Radio Opole » Kraj i świat
2023-03-08, 13:30 Autor: PAP

Łódź/ Kara roku więzienia w zawieszeniu dla b. ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka (opis)

Sąd w Łodzi skazał w środę b. ministra sprawiedliwości, posła Platformy Obywatelskiej Cezarego Grabarczyka na rok więzienia w zawieszeniu na rok w procesie dot. nielegalnego uzyskania pozwolenia na broń. Wyrok jest nieprawomocny.

Proces polityka PO oraz dwóch innych oskarżonych w tej sprawie osób przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia toczył się od 2019 r. i dotyczył poświadczania w 2012 r. przez Cezarego Grabarczyka (zezwolił na podawanie nazwiska) nieprawdy w protokole z egzaminu na broń i w kartach egzaminacyjnych oraz przekroczenia uprawnienia w celu osiągnięcia osobistej korzyści. Za pierwsze przestępstwo groziło mu do ośmiu lat, za drugie - do 10 lat więzienia.


Sąd uznał, że Grabarczyk jest winny.


"Oskarżonego Cezarego Grabarczyka uznaję w ramach zarzucanego mu czynu za winnego tego, że w dniu 19 marca 2012 r. w Łodzi działając w celu osiągnięcia dla siebie korzyści osobistych polegającej na uzyskaniu pozwolenia na posiadanie dwóch jednostek broni palnej bojowej do ochrony osobistej oraz w wspólnie i w porozumieniu z funkcjonariuszami policji (…) uprawnionymi do wystawienia tych dokumentów poświadczył w protokole z egzaminów ws. wydania pozwolenia na broń, kartach egzaminacyjnych i listach obecności z teoretycznej i praktycznej części egzaminów, liście wyników strzelań i decyzji nieprawdę, co do faktu przeprowadzenia tego egzaminu i jego pozytywnego wyniku, przekraczając tym samym uprawnienia i niedopełniając obowiązków wynikających z ustawy o broni i amunicji i rozporządzenia MSWiA" – ogłosił sędzia Michał Racięcki.


Wymierzył posłowi PO karę roku więzienia i warunkowo zawiesił ją na roczny okres próby rok oraz 7,2 tys. zł grzywny. Zobowiązał również do informowania kuratora o przebiegu okresu próby co pięć miesięcy.


Taką samą karę sąd wymierzył byłemu posłowi PiS Dariuszowi S., któremu zarzucono popełnienie takich samych jak Grabarczykowi przestępstw - przekroczenia uprawnień i poświadczenia nieprawdy w związku z procedurą uzyskania pozwolenia na posiadanie broni palnej. Z kolei na karę grzywny 12,5 tys. zł skazana została lekarka Beata J., która w opinii sądu złamała prawo, wystawiając Dariuszowi S. orzeczenie o przeprowadzeniu badania okulistycznego.


W uzasadnieniu sąd podkreślił, że egzaminy związane z wnioskami oskarżonych o udzielnie zezwolenia na posiadanie broni nie przebiegały w tym przypadku w sposób zgody z przepisami.


"Istota sprawy i cała jej trudność zasadzała się na tym, aby zweryfikować prawdziwość zapewnień obu panów oskarżonych, że wszystkie nieprawidłowości w przebiegu egzaminów działy się poza nimi. Nie byli tego świadomi, nie wiedzieli, jak te egzaminy powinny przebiegać, działali w zaufaniu do ówczesnego naczelnika Wydziału Postępowań Administracyjnych KWP w Łodzi. Moim zadaniem było zweryfikować to, co panowie mówili. Skoro zapadł wyrok skazujący, to nie ulega wątpliwości, że twierdzeniom pana Grabarczyka i Dariusza S. wiary nie dałem" – tłumaczył sędzia Racięcki.


Dodał, że oskarżeni "działając wspólnie i w porozumieniu z policjantami dopuścili się przypisanych im czynów". W opinii sądu wykorzystali też swoje stanowiska polityczne i pozycję społeczną przy procedurze ubiegania się o pozwolenie na broń. O ich winie ma świadczyć podpisanie przez nich dokumentów stwierdzających prawidłowość egzaminów, które w rzeczywistości nie przebiegały zgodnie z przepisami. Przyznał, że kary są łagodne, ponieważ oskarżeni przez ponad 10 lat od zarzucanych im czynów nie dopuścili się żadnych przestępstw.


Wyroki są nieprawomocne. Oskarżonych nie było na sali podczas ogłaszania wyroku.


Prok. Tomasz Pałka z Prokuratury Regionalnej w Katowicach domagał się uznania Grabarczyka i Dariusza S. za winnych i chciał dla nich półtora roku więzienia, w zawieszeniu na dwa lata oraz grzywny w wysokości po 15 tys. zł. Obrońcy Grabarczyka oraz drugiego oskarżonego przekonywali, że są oni niewinni.


Obrońca Grabarczyka zapowiedział złożenie apelacji od wyroku.


"Nie zgadzamy się z rozstrzygnięciem sądu. Uważamy, że zostało oparte na błędnych ustaleniach faktycznych, w szczególności w zakresie tego, że pan Grabarczyk nie miał świadomości tego, że funkcjonariusze policji odstąpili od obowiązujących procedur przy egzaminie na broń. W związku z tym zostanie złożona apelacja, po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia sądu" – powiedział adwokat Tomasz Krawczyk.


Za satysfakcjonujący uznała wyrok prok. Agnieszka Wichary z Prokuratury Regionalnej w Katowicach.


"Jesteśmy zadowoleni z wyroku. Potwierdził on wszystkie ustalenia stanu faktycznego i prawnego przedstawionego przez prokuratora w akcie oskarżenia. Kary orzeczone przez sąd również mieszczą się w zakresie wnioskowanym przez prokuratora" - zaznaczyła.


Prokuratura Regionalna w Katowicach oskarżyła posła PO, że w 2012 roku miał poświadczyć nieprawdę w protokole z egzaminu na broń i w kartach egzaminacyjnych oraz przekroczyć uprawnienia w celu osiągnięcia osobistej korzyści. Grabarczyk był wówczas posłem i wicemarszałkiem Sejmu.


Na podstawie poświadczających nieprawdę dokumentów doszło do wydania decyzji pozwalającej na posiadanie przez posła dwóch sztuk broni palnej bojowej i zaświadczenia uprawniającego go do nabycia takiej broni.


W trakcie procesu polityk nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Złożył obszerne wyjaśnienia w sprawie, odmówił jednak odpowiedzi na pytania prokuratora, zarzucając prokuraturze "naruszenie zasady obiektywizmu".


"Nigdy nie oczekiwałem i nie prosiłem, by egzamin - zarówno teoretyczny, jak i praktyczny - odbył się w niezgodny z przepisami sposób" – przekonywał na pierwszej rozprawie Grabarczyk.


Z zebranego przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach materiału dowodowego wynika, że Grabarczyk nie uczestniczył w teoretycznym i praktycznym egzaminie dla ubiegających się o pozwolenie na posiadanie broni palnej 19 marca 2012 r. przed komisją powołaną przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. Mimo to pozwolenie tego samego dnia uzyskał.


Według śledczych, były minister zwrócił się o pomoc w zdobyciu pozwolenia na broń do znajomego, który skontaktował go z odpowiedzialnym za wydawanie takich decyzji naczelnikiem wydziału w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Poseł i jego znajomy odwiedzili naczelnika w końcu stycznia 2012 roku. W czasie ich rozmowy policjant wezwał podwładną, której wręczył pieniądze i wysłał do banku, by natychmiast opłaciła za Grabarczyka wniosek o pozwolenie na broń.


Z ustaleń katowickiej prokuratury wynika też, że w marcu, także w gabinecie naczelnika Komendy Wojewódzkiej Policji, Grabarczyk zdał celująco egzamin teoretyczny, będący warunkiem uzyskania pozwolenia na broń – mimo że powinien się on odbyć w obecności komisji egzaminacyjnej. Polityk PO bezbłędnie wypełnił wszystkie odpowiedzi w teście. Ponad dwa lata później, kiedy po wybuchu afery stracił pozwolenie na broń i ubiegał się o nie ponownie, nie zdał tego egzaminu.


Prokuratura twierdzi, że ówczesny wicemarszałek Sejmu w ogóle nie podszedł do praktycznego egzaminu. Potwierdzają to świadkowie, którzy zdawali egzamin w terminie, w którym miał do niego przystąpić także Grabarczyk. Prokuratura przekazała też, że 500 zł obowiązkowej opłaty za egzamin Grabarczyk uiścił dopiero po ponad dwóch miesiącach od egzaminu, choć była ona warunkiem przystąpienia do egzaminu.


Jak wynika z ustaleń śledztwa, jako "praktyczny egzamin" politykowi zaliczono prywatną wizytę ze znajomymi na strzelnicy - było to co najmniej kilka dni wcześniej, mimo że przepisy przewidują odwrotną kolejność składania egzaminów. Opłatę za ten egzamin Grabarczyk wniósł dopiero po dwóch miesiącach, mimo że była warunkiem przystąpienia do egzaminu. (PAP)


autor: Bartłomiej Pawlak


bap/ akub/


Kraj i świat

2024-07-01, godz. 20:00 Minister sprawiedliwości odwołał prezesów rzeszowskiego Sądu Apelacyjnego Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał sędziego Rafała Puchalskiego z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie i jego wiceprezesa Józefa Pawłowskiego… » więcej 2024-07-01, godz. 20:00 Ekstraklasa piłkarska – przegrany sparing Zagłębia Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin przegrali 0:1 (0:0) w meczu sparingowym z Rapidem Bukareszt. Spotkanie zostało rozegrane w Słowenii, gdzie zespół trenera Waldemara… » więcej 2024-07-01, godz. 20:00 Opublikowano założenia projektu ustawy o likwidacji Akademii Kopernikańskiej i Szkoły Głównej M. Kopernika Likwidacja Akademii Kopernikańskiej oraz Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika to cel ustawy, której projekt przygotowano w resorcie nauki, a którego założenia… » więcej 2024-07-01, godz. 20:00 Projekt: ratownicy medyczni będą mogli wywieźć substancje kontrolowane, np. środki przeciwbólowe Do tej pory nie było możliwości wywozu i stosowania poza granicami kraju, w ramach pomocy humanitarnej, produktów leczniczych zawierających w swym składzie… » więcej 2024-07-01, godz. 19:50 Serbia/ Weszło w życie porozumienie o wolnym handlu z Chinami W poniedziałek zaczęło obowiązywać porozumienie o wolnym handlu zawarte w 2023 roku przez rządy Serbii i Chin. Umową objęto niemal 20 tys. rodzajów produktów… » więcej 2024-07-01, godz. 19:50 ME 2024 - Francja - Belgia 1:0 (bramka) 1/8 finału: Francja - Belgia 1:0 w 85. min. Bramki: 1:0 Randal Kolo Muani (85). Żółta kartka - Francja: Aurelien Tchouameni, Antoine Griezmann, Adrien… » więcej 2024-07-01, godz. 19:50 Ekstraklasa siatkarek - Julita Piasecka dołączyła do BKS Przyjmująca reprezentacji Polski Julita Piasecka została zawodniczką BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała. Siatkarka w poprzednim sezonie grała w drużynie ŁKS Commercecon… » więcej 2024-07-01, godz. 19:50 Małopolska bez nowego marszałka; Kmita po raz czwarty nie uzyskał potrzebnej większości (krótka) Ani wojewoda Krzysztof Jan Klęczar (PSL), ani poseł Łukasz Kmita (PiS) nie został w poniedziałek, na sesji nadzwyczajnej, wybrany na marszałka Małopolski… » więcej 2024-07-01, godz. 19:40 Wielkopolskie/ 69-latek jechał S5 pod prąd i uderzył w auto; tłumaczył, że to przez nawigację Policjanci z Leszna (woj. wielkopolskie) zatrzymali prawo jazdy 69-letniemu kierowcy, który w niedzielę jechał autem drogą ekspresową S5 pod prąd i doprowadził… » więcej 2024-07-01, godz. 19:40 W. Brytania/ Już prawie 13,5 tys. nielegalnych imigrantów przedostało się do kraju w br. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku do Wielkiej Brytanii nielegalnie przedostało się przez kanał La Manche 13 489 imigrantów w 270 łodziach, co jest… » więcej
3456789
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »