Kempa pytana przez dziennik czy możemy jeszcze liczyć na pomoc Unii Europejskiej w kwestii finansowania wsparcia humanitarnego dla Ukrainy i milionów jej obywateli w naszym kraju odpowiedziała: "przestałam w to wierzyć".

"Nawet gdy podnosimy ten temat na forum Parlamentu Europejskiego, to jest tak, jakby ktoś rzucał grochem o ścianę" - stwierdza Kempa. Jak dodaje, "pomimo usilnych prób nie otrzymujemy odpowiedzi na zadane pytania".

Zdaniem eurodeputowanej "to jest absolutny skandal". Jak mówi gazecie, "Unia Europejska raz jeszcze depcze zasadę solidarności i nie chce wspomóc państwa członkowskiego, które ponosi największe koszty tej wojny".

Przypomniała, że w ostatnich dniach w Strasburgu toczyła się debata o stanie UE - "i ta wojna wszystko weryfikuje". "Widzimy jak ta UE jest mało wydolna, nieskuteczna, a przede wszystkim mało solidarna" - stwierdza.

W ocenie Kempy, "jeśli tylko cokolwiek się stanie, to na nikogo nie możemy liczyć". "Jedynym oparciem jest dla nas Sojusz Północnoatlantycki. Jak na razie NATO zdaje egzamin" - ocenia w rozmowie z gazetą eurodeputowana. (PAP)

maja/ agz/