„Bronchofiberoskop służył będzie pacjentom oddziału anestezjologii i intensywnej terapii szpitala. Takie urządzenie kosztuje ponad 63 tys. zł. Szpitalowi przekazany został w formie darowizny” – powiedziała Szafrańska.

Dr Bożena Szkolny ze szpitalnego oddziału anestezjologii i intensywnej terapii wyjaśniła, że bronchofiberoskop jest jednym z podstawowych urządzeń wykorzystywanych do diagnostyki, jak i leczenia zmian w obrębie dróg oddechowych.

„Przy jego pomocy oceniamy, jak wygląda śluzówka dróg oddechowych, a także ilość i charakter wydzieliny. Wydzielinę odsysamy oraz w przypadku podejrzenia zmian zapalnych pobieramy do badania mikrobiologicznego. Identyfikacja czynnika etiologicznego infekcji pozwala nam odpowiednio leczyć pacjenta” - powiedziała Bożena Szkolny.

Jak dodała, że zabieg bronchofiberoskopii jest wykorzystywany również terapeutycznie w przypadku obecności ciała obcego, którego nie można usunąć innymi metodami, jak też zalegającej wydzieliny w drogach oddechowych. „Regularnie do oddziału trafiają pacjenci zachłyśnięci, przykładowo treścią pokarmową czy innymi ciałami obcymi” - wyjaśniła.

Bronchofiberoskop ma też zastosowanie przy zabiegu tracheostomii, który jest wykonywany u chorych. „Urządzenie pozwala zidentyfikować miejsce punkcji oraz potwierdzić położenie rurki tracheostomijnej. Obecnie trudno nam sobie wyobrazić pracę w oddziale anestezji i intensywnej terapii bez dostępnego bronchofiberoskopu” – podkreśliła Bożena Szkolny.

Bielski szpital wojewódzki jest jedną z większych i najnowocześniejszych placówek na południu Polski. Ma m.in. 17 oddziałów i 19 poradni specjalistycznych. (PAP)

Autor: Marek Szafrański

szf/ mhr/