Estoński urząd skontrolował w tym czasie ponad 53 tys. przesyłek towarów. Statystyki objęły obywateli i firmy estońskie, a także obywateli innych państw członkowskich UE.

"W przypadku osób prywatnych najczęściej łamany jest zakaz wywozu gotówki z UE" - powiedziała Kulli Kurvits, szef działu celnego estońskiego urzędu. Sumy, które ludzie starali się wywieźć z kraju, wahały się od kilku tysięcy do kilkudziesięciu tysięcy euro.

"Bardzo często próbowano też eksportować drogie wina lub szampany, a także różnego rodzaju sprzęt techniczny. To wszystko jest objęte zakazem eksportu towarów luksusowych" - dodała Kurvits. "Osoby prywatne próbowały także łamać zakaz wywozu samochodów" - wskazała.

Wśród przestępstw popełnionych przez osoby prawne Kurvits zwróciła uwagę na naruszenia zakazu wywozu maszyn i urządzeń mechanicznych. "W niektórych przypadkach możemy mówić o kwotach rzędu kilku tysięcy euro, w innych - o milionach" - powiedziała. Z Tallina Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ mms/