„Kiedy rok temu ogłaszaliśmy, że Juricic będzie trenerem Trefla, mówiłem, że już po pierwszej telefonicznej rozmowie czułem, że mamy podobne spojrzenie na siatkówkę, rozwój zespołu i patrzymy w tym samym kierunku. Ostatnie miesiące tylko to potwierdziły. Jestem bardzo zadowolony z pracy, którą wykonuje Chorwat razem ze swoim sztabem, który mamy na topowym poziomie. Cieszę się, że będziemy dalej współpracować” – powiedział na klubowej stronie prezes Trefla Dariusz Gadomski.

Wiadomo, że w debiutanckim sezonie pod wodzą Juricica gdańszczanie uplasują się w PlusLidze na piątej bądź szóstej pozycji. Ich rywalem na zakończenie ekstraklasowych zmagań będzie Projekt Warszawa – pierwsze spotkanie odbędzie się w poniedziałek w Gdańsku, rewanż w piątek, także o godz. 20.30, w stolicy.

„Przed sezonem założyliśmy nie tylko awans do play off, ale też rozwój młodych zawodników i wypracowanie walecznej mentalności. I to udało się zrealizować. A walka o 5. miejsce w lidze, w której dwie drużyny to finaliści Ligi Mistrzów, to naprawdę świetny rezultat. Oczywiście apetyty rosną w miarę jedzenia, jednak w październiku taki rezultat na zakończenie rozgrywek bralibyśmy w ciemno” – zapewnił Gadomski.

Na razie ważne kontrakty z Treflem na kolejny sezon ma ośmiu zawodników: obaj rozgrywający Lukas Kampa i Kamil Droszyński, środkowi Patryk Niemiec i Karol Urbanowicz, przyjmujący Argentyńczyk Jan Martinez Franchi, Mikołaj Sawicki i Alieksiej Nasewicz oraz rezerwowy libero Dawid Pruszkowski.

W Gdańsku powinien także zostać przyjmujący Piotr Orczyk, który na początku sezonu nabawił się poważnej kontuzji kolana.

Wszystko wskazuje, że z zespołu odejdą atakujący Bartłomiej Bołądź oraz australijski libero Luke Perry. Z kolei drugi atakujący Mariusz Wlazły zapowiedział zakończenie kariery.(PAP)

md/ co/