Ekstraklasa piłkarska - Widzew - Jagiellonia 1:1 (opinie)
Po meczu Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok (1:1) powiedzieli:
Maciej Stolarczyk (trener Jagiellonii): "Przyjechaliśmy do Łodzi aby wywieźć trzy punkty. Takie były nasze apetyty. Przebieg gry i istotne okoliczności, bo z powodu kontuzji przed meczem straciliśmy trzech graczy, a w pierwszej połowie musiał zejść Marc Gual, wymusiły jednak zmiany w składzie. Zawodnicy, którzy czekali na swoją szansę pokazali charakter. Ten mecz miał kilka faz, w których obie drużyny mogły objąć prowadzenie. Widzew w pierwszej połowie miał rzut karny, my kontrolowaliśmy mecz w drugiej połowie, ale straciliśmy gola po kontraktu. Wykorzystaliśmy jednak sytuację w końcówce. Szanujemy ten punkt i przygotowujemy się do meczu z Pogonią Szczecin u siebie, po dwóch wyjazdowych spotkaniach na początku tej rundy".
Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa): "Zacznę od podziękowań dla ludzi, którzy mocno przyczynili się i pracowali od wczesnych godzin, żeby ten mecz w ogóle się odbył. Jeszcze o godz. 15, czy 16 nikt by nie pomyślał, że to spotkanie się odbędzie. Pomimo ciężkich warunków nasza jakość gry była bardzo dobra, rozegraliśmy dobry mecz pod kątem intensywności, stworzonych sytuacji, dążenia do strzelenia goli. Dziś opuściła nas jednak skuteczność, bo powinniśmy zdobyć kilka goli. Nie mamy trzech punktów, bo zagapiliśmy się i przy ostatniej akcji popełniliśmy przynajmniej trzy błędy i straciliśmy bramkę. Jesteśmy niezadowoleni z wyniku i ten remis przyjmujemy jak porażkę". (PAP)
bap/ co/