Uniwersytet Ottawski zabronił mediom filmować spotkanie z ambasadorem Chin
Uniwersytet „popełnił błąd zakazując obecności kamer” - komentował we wtorek cytowany w mediach Trudeau. Minister dziedzictwa Pablo Rodriguez powiedział, że „w Kanadzie wolność prasy nie podlega negocjacjom”. Szef opozycyjnego Bloc Quebecois Yves-François Blanchet powiedział, że pojęcie dyplomaty „trudno stosować do kogoś, kto reprezentuje Chińską Partię Komunistyczną”, a lider Nowej Partii Demokratycznej Jagmeet Singh podkreślił, że wsparcie wolności prasy jest konieczne.
Politycy komentowali wydarzenie, do którego doszło na Uniwersytecie Ottawskim w poniedziałek podczas konferencji „Chiny i świat: rozwój, handel i rządzenie w XXI w”. Obecnych na konferencji dziennikarzy poinformowano, że muszą wyłączyć kamery. Uniwersytet tym samym spełnił żądanie ambasadora Chin Cong Peiwu, uczestniczącego w konferencji. Dodatkowo okna w sali, w której odbywała się konferencja, zostały zasłonięte, by Cong nie mógł widzieć demonstracji poparcia dla Ujgurów, odbywającej się na terenie uniwersytetu.
Uniwersytet Ottawski wydał oświadczenie, że istniało ryzyko zerwania konferencji, całą sytuację nazwał „godną ubolewania” i zapowiedział, że w przyszłości uczestnicy konferencji będą „jaśniej” informowani o warunkach obecności mediów – podało CBC.
Z Toronto Anna Lach(PAP)
lach/wr/