Iran/ W irański Dzień Studenta młodzież protestuje na uniwersytetach i ulicach
Dzień Studenta jest upamiętnieniem zamordowania w 1953 roku trzech studentów przez policję szacha Iranu Mohammada Rezy Pahlawiego.
W wielu miastach w całym kraju, w tym Teheranie, Isfahanie, Zahedanie i Ilam, studenci wyszli na ulice. Na Uniwersytecie Ferdowsi w Meszchedzie tłum skandował "Jeśli jedna osoba zginie, tysiąc stanie za nią". Na Uniwersytecie Amirkabir w stolicy kraju studenci krzyczeli "Śmierć Chameneiowi!" i "Czy z hidżabem, czy bez, ku rewolucji!".
W niektórych miastach zorganizowano ciche protesty. Na nagraniach wideo, na które powołuje się "Jerusalem Post" widać maszerujące w ciszy tłumy w Teheranie i Ghorwe, gdzie policja otworzyła ogień do demonstrantów.
Były prezydent Iranu Mohammad Chatami nazwał w środę hasło protestujących "Kobieta, życie, wolność" "pięknym przekazem, który pokazuje postęp ku lepsze przyszłości". Chatami podkreślił, że "nie ma sprzeczności między wolnością a bezpieczeństwem".
Na Uniwersytecie Teheranu wystąpił prezydent Iranu Ebrahim Raisi, który wygłosił stale powtarzane przez władze kraju tezy o inspirowaniu protestów przez wrogów Iranu, a zwłaszcza Izrael, USA i Wielką Brytanię - relacjonuje AFP.
Telewizja BBC Persja, która ma centralę w Wielkiej Brytanii pokazała nagrania studentów protestujących przeciw obecności Raisiego na uczelni.
Od połowy września w całym Iranie trwają brutalnie tłumione przez władze protesty wywołane śmiercią zatrzymanej przez policję obyczajową 22-letniej Kurdyjki Mahsy Amini. (PAP)
fit/ tebe/