Radio Opole » Kraj i świat
2023-03-30, 06:20 Autor: PAP

Prof. Szyłło: na endometriozę choruje w Polsce co 10. kobieta (wywiad)

Cierpienia nie powinno się kwitować stwierdzeniem "taka twoja uroda", dlatego chcemy uświadamiać, jak poważną chorobą jest endometrioza, na którą choruje co 10. kobieta w Polsce - powiedział PAP ginekolog prof. Krzysztof Szyłło z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

"Wiedzę na temat endometriozy, jej objawów, diagnostyki, leczenia i tego, że cierpienia kobiet nie powinno się kwitować stwierdzeniem +taka twoja uroda+, trzeba rozpowszechniać przez cały rok - nie tylko w marcu, który jest miesiącem poświęconym świadomości tej choroby, dotykającej w Polsce co 10. kobietę" - uważa prof. Krzysztof Szyłło kierownik Kliniki Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Leczenia Endometriozy w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki (ICZMP) w Łodzi.


W Światowym Dniu Endometriozy, 30 marca, prof. Szyłło jako ekspert weźmie udział w pokazie filmu "Taka twoja uroda" i spotkaniu z jego autorkami - dziennikarkami Katarzyną Górniak i Magdą Łucyan, które podzielą się osobistymi doświadczeniami związanymi z chorobą. Wydarzenie w Mediatece MeMO przy ul. Moniuszki w Łodzi rozpocznie się o godz. 18.


PAP: Czym jest endometrioza?


Prof. Krzysztof Szyłło: Endometrioza jest to schorzenie, polegające na tym, że wewnętrzna warstwa macicy, czyli endometrium, ulega przemieszczeniu poza macicę, gdzie dochodzi do jej zagnieżdżenia się i tworzenia ognisk choroby. To najpopularniejsza teoria, która tłumaczy mechanizm powstawania schorzenia, stworzona na początku XX wieku, jednak liczne badania przeprowadzone później spowodowały konieczność uzupełnienia patofizjologii endometriozy. Ukazano nowe czynniki, które mają wpływ na jej rozwój - przede wszystkim zaburzenia układu immunologicznego, bowiem u większości kobiet dochodzi do zjawiska zarzucania treści miesiączkowej do jamy otrzewnowej poprzez jajowody. Jednak tylko u niektórych następuje rozwój tej choroby, czyli mechanizmy immunologiczne, powodujące niszczenie ciał obcych - a takim jest śluzówka jamy macicy - nie działają lub są zaburzone. To schorzenie dotyka około 10 proc. populacji kobiet.


PAP: Jak może wyglądać rozwój endometriozy?


K.S.: Wyróżniamy trzy postacie tej choroby. Zmiany mogą wystąpić na powierzchni otrzewnej, czyli błony wyściełającej wnętrze jamy brzusznej; w zależności od etapu rozwoju choroby mają one różne zabarwienie. Wcześniejsze ogniska są koloru czerwonego, który świadczy o krwawieniu, a to dlatego że ogniska endometriozy reagują na hormony produkowane przez jajniki w ten sam sposób jak śluzówka w jamie macicy. W okresie miesiączki następuje również produkcja treści krwistej. W miarę upływu czasu następuje zmiana barwy ognisk na fioletową, a potem ich włóknienie objawia się zabarwieniem białawo-szarawym. Czasem nawet mimo badania histopatologicznego ogniska trudno rozpoznać, bo gruczoły ulegają zanikowi. Tak wygląda postać otrzewnowa.


Druga postać endometriozy obejmuje tworzenie się torbieli jajników. To najprostsze do rozpoznania, bo w badaniu USG mamy powiększone jajniki, torbiele jedno czy wielokomorowe, wypełnione zhemolizowaną krwią.


Najtrudniejsza do diagnostyki i wywołująca największe zmiany w organizmie jest endometrioza głęboka. Wszystkie ogniska, które tworzą się powyżej 5 mm w przestrzeni pozaotrzewnowej są kwalifikowane do tej grupy. Mogą obejmować przewód pokarmowy, układ moczowy - a więc tworzyć ogniska w ścianie pęcherza moczowego w okolicy moczowodu. One są najbardziej niebezpieczne, bo te, które występują w jelitach na skutek powiększania się i zmniejszania światła jelita mogą prowadzić do jego niedrożności. Pacjentka trafia wówczas na oddział chirurgiczny z objawami tzw. ostrego brzucha i musi być operowana, co najczęściej kończy się wyprowadzeniem stomii.


Z kolei proces powstawania ognisk w okolicach moczowodów jest powolny, pacjentka nie odczuwa dolegliwości, jednak ten rozwój choroby również może doprowadzić do zamknięcia światła moczowodów, trudności i niemożności wydalenia moczu oraz do martwicy nerki.


Występują też bardziej odległe ogniska endometriozy, np. w tkance płucnej, przeponie, a nawet w mózgu.


PAP: W Polsce dopiero od niedawna dużo mówi się o endometriozie, przede wszystkim robią to same pacjentki, które skarżąc się w gabinecie ginekologa na dotkliwy ból, niejednokrotnie słyszały "taka twoja uroda" albo "musi boleć". Jak można to skomentować?


K.S.: Na tę sytuację wpłynęło wiele czynników. W przypadku endometriozy nie występują ostre objawy, jak krwawienie czy stan zmuszający do natychmiastowego operowania, a najczęstszym objawem jest ból, który najpierw związany jest z krwawieniem miesiączkowym. I tu zaczynają się problemy ze świadomością choroby. Myślę, że w wielu domach panuje przekonanie, że ból jest nierozłącznie związany z miesiączką i każda kobieta, która go doświadcza, powinna się do niego przyzwyczaić. To pokutuje nie tylko wśród pacjentek, ale - niestety - do niedawna także wśród lekarzy.


Dopiero szczegółowe badania i możliwość diagnostyki obrazowej spowodowały, że na temat tej choroby wiemy coraz więcej i możemy ją leczyć - chociaż nie mogę użyć słowa "skutecznie", bo endometrioza charakteryzuje się podobnym przebiegiem, jak choroby nowotworowe; daje zmiany odległe w czasie, ogniska tworzą się poza miednicą, zajmuje sąsiednie narządy, występują w niej nawroty. Oczywiście, nowotwory zwykle wiążą się z dużym ryzykiem zgonu, a przy endometriozie tego nie ma, jednak procesy charakteryzujące przebieg tej choroby powodują ogromne zmiany w organizmie i dlatego powinniśmy interweniować jak najwcześniej, by nie doprowadzać do powikłań i uwolnić pacjentkę od bólu.


Ogniska endometriozy zajmują m.in. włókna nerwowe - stąd tak silne dolegliwości i mała skuteczność leczenia przeciwbólowego. Jeśli nie usuniemy ogniska, kobieta przez cały czas skazana będzie na cierpienie.


PAP: W marcu powołano ministerialny zespół, który ma zająć się opracowaniem propozycji rozwiązań w zakresie diagnostyki i leczenia endometriozy. Czy oznacza to, że w Polsce nie mamy standardów leczenia tej choroby?


K.S.: Standardy są znane i stosowane; w przypadku tego zespołu mówimy raczej o organizacji leczenia. Podobnie jak w przypadku chorób nowotworowych wszędzie w świecie są tworzone specjalistyczne centra, ponieważ leczenia endometriozy nie można prowadzić we wszystkich placówkach służby zdrowia. Muszą to robić osoby odpowiednio przygotowane, dlatego że koszty funkcjonowania kobiet z endometriozą są - nie tylko pod względem materialnym - bardzo wysokie. To są powtarzające się zabiegi operacyjne, utrudnienia w możliwości realizacji planów zawodowych, częste zwolnienia lekarskie. Są to tylko koszty związane z leczeniem bólu, bo odrębnym problemem są powikłania, np. endometriozę ma około 40-50 proc. kobiet leczących się z powodu niepłodności.


W Polsce powinny zatem powstać centra leczenia endometriozy, gdzie dostępni byliby ginekolodzy wyspecjalizowani w diagnostyce i terapii tej choroby; obok nich - ze względu na przebieg schorzenia - niezbędni są chirurdzy i urolodzy. W wielu przypadkach pacjentki potrzebują też wsparcia psychologicznego.


Ogromny wpływ na przebieg schorzenia i poprawę efektów leczenia chirurgicznego oraz farmakologicznego ma dobrze dobrana dieta, dlatego wskazany byłby kontakt ze specjalistą w dziedzinie żywienia. Konieczne jest wdrażanie aktywności fizycznej. W wielu ośrodkach działają szkoły jogi, gdzie pacjentki poprawiają swoją sprawność. Dopiero takie kompleksowe leczenie zapewnia dobre efekty.


Naczelną zasadą jest zminimalizowanie liczby interwencji chirurgicznych. Tu niezbędna jest dobra diagnostyka, pozwalająca na wykrycie wszystkich ognisk endometriozy i zaplanowanie terapii danej pacjentki na całe jej życie - z uwzględnieniem planów zawodowych i prokreacyjnych.


PAP: Czy oprócz znanej już farmakoterapii i leczenia chirurgicznego pojawiają się jakieś nowe możliwości leczenia endometriozy?


K.S.: Problem polega na tym, że mimo uwzględniania wielu czynników, które mają wpływ na rozwój tej choroby, tak naprawdę nie do końca znamy jej charakterystykę patofizjologii i rozwoju. Główny czynnik, rzutujący na rozwój endometriozy to hormony, dlatego podstawą jest leczenie hormonalne. Nasza terapia polega na przyhamowaniu rozwoju ognisk. Natomiast ogromna liczba wykonywanych badań nie przekłada się na wprowadzanie nowych preparatów, które pozwalałyby na całkowite zlikwidowanie zmian i uwolnienie pacjentki od bólu.(PAP)Rozmawiała: Agnieszka Grzelak-Michałowska


agm/ mhr/


Kraj i świat

2024-06-25, godz. 22:00 ME 2024 - Deschamps: nie jestem rozczarowany 'Nie jestem rozczarowany, choć oczywiście chcieliśmy zająć pierwsze miejsce w grupie' - przyznał trener piłkarskiej reprezentacji Francji Didier Deschamps… » więcej 2024-06-25, godz. 22:00 Lider Hamasu: bez zawieszenia broni nie będzie porozumienia o uwolnieniu zakładników Nie będzie porozumienia o uwolnieni zakładników bez gwarancji zawieszenia broni i zakończenia izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy - ogłosił we wtorek przywódca… » więcej 2024-06-25, godz. 22:00 W. Brytania/ Spadek poparcia dla Reform UK po słowach Farage'a o prowokowaniu Rosji Budzące duże kontrowersje wypowiedzi Nigela Farage’a, lidera prawicowo-populistycznej partii Reform UK, na temat prowokowania Rosji spowodowały widoczny spadek… » więcej 2024-06-25, godz. 21:50 ME 2024 - Lewandowski: przy powtórzonym karnym czułem wielki stres 'Przy drugim, powtórzonym karnym czułem wielki stres. Potrzebowałem chwilowego wyciszenia, skupienia się' - przyznał piłkarz reprezentacji Polski Robert… » więcej 2024-06-25, godz. 21:50 Ukraina/ Zełenski: 90 naszych obywateli wróciło do domu z rosyjskiej niewoli Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował we wtorek na swoim kanale na Telegramie, że kolejna wymiana jeńców z Federacją Rosyjską, za pośrednictwem… » więcej 2024-06-25, godz. 21:50 ME 2024 - Dania - Serbia 0:0 (do przerwy) Grupa C: Dania - Serbia 0:0 do przerwy. Żółta kartka - Dania: Jonas Wind, Morten Hjulmand. Serbia: Nikola Milenkovic. Sędzia: Francois Letexier (Francja).(PAP)… » więcej 2024-06-25, godz. 21:50 ME 2024 - Anglia - Słowenia 0:0 (do przerwy) Grupa C: Anglia - Słowenia 0:0 do przerwy. Żółta kartka - Anglia: Kieran Trippier. Słowenia: Erik Janza. Sędzia: Clement Turpin (Francja).(PAP) wkp/… » więcej 2024-06-25, godz. 21:30 Radom/ Uczczono 48. rocznicę Czerwca'76 W czerwcu 1976 r. roku chodziło o to, by człowiek miał pracę, aby miał sprawiedliwą i godną płacę, aby nie był prześladowany - mówił bp Marek Solarczyk… » więcej 2024-06-25, godz. 21:30 Francja/ Bardella: jeśli wygramy wybory, będę premierem siły nabywczej (krótka) Jeśli Francuzi obdarzą mnie zaufaniem, będę premierem siły nabywczej - powiedział we wtorek szef skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego Jordan Bardella… » więcej 2024-06-25, godz. 21:30 ARP: 642 mln zł straty polskiego górnictwa węgla kamiennego w I kw. br. Polskie górnictwo węgla kamiennego miało ogółem w I kw. br. 642 mln zł straty netto - wynika z danych Agencji Rozwoju Przemysłu. W ub. roku w tym samym… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »