Radio Opole » Kraj i świat
2022-12-01, 08:00 Autor: PAP

MŚ 2022 - Wojciech Szczęsny - droga od pechowca do bohatera

Wojciech Szczęsny w imponującym stylu zrywa z łatką pechowca w wielkich turniejach. Dwa obronione rzuty karne w Katarze pozwolą łatwiej zapomnieć o czerwonej kartce na Euro 2012, kontuzji na Euro 2016, błędzie w MŚ 2018 z Senegalem i samobóju ze Słowacją w mistrzostwach Europy 2021.

32-letni Szczęsny przyleciał na piłkarskie mistrzostwa świata do Kataru w świetnej dyspozycji. W bieżącym sezonie Serie A wystąpił w dziewięciu meczach Juventusu Turyn i aż w siedmiu, w tym pięciu ostatnich, zachował czyste konto.


Był również bohaterem reprezentacji Polski we wrześniowym spotkaniu Ligi Narodów z Walią (1:0), popisując się wieloma świetnymi interwencjami. Biało-czerwoni dzięki zwycięstwu w Cardiff utrzymali się w najwyższej dywizji oraz - wskutek korzystnych wyników innych meczów - byli rozstawieni w pierwszym koszyku podczas losowania eliminacji Euro 2024.


Nic więc dziwnego, że - podobnie jak u Paulo Sousy - Szczęsny cały czas jest pierwszym wyborem selekcjonera Czesława Michniewicza.


W Katarze doświadczony golkiper odwdzięcza się za to zaufanie. W każdym kolejnym meczu potwierdza, że los polskiego futbolu wciąż jest - dosłownie - w jego rękach.


Od początku turnieju pracuje na miano najlepszego bramkarza, być może nawet całej imprezy. Imponuje spokojem, opanowaniem, a gdy trzeba, fruwa w bramce jak natchniony.


Obronił już m.in. dwa rzutu karne - z Arabią Saudyjską i Argentyną. W tym drugim przypadku nie dał się pokonać słynnemu Lionelowi Messiemu. Powtórzył osiągnięcie Jana Tomaszewskiego z MŚ 1974, który też obronił dwie "jedenastki".


Przy okazji syn Macieja, w przeszłości również bramkarza reprezentacji, potwierdza, że pech już na dobre go opuścił. Niewielu jest bowiem piłkarzy kadry narodowej, którzy mieli tyle niecodziennych i raczej przykrych doświadczeń w karierze.


No bo ilu bramkarzy podczas treningu – przy podnoszeniu sztangi – złamało sobie obie ręce? Taka kontuzja przydarzyła się Szczęsnemu w 2008 roku.


O tym, że Szczęsny junior zrobi karierę, mówiono od dawna. Jak podkreślano, już jako młody chłopak wyróżniał się na tle rówieśników tym, że bardzo szybko się uczył. Przyswajał bez problemu ćwiczenia, które inni musieli długo powtarzać.


Pierwszą wielką imprezą dla wychowanka warszawskiej Agrykoli były mistrzostwa Europy 2012 w Polsce i na Ukrainie. Przed tym turniejem bronił znakomicie, wygrany na początku czerwca 4:0 sprawdzian z Andorą był wówczas piątym kolejnym meczem, w który reprezentacja Polski nie straciła gola.


"Bardzo fajnie, ale taki rekord nie będzie miał większego znaczenia, jeśli nie uda nam się zachować czystego konta w meczu z Grecją na inaugurację Euro 2012" - podkreślił wówczas Szczęsny.


W pierwszym meczu turnieju (1:1) puścił bramkę po strzale Dimitrisa Salpingidisa, a co gorsza w 69. minucie zobaczył czerwoną kartkę za faul w polu karnym. Do bramki wszedł za niego Przemysław Tytoń i obronił "jedenastkę".


"Ciężko mi znaleźć pozytywy po tym, jak zostałem usunięty z boiska. Odbieram to w ten sposób, że rozgrywając jeden z najważniejszych meczów w karierze, nie udało mi się go dokończyć, osłabiłem zespół i nie wystąpię z Rosją. Trudno, trzeba żyć dalej" - przyznał wówczas Szczęsny i dodał, że decyzja sędziego o czerwonej kartce była prawidłowa.


Musiał pauzować w starciu z Rosją (1:1), a ówczesny selekcjoner Franciszek Smuda nie dał mu już szansy w ostatnim meczu grupowym – przegranym 0:1 z Czechami.


Cztery lata później znacznie lepiej rozpoczął mistrzostwa Europy we Francji. Nie dał się pokonać w wygranym 1:0 meczu z Irlandią Północną w Nicei, ale już w pierwszej połowie - jak się później okazało - nabawił się urazu uda, gdy zderzył się z napastnikiem rywali Kyle'em Laffertym.


Zastąpił go Łukasz Fabiański, który spisywał się tak dobrze, że pozostał między słupkami do końca udanej przygody Polaków z turniejem, czyli do ćwierćfinału.


Szczęsny wciąż był jednak bardzo ważną postacią dla Adama Nawałki. Selekcjoner zaufał mu także przed meczem mistrzostw świata 2018 z Senegalem (1:2). W Moskwie golkiper Juventusu nie spowodował rzutu karnego, nie doznał kontuzji, lecz znów pierwsze spotkanie okazało się dla niego pechowe.


W 60. minucie wybiegł daleko przed pole karne i nie zdołał powstrzymać Mbaye Nianga, który minął go i bez kłopotów trafił do pustej bramki.


"Dopełnieniem wszystkiego była przebieżka naszego bramkarza. Chyba do kiosku z napojami wyskokowymi" – ocenił surowo w TVP Sport jego ojciec Maciej.


Tymczasem syn podkreślił, że nie będzie bał się podobnych interwencji w kolejnym meczu.


"Teraz można powiedzieć, że wyjście nie było konieczne, bo straciliśmy bramkę. Nie zdążyłem do piłki, ale mogę jedynie gdybać. Gdybym został w bramce, miałbym sytuację sam na sam. Nie zrobiłem kariery grając na alibi. Jeśli taka sytuacja powtórzy się w meczu z Kolumbią, to się nie cofnę" – ocenił.


W rywalizacji z Kolumbią w Kazaniu Szczęsny nie popełnił większych błędów, ale nic to nie dało, ponieważ Polska przegrała 0:3 i pożegnała się z turniejem. W meczu o "honor" z Japonią (1:0) bronił już Fabiański.


Kolejna wielka impreza - przesunięte o rok (na 2021) z powodu pandemii mistrzostwa Europy - znów rozpoczęła się pechowo dla Szczęsnego.


W pierwszym spotkaniu biało-czerwoni przegrali w Sankt Petersburgu ze Słowacją 1:2, a polski bramkarz już w 18. minucie zaliczył... samobójcze trafienie.


Chwilę wcześniej na lewej stronie Robert Mak minął Bartosza Bereszyńskiego oraz Kamila Jóźwiaka, pobiegł w kierunki bramki i oddał strzał w tzw. krótki róg. Piłka odbiła się od słupka, następnie pleców Szczęsnego i wpadła do bramki. Oficjalnie gol został zaliczony jako samobójczy golkipera.


W drugim meczu - z Hiszpanią w Sewilli (1:1) - Szczęsny zrehabilitował się, popisując się kilkoma znakomitymi interwencjami. Gospodarze nie zdołali pokonać go nawet z rzutu karnego - Gerard Moreno trafił w słupek, a dobitka Alvaro Moraty była nieudana.


Wprawdzie na koniec biało-czerwoni ulegli Szwecji 2:3 i pożegnali się z imprezą, ale występ Szczęsnego z potężną Hiszpanią i zmarnowana przez rywali "jedenastka" pozwalała wierzyć, że polski bramkarz odczarował wreszcie swój los na wielkich imprezach.


Turniej w Katarze jest tego dobitnym potwierdzeniem. To nic, że biało-czerwoni w meczach z Meksykiem (0:0) i Argentyną (0:2) wyglądali w ofensywie znacznie gorzej niż rywale. Do wyjścia z grupy, pierwszego od 1986 roku, wystarczyło zwycięstwo nad Arabią Saudyjską 2:0 i przede wszystkim fenomenalna dyspozycja Szczęsnego w każdym z tych trzech spotkań.


W 1/8 finału broniący tytułu Francuzi będą faworytami, ale oni nie mają Szczęsnego...


Autor: Maciej Białek (PAP)


bia/ cegl/


Kraj i świat

2024-07-25, godz. 10:00 Sikorski: szybsze przekazanie Ukrainie zamrożonego rosyjskiego kapitału jest technicznie możliwe Szef MSZ Radosław Sikorski ocenił w czwartek w RMF FM, że szybsze przekazanie Ukrainie zamrożonego rosyjskiego kapitału jest technicznie możliwe, lecz -… » więcej 2024-07-25, godz. 10:00 Komisje senackie za ustawą o dokumentach publicznych W czwartek senacka Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Infrastruktury jednogłośnie opowiedziały się za nowelizacją… » więcej 2024-07-25, godz. 09:50 115 lat temu Louis Blériot przeleciał nad kanałem La Manche Rankiem 25 lipca 1909 r. Francuz Louis Blériot przeleciał samolotem nad kanałem La Manche, z Les Barraques do Dover, pokonując odległość 37 km w nieco ponad… » więcej 2024-07-25, godz. 09:50 Ekstraliga żużlowa - Motor jedzie do Zielonej Góry po awans z 1. miejsca (program) Broniący tytułu Motor Lublin w 12. kolejce ekstaligi żużlowej spotka się w Zielonej Górze z miejscowym Falubazem i jeśli wygra, to już w piątek zapewni… » więcej 2024-07-25, godz. 09:50 USA po raz pierwszy przechwyciły koło Alaski rosyjskie i chińskie bombowce Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD) przechwyciło w środę dwa rosyjskie i dwa chińskie bombowce lecące… » więcej 2024-07-25, godz. 09:50 Tori Spelling opowiedziała o ostatniej rozmowie z Shannen Doherty. „Czuję ogromną wdzięczność” Niespełna dwa tygodnie temu zmarła Shannen Doherty, czyli niezapomniana Brenda Walsh z serialu „Beverly Hills, 90210”. Amerykańska aktorka od lat zmagała… » więcej 2024-07-25, godz. 09:50 Światowe Igrzyska Nomadów już we wrześniu (MediaRoom) 8 września ruszają V Światowe Igrzyska Nomadów - wyjątkowe międzynarodowe wydarzenie sportowe prezentujące sporty etniczne zakorzenione w tradycjach nomadów… » więcej 2024-07-25, godz. 09:40 Aktywna Szkoła aktywizuje lokalne społeczności. Nabór trwa. Dofinansowanie nadal dostępne (MediaRoom) Na obiektach sportowych w całej Polsce trwają wakacyjne zajęcia organizowane dzięki programowi Aktywna Szkoła. W oparciu o trzy uzupełniające się filary… » więcej 2024-07-25, godz. 09:40 Niemcy/ Po kilku godzinach na lotnisku we Frankfurcie przywrócono loty (aktl.) Największe lotnisko Niemiec położone we Frankfurcie nad Menem przywróciło w czwartek rano ruch samolotów, wstrzymany trzy godziny wcześniej, gdy na płytę… » więcej 2024-07-25, godz. 09:30 CNN: poparcie młodych wyborców, Latynosów i Afroamerykanów kluczowe dla wygranej Harris Najnowsze sondaże pokazują, że Kamala Harris może liczyć na nieznacznie większe poparcie niż Joe Biden wśród osób poniżej 35. roku życia, Latynosów… » więcej
46474849505152
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »