Szef MS rozmawiał z brytyjskim ministrem ds. bezpieczeństwa o ściganiu zbrodni rosyjskich
"Ministrowie rozmawiali m.in. o gromadzeniu dowodów przestępstw popełnionych w związku z rosyjską agresją. Mówiono też o postępach prowadzonego z polskiej inicjatywy śledztwa z udziałem m.in. prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze" - przekazano w komunikacie MS.
Polskie śledztwo w sprawie napaści Rosji na Ukrainę wszczęto 28 lutego br. W postępowaniu tym chodzi przede wszystkim o "szybkie zabezpieczenie materiału dowodowego obrazującego zbrodnie wojenne popełniane przez siły zbrojne agresora na terytorium Ukrainy".
Natomiast w marcu ub.r. powołano wspólny zespół śledczy początkowo pomiędzy Ukrainą, Litwą i Polską. W kolejnych miesiącach do zespołu dołączyły Łotwa, Estonia, Słowacja, Rumunia, a także Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego. Jak informowano podjęta współpraca umożliwia bezpośrednią wymianę dowodów oraz informacji, a także koordynację działań prokuratur państw wchodzących w skład zespołu.
"W ramach śledztwa przesłuchano już ponad 1,4 tys. świadków m.in. żołnierzy ukraińskich hospitalizowanych na terenie Polski. Prokuratura zebrała dowody wielu zbrodni Rosjan, w tym mordowania ludności cywilnej, m.in. w Buczy i przymusowego wysiedlania Ukraińców" - zaznaczył resort sprawiedliwości.
MS przekazało, że podczas rozmowy minister Ziobro podkreślał, iż brutalna rosyjska agresja na Ukrainę to także atak na cały porządek międzynarodowy. "Sposób reakcji poszczególnych krajów jest testem wiarygodności i przywiązania do podstawowych wartości. Takich jak wolność i demokracja. Polska konsekwentnie wspiera Ukrainę od początku wojny" - wskazuje resort.
Jednocześnie Ziobro zaproponował brytyjskiemu ministrowi "ścisłą koordynację stanowisk w sprawie poparcia dla przedstawionego przez Ukrainę pomysłu powołania międzynarodowego trybunału do osądzenia zbrodni agresji". Przed tym trybunałem mieliby stanąć rosyjscy decydenci, którzy ponoszą odpowiedzialność za atak na Ukrainę i popełniane tam zbrodnie. Jak wskazywał Ziobro polsko-brytyjska współpraca ma ułatwić zdobywanie kolejnych sojuszników popierających takie rozwiązanie.
Minister Tugendhat - jak przekazano w komunikacie - podzielił przedstawione stanowisko i wyraził wolę takiej współpracy, dziękował także za wyjątkową pomoc dla ukraińskich uchodźców w Polsce oraz wysłuchał informacji o postępach śledztwa ws. zbrodni prowadzonego w Polsce.
Już wcześniej polskie MS informowało, że nasz kraj m.in. na forum Rady UE proponował potrzebę dyskusji nad powołaniem Trybunału ad hoc z mandatem do ścigania zbrodni Rosji na Ukrainie. "MTK nie posiada jurysdykcji w zakresie ścigania zbrodni na Ukrainie. Realną możliwością ścigania sprawców dysponują jedynie sądy krajowe lub specjalnie w tym celu utworzony trybunał karny" - wyjaśniano.
"Część państw, w szczególności Polska i państwa bałtyckie, sygnalizują, że w razie braku podstaw do prowadzenia postępowań przeciwko decydentom Federacji Rosyjskiej, to takie ramy powinny być stworzone, jako Trybunał ad hoc. Takie trybunały w ostatnich kilkunastu latach były powoływane w różnych trybach prawa międzynarodowego" - mówił PAP w grudniu ub.r. wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
W czwartkowym komunikacie cytowany wiceminister Kaleta wskazał zaś, że "w ostatnich miesiącach przybywa państw, które zgłaszają poparcie dla tej idei". "Podstawowym pytaniem jest to, czy te deklaracje zostaną wcielone w życie i międzynarodowy sąd uda się powołać" – dodał Kaleta.
Podczas czwartkowych rozmów przedstawiciele Wielkiej Brytanii wyrazili też zadowolenie z przyjęcia przez polski rząd projektu ustawy dotyczącej współpracy w sprawach karnych z Wielką Brytanią. "Projekt powstał w MS. Chodzi o sprecyzowanie zasad ekstradycji obywateli polskich do Wielkiej Brytanii po wyjściu tego państwa z UE" - poinformowano. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ godl/