Szef MS: w tym tygodniu kolejna próba uchwalenia przepisów "antylichwiarskich"
"Jako Ministerstwo Sprawiedliwości od wielu lat walczymy o to, aby te przepisy zostały wprowadzone w życie. Niestety, napotykamy na przeszkody, czasami zupełnie nieoczekiwane przeszkody. Środowisko lichwiarskie ma ogromne wpływy, dysponuje wielkimi pieniędzmi i ma wpływy na działanie niektórych przedstawicieli polskiego parlamentu. Stąd te problemy, te cuda nad tą ustawą i dziwne wydarzenia, które sprawiają, że tej ustawy nie udało nam się uchwalić" - mówił minister sprawiedliwości podczas środowej konferencji prasowej.
W tym tygodniu - według harmonogramu w czwartek po południu - Sejm ma głosować nad przepisami "antylichwiarskimi". Rząd przyjął te obszerne propozycje autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości w końcu listopada ub.r., do Sejmu wpłynęły one pod koniec grudnia zeszłego roku. W styczniu odbyło się pierwsze czytanie w Sejmie, po którym projektem zajęły się sejmowe komisje: sprawiedliwości i praw człowieka oraz finansów oraz sejmowa podkomisja. Głosowanie w sprawie tej ustawy miało się odbyć w połowie września, wówczas jednak punkt ten nie trafił do porządku głosowań.
W końcu września minister Ziobro napisał list do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, w którym poprosił "o wniesienie na trzecie czytanie i poddanie pod głosowanie rządowego projektu ustawy mającej na celu przeciwdziałanie lichwie". Jak podkreślił, "dalsze wstrzymywanie prac nad ustawą będzie nieuchronnie odbierane jako uleganie naciskom lobbystów".
W środę Ziobro powiedział, że w sprawie tego typu regulacji "toczymy bój już od dobrych kilku lat, pewne przyczółki już uzyskaliśmy". Jak zauważył, po raz pierwszy zbliżony projekt był przedstawiany w 2016 r.
"Cywilizowane państwo w sposób skuteczny powinno chronić swoich obywateli przed plagą lichwiarzy i oszustów, niestety przez długie lata Polska w tym zakresie nie należała do kategorii państw cywilizowanych, a lichwiarze czuli się całkiem bezkarni" - ocenił Ziobro.
Szczegóły przygotowanych w MS rozwiązań "antylichwiarskich" przypomniał wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. "Ustawa zakłada precyzyjne określenie, gdzie zaczyna się lichwa" - mówił minister. Jak dodał kolejne z rozwiązań "sprowadzają się do jasnej definicji kosztów pozaodsetkowych - marże, prowizje, opłaty dodatkowe i ubezpieczenia".
Główne rozwiązania zawarte w przyjętych przepisach przewidują określenie maksymalnych kosztów pozaodsetkowych pożyczek, obniżenie tych kosztów dla kredytów konsumenckich, zapobieganie "rolowaniu kredytów" oraz nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi z - jak powiedział Warchoł - "karami do 15 mln złotych".
"Limit kosztów pozaodsetkowych będzie stały, jasny i precyzyjny oraz dużo niższy niż obecnie. Nie będzie ukrytych kosztów, a sam poziom kosztów pozaodsetkowych zostanie obniżony. Dzięki temu pożyczki będą tańsze nawet pięciokrotnie" - wskazywał Warchoł. Dodał, że limit kosztów maksymalnych, to nie będzie jak obecnie 100 proc., ale 45 proc.
Ponadto - jak poinformował - nowe przepisy nałożą w tych kwestiach obowiązki na sędziów, komorników i notariuszy. "Będą musieli badać, czy w tle egzekucji nie ma pożyczki lichwiarskiej i odmawiać ochrony prawnej, skuteczności działaniom egzekucyjnym, które w tle mają pożyczkę lichwiarską" - zaznaczył Warchoł.
Przygotowany przez MS projekt ustawy mający - w zamierzeniu rządu - skutecznie zwalczać patologiczne pożyczki o charakterze lichwiarskim trafił już do Sejmu ubiegłej kadencji. Wówczas jednak nie udało się zakończyć prac nad tamtymi propozycjami z powodu zakończenia kadencji parlamentu. (PAP)
autorzy: Marcin Jabłoński, Mateusz Mikowski
mja/ mm/ par/