Przebój Toma Jonesa „Delilah” zakazany na walijskim stadionie narodowym w Cardiff
Walijscy kibice rugby uznali „Delilah” za swój hymn już w latach 70. ubiegłego wieku. Tom Jones wykonał ją zaś osobiście przed zwycięstwem Walii nad Anglią na stadionie Wembley w 1999 r. Później jednak wielu polityków żądało zaprzestania tego rytuału, twierdząc, że piosenka zachęca do zbrodni.
W tekście piosenki tytułowa Delilah zostaje bowiem dźgnięta nożem przez zazdrosnego męża po tym, gdy odkrywa on, że kobieta flirtuje z innym mężczyzną. Po zabójstwie morderca błaga jednak jej zwłoki o przebaczenie…
Banalny tekst? Nie dla wszystkich. Cytowany przez serwis Sky News rzecznik Principality Stadium powiedział, że piosenkę usunięto z oprawy meczów drużyny narodowej, bo propaguje przemoc domową. Dodał, że decyzja ta została podjęta po konsultacjach, czy słowa przeboju można… ocenzurować.
Choć wcześniej w oprawie meczów walijskiej drużyny narodowej w rugby piosenka wybrzmiewała przed spotkaniem i w jego przerwie, a na telebimie wyświetlane były jej słowa, teraz powinna zostać zapomniana. Może zostanie pominięta przez stadionowego wodzireja, ale można przypuszczać, że walijscy kibice rugby podczas Pucharu Sześciu Narodów (czyli Anglii, Francji, Irlandii, Szkocji, Walii i Włoch), który rozpocznie się 4 lutego rykną ją na swoim stadionie chórem niezależnie od intencji włodarzy. (PAP Life)
pba/ moc/