witosa w Wierzchosławicach, komentując uniewinnienie Witosa i innych skazanych w procesie brzeskim.

Polska Agencja Prasowa: Jakie były przyczyny konfliktu pomiędzy środowiskiem piłsudczykowskim i samym Piłsudskim a ludowcami, których przywódcą był Wincenty Witos?


Janusz Skicki: Nie można powiedzieć, aby był to konflikt o wyraźnym podłożu personalnym. Główną przyczyną konfliktu z końca lat trzydziestych był sprzeciw Witosa wobec działań środowiska sanacji i jego udział w inicjatywie Centrolewu, zrzeszającej przeciwników piłsudczyków. Ich wizje rządów w Polsce były zupełnie odmienne. Oczywiście należy pamiętać, że ten konflikt narastał już od zamachu majowego w 1926 r., ale wcześniej współpraca obu polityków układała się poprawnie. Pamiętajmy, jak blisko współdziałali w czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r., gdy Witos był premierem. Momentem przełomowym w kontaktach między tymi politykami był więc niewątpliwie maj 1926 r. i jego konsekwencje w postaci rządów zwolenników Piłsudskiego.


PAP: Jakie wrażenia na ludowcach zrobiło aresztowanie Witosa we wrześniu 1930 r.?


J. Skicki: Szokujące było nie tylko aresztowanie, ale również metoda aresztowania Witosa i innych polityków. Można powiedzieć, że Witos został porwany z pociągu relacji Kraków – Tarnów. Przez pewien czas rodzina i opinia publiczna nie wiedziały, jaki jest los przywódcy ludowców. Moment aresztowania widział jeden z pasażerów pociągu. W tym czasie Witos został wywieziony do twierdzy w Brześciu. Wielokrotnie rozmawiałem o tym wydarzeniu z prawnukiem Wincentego Witosa, a więc najbliższym członkiem rodziny przywódcy ludowców, który wciąż podkreśla, że to aresztowanie było ogromną niesprawiedliwością.


Musimy pamiętać, że to aresztowanie wywarło szczególne wrażenie, ponieważ Witos był niekwestionowanym liderem całego ruchu ludowego i polskiej wsi. Za jego największą zasługę uważano upodmiotowienie polityczne i narodowe chłopów, którzy w 1919 r. znaleźli się w ławach polskiego sejmu. Duża część elit warszawskich nie rozumiała wówczas, że Witos, który skończył kilka klas szkoły powszechnej, mógł zostać trzykrotnie premierem. Przypomnijmy, że stał na czele rządu w niezwykle trudnych warunkach: podczas wojny 1920 roku, ogromnego załamania gospodarczego w 1923 r., oraz gdy władza „leżała na ulicy” w maju 1926 roku. W tych wszystkich momentach Witos czuł olbrzymi ciężar obowiązku objęcia urzędu premiera i wzięcia odpowiedzialności za wydarzania w Polsce.


PAP: Po uwięzieniu w Brześciu Witos nie był traktowany jako „więzień specjalny”, ale gorzej niż wielu przestępców.


J. Skicki: W swoich wspomnieniach zapisał, że był traktowany fatalnie. Więzienie brzeskie miało charakter wojskowy. Strażnikami byli wojskowi, którzy znęcali się nad więźniami. Był zmuszany do prac, które uwłaczały mu nie tylko jako trzykrotnemu premierowi Rzeczypospolitej, ale również jako człowiekowi. Pozostałych więźniów Brześcia bito. Witosa uderzono tylko kilka razy.


Jego uwolnienie pod koniec listopada 1930 r. nie kończyło tej sprawy. 26 października 1931 r. rozpoczął się proces, który miał charakter całkowicie polityczny. Był to największy tego rodzaju proces w II Rzeczypospolitej. Starli się w nim najlepsi prawnicy, a prasa żyła jego przebiegiem przez wiele miesięcy. Faktycznym celem procesu brzeskiego było zniszczenie opozycji politycznej wobec rządów sanacji. Zauważmy, że już przed aresztowaniem posłów posłużono się fortelem, którym było pozbawienie ich immunitetu i aresztowanie, tak jak innych obywateli. Ludowcy nie mieli wątpliwości, że ich przywódca i premier został skazany całkowicie niesłusznie. W zbiorach Muzeum w Wierzchosławicach posiadamy liczne listy od zwolenników ludowców i sympatyków Wincentego Witosa z całej Polski, w których protestowali przeciw aresztowaniu i wyrażali nadzieję, że zostanie oczyszczony z niesprawiedliwych zarzutów. Ostatecznie proces zakończył się skazaniem Witosa na karę półtora roku więzienia i pozbawienie praw publicznych na 3 lata. Wyrok z 1933 r. zmusił go także do przymusowej emigracji politycznej do Czechosłowacji.


PAP: W marcu 1939 r. został ponownie uwięziony. Dlaczego wówczas trafił do więzienia?


J. Skicki: Na emigracji w Czechosłowacji miał bieżący kontakt z ludowcami w kraju. Można powiedzieć, że wciąż był liderem swojego środowiska. Jego poglądy ulegały zaś mocnej radykalizacji wobec działań rządów piłsudczykowskich. Powrócił do Polski wiosną 1939 r., gdy Czechy zostały zajęte przez Niemców. Po powrocie ostrzegał przed agresją Niemiec i uważał wojnę za nieuniknioną.


Po przyjeździe udał się do prokuratury, która natychmiast zadecydowała o jego aresztowaniu. Ze względu na stan zdrowia po trzech dniach został zwolniony na półroczną kurację zdrowotną. Miał już wówczas widoczne objawy choroby Parkinsona. Witos miał podejrzenia, że jeśli wróci do więzienia, to nie opuści go żywy, tak jak stało się w przypadku Wojciecha Korfantego, który został uwolniony tuż przed śmiercią. Nie wrócił do więzienia ze względu na agresję Niemiec. Okupanci trzykrotnie próbowali skłonić Witosa do kolaboracji, prawdopodobnie w celu stworzenia podległego im rządu. Pamiętajmy, że Witos był jedynym znaczącym politykiem międzywojnia, który pozostał w okupowanym kraju. Mogli też szantażować przywódcę ludowców poprzez uwięzienie jego córki, która była więziona w obozach w Auschwitz i Bergen-Belsen. Witos nie miał pewności, czy jego córka żyje, ale konsekwentnie odmawiał współpracy z Niemcami. Był internowany przez gestapo, ale próby skłonienia go do współpracy okazały się bezowocne.


Wyroku z 1933 r. nie unieważniała amnestia ogłoszona przez prezydenta Władysława Raczkiewicza, którą zostali objęci wszyscy skazani w procesie brzeskim. Nie przywrócono Witosowi także odebranych insygniów Orderu Orła Białego. Dopiero w 2011 r. zostały przekazane rodzinie podczas Dożynek Prezydenckich w Spale. Dopiero teraz wyrok został ostatecznie unieważniony. Wyrok Sądu Najwyższego jest bardzo ważny dla zajmujących się biografią Witosa i jego rodziny. To ukoronowanie wysiłków na rzecz pamięci o Wincentym Witosie. Nie była to łatwa droga, tak jak bardzo trudne było życie przywódcy ludowców.(PAP)


Rozmawiał Michał Szukała


Autor: Michał Szukała


szuk/ skp/


Kraj i świat

2024-07-25, godz. 16:50 Białoruś/ Aktywiści: władze wypuściły z więzienia Darię Łosik, żonę skazanego blogera Daria Łosik, skazana na dwa lata za wywiad dla telewizji Biełsat żona blogera Ihara Łosika, który odsiaduje wyrok po procesie politycznym, została wypuszczona… » więcej 2024-07-25, godz. 16:50 Hołownia: Polska 2050 jest stabilnym filarem koalicji 15 października (opis) Polska 2050 jest stabilnym filarem koalicji 15 października - oświadczył lider ugrupowania, marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Nie ma kryzysu w koalicji rządzącej… » więcej 2024-07-25, godz. 16:50 Cichocki: Szmydt posiadał akta sprawy wycieku danych osobowych z KSSiP; to afera większa od hejterskiej (krótka6) Sędzia Arkadiusz Cichocki, kolejny sygnalista Zespołu ds. rozliczeń PiS wskazał, że Tomasz Szmydt dysponował aktami sprawy wycieku danych z Krajowej Szkoły… » więcej 2024-07-25, godz. 16:50 Hipopotamy podczas kłusu odrywają się całkowicie od ziemi Hipopotamy zwyczajne podczas przemieszczania się z dużą prędkością odrywają się całkowicie od ziemi i unoszą się w powietrzu przez 0,3 s. - twierdzą… » więcej 2024-07-25, godz. 16:50 Prezydent udał się do Paryża na ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich Prezydent Andrzej Duda udał się w czwartek po południu do Paryża, gdzie odbędą się igrzyska olimpijskie. Prezydent weźmie udział w piątkowej ceremonii… » więcej 2024-07-25, godz. 16:50 Prognoza pogody na 26 i 27 lipca Jak informuje IMGW, Europa północna, północno-zachodnia, południowo-zachodnia oraz południowo-wschodnia będą pod wpływem niżów i związanych z nimi… » więcej 2024-07-25, godz. 16:50 Przed Sejmem pikieta przeciwko podpisanemu przez Polskę i Ukrainę porozumieniu o współpracy Politycy Konfederacji Korony Polskiej zgromadzili się w czwartek przed Sejmem na pikiecie przeciwko porozumieniu o współpracy między Polską a Ukrainą. Do… » więcej 2024-07-25, godz. 16:40 Sejm/ NIK krytycznie o finansowaniu w 2023 r. zadań publicznych poza budżetem W czwartek w Sejmie trwa debata m.in. nad wykonaniem budżetu w 2023 r. Prezes NIK Marian Banaś krytycznie ocenił finansowanie zadań publicznych poza budżetem… » więcej 2024-07-25, godz. 16:40 1. liga piłkarska - najciekawiej w Krakowie i Gdyni (zapowiedź) Niedzielny mecz zdobywcy pucharu kraju Wisły Kraków ze wzmocnioną latem Polonią Warszawa, a także poniedziałkowy Arki Gdynia ze spadkowiczem z ekstraklasy… » więcej 2024-07-25, godz. 16:40 Sygnalista Giertycha: sędziowie Izby Dyscyplinarnej mieli czasem podejmować decyzje "niesamodzielnie" (krótka5) Sędzia Arkadiusz Cichocki, który jako sygnalista uczestniczył w posiedzeniu Zespołu ds. Rozliczeń PiS, powiedział, że - według jego informacji - sędziowie… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »