Nowojorska sala koncertowa David Geffen Hall ponownie otwarta po przebudowie
“Marzenia czasem się spełniają. Wielkim marzeniem naszych muzyków było mieć wspaniały dom, w którym moglibyśmy grać najlepiej jak to możliwe dla was, naszej publiczności. Nasze wspólne życzenie właśnie się spełnia i jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy pomogli w realizacji tego projektu” - powiedział dyrektor muzyczny Filharmonii Nowego Jorku Jaap van Zweden. Jego słowa otwierają też prezentację projektu David Geffen Hall na stronie odpowiedzialnej za przebudowę pracowni Diamond Schmitt Architects.
Zaprojektowana przez Maxa Abramovitza w 1962 roku sala koncertowa w Lincoln Center przez lata gościła najwybitniejszych muzyków świata i stała się miejscem kultowym. Jednak od początku borykała się z pewnymi niedoskonałościami akustycznymi, które próbowano usunąć podczas kilkukrotnych modernizacji. Rozwiązanie tego problemu było jednym z celów także właśnie zakończonej rewitalizacji. Jednocześnie przebudowano także atelier, aby uzyskać wielofunkcyjną, otwartą dla mieszkańców przestrzeń publiczną, która będzie mogła gościć rozmaite wydarzenia kulturalne. W ten sposób powstał nowoczesna sala przyszłości, która pozostanie siedzibą Filharmonii Nowego Jorku, ale gościć też będzie wielu innych artystów i ich publiczność. Cała przebudowa kosztowała 550 milionów dolarów, z czego 100 milionów przekazał na ten cel David Greffen, amerykański biznesmen, producent muzyczny i filmowy, współtwórca m.in. wytwórni Asylum Records i DreamWorks Pictures.
Projekt modernizacji sali koncertowej przygotowali architekci z Diamond Schmitt we współpracy z akustykiem Paulem Scarbroughem z Akustik i specjalizującym się w projektowaniu teatrów Joshuą Dachsem z Fischer Dachs Associates. Z kolei atelier, a właściwie samodzielna i wielofunkcyjna przestrzeń publiczną, to dzieło projektantów z Tod Williams Billie Tsien Architects. Przestrzenie zarówno holu recepcyjnego z obszernym lobby, jak i widocznego z zewnątrz przeszklonego pasażu, w którym odbywać się mają kameralne występy, koncerty, prelekcje, pokazy filmowe i działania edukacyjne, przyciągają żywymi kolorami, wzorami i fakturami. Rolę przeznaczonego tylko dla gości sali koncertowej atelier pełnić będzie teraz promenada z wyjściem na taras i licznymi barami. To wszystko zrobiono z poszanowaniem dotychczasowej, kultowej bryły budynku.
Z kolei projekt sali koncertowej, która właściwie stała się multimedialną salą widowiskową XXI wieku, koncentruje się na zapewnieniu muzykom i słuchaczom Filharmonii Nowego Jorku doskonałej akustyki. Architekci z Diamond Schmitt, chcąc uzyskać bardziej przyjazną i intymną atmosferę, zoptymalizowali osie widokowe i zredukowali o 500 liczbę miejsc na widowni (jest ich teraz 2200), co pozwoliło wysunąć o ponad siedem metrów do przodu scenę, przybliżyć do niej miejsca dla publiczności i umieścić je nie tylko na wprost, lecz także po bokach sceny. Dzięki temu zabiegowi widzowie i słuchaczę będą mogli byc bliżej wykonawców.
Przeprowadzoną z wielkim rozmachem rewitalizację zakończono dwa lata przed planowanym terminem i zamknięto w zakładanym budżecie. Jednym z kluczowych założeń było, aby ten ważny i piękny projekt stworzył miejsca pracy i dał impuls gospodarce w czasie, gdy Nowy Jork odbudowuje się po kryzysie wywołanym COVID-19. Jak podaje Centrum Lincolna, także te założenia udało się zrealizować - projekt wesprze działalność gospodarczą o wartości 600 milionów dolarów i da nowojorczykom 6000 miejsc pracy. Podczas realizacji przekroczono też zaplanowane kryteria inkluzywności - firmy należące do przedstawicieli mniejszości i kobiet miały w budowie 42-procentowy udział, a 52 proc. siły roboczej stanowiły osoby z niedostatecznie reprezentowanych społeczności. (PAP Life)
agf/ gra/
Zdjęcia są dostępne na stronie pracowni Diamond Schmitt, press@dsai.ca.