Gdy polscy siatkarze sięgali po najwyższe laury w kolejnych mundialach, żeńska reprezentacja nie była w stanie zakwalifikować się do najważniejszej, po igrzyskach olimpijskich, imprezy na świecie. Po raz ostatni biało-czerwone w mistrzostwach globu wystąpiły w 2010 roku w Tokio, a drużyna prowadzone przez Jerzego Matlaka zajęła dziewiątą lokatę. Ten wynik został jednak przyjęty z pewnym niedosytem.

Polek zabrakło potem we Włoszech i ponownie w Japonii - bez sukcesu kończyły udział w turniejach kwalifikacyjnych, choć były ich organizatorami. Teraz o awans nie musiały się martwić - skorzystały z przywileju współgospodarza.

Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) po raz pierwszy powierzyła organizację kobiecego mundialu dwóm krajom - w styczniu 2019 roku oficjalnie gospodarzami ogłoszono Holandię i Polskę.

Biało-czerwone od początku roku prowadzi bardzo doświadczony włoski szkoleniowiec Stefano Lavarini, który zastąpił Jacka Nawrockiego. Namówił do powrotu do kadry jedną z najlepszych rozgrywających na świecie Joannę Wołosz, która miała ponaddwuletni rozbrat z drużyną narodową. Siatkarka Imoco Volley Conegliano jest jedyną zawodniczką z obecnej reprezentacji, która 12 lat temu zagrała w MŚ.

To nie jedyne powroty do reprezentacji, w której znalazło się miejsce dla środkowych Kamili Witkowskiej i Agnieszki Korneluk (znanej pod nazwiskiem Kąkolewska). Obu zabrakło na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy.

Na mundialu nie wystąpi natomiast Malwina Smarzek, jedna z największych gwiazd polskiego zespołu w ostatnich latach. Przyczyny absencji są nieco tajemnicze. 26-letnia siatkarka, która od nowego sezonu grać będzie w lidze brazylijskiej, poprosiła szkoleniowca o zwolnienie jej z udziału w Lidze Narodów. Później zabrakło jej już na liście zawodniczek przygotowujących się do MŚ. Co ciekawe, na stronie internetowej FIVB na zdjęciu promującym imprezę wciąż widnieje Smarzek. Urazy natomiast wykluczyły Martynę Łukasik i utalentowaną 18-letnią Martynę Czyrniańską.

Polskie siatkarki w pierwszej części turnieju zagrają w piątek z Chorwacją, która zastąpiła wykluczoną Rosję. Tę drużynę prowadzi były opiekun Chemika Police Turek Ferhat Akbar, a w jego sztabie są dwaj polscy trenerzy Przemysław Kawka oraz Piotr Matela. Później biało-czerwone już przed własną publicznością zmierzą się - we wtorek - z Tajlandią, którą w czerwcu pokonały 3:2 w Lidze Narodów. To jednak Azjatki wystąpiły w najlepszej ósemce rozgrywek. Dzień później czeka Polki potyczka z Koreą Południową, z którą także wygrały w LN (3:0). Koreanki jeszcze w ubiegłym roku prowadził Lavarini i zajął z nimi czwarte miejsce w igrzyskach w Tokio.

Kolejny rywal to dość nieprzewidywalna Dominikana. Z tym zespołem Polki często toczyły bardzo wyrównane pojedynki, w lipcu w Sofii przegrały 2:3.

Zdecydowanym faworytem grupy B są Turczynki. Wicemistrzynie Starego Kontynentu jeszcze nigdy nie stanęły na podium MŚ. Polki regularnie spotykają się z zespołem prowadzonym przez charyzmatycznego Giovanniego Guidettiego, lecz bilans ostatnich spotkań jest dla nich bardzo niekorzystny.

Cztery najlepsze zespoły z czterech grup zakwalifikują się do drugiej rundy grupowej. Polki, w przypadku awansu, pojadą do Łodzi, gdzie w pierwszej fazie wystąpią ekipy USA, Serbii, Niemiec, Bułgarii, Kanady i Kazachstanu. Po połączeniu grup zespoły będą rywalizować "każdy z każdym", z zaliczeniem rezultatów pomiędzy zainteresowanymi drużynami z pierwszej fazy. Najlepsza czwórka z grupy zakwalifikuje się do ćwierćfinału.

Reprezentantki Polski przygotowania do najważniejszej w tym roku imprezy rozpoczęły pod koniec lipca. Większość czasu spędziły w Szczyrku, a przed mistrzostwami rozegrały siedem spotkań kontrolnych. W Berlinie pokonały Niemki 3:1 i 3:2, a w Katowicach Bułgarki 4:0 i 3:1. Ostatnim sprawdzianem był turniej w Neapolu, gdzie podopieczne Lavariniego przegrały z Serbią, Włochami i Turcją po 1:3.

Tytułu wywalczonego cztery lata temu bronić będą Serbki, które od tego sezonu prowadzone są przez włoskiego trenera Daniele Santarellego. Serbia jest także w tym roku w ścisłym gronie faworytów, razem z Turcją, Brazylią, Włochami i Stanami Zjednoczonymi. O niespodziankę mogą pokusić się Japonki czy Chinki, które dobrze spisywały się w tegorocznej Lidze Narodów.

Skład reprezentacji Polski na MŚ:

Rozgrywające: Joanna Wołosz (Prosseco Doc Imoco Volley Conegliano), Katarzyna Wenerska (Developres Bella Dolina Rzeszów)

Środkowe: Klaudia Alagierska-Szczepaniak, Kamila Witkowska (obie ŁKS Commercecon Łódź), Agnieszka Korneluk (Grupa Azoty Chemik Police), Anna Obiała (Developres Bella Dolina Rzeszów)

Przyjmujące: Monika Fedusio (Grot Budowlani Łódź), Zuzanna Górecka (ŁKS Commercecon Łódź), Olivia Różański (Fenera Chieri), Weronika Szlagowska (Developres Bella Dolina Rzeszów)

Atakujące: Magdalena Stysiak (Vero Volley Monza), Monika Gałkowska (Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz)

Libero: Maria Stenzel (Grupa Azoty Chemik Police), Aleksandra Szczygłowska (Developres Bella Dolina Rzeszów).(PAP)

autor: Marcin Pawlicki

lic/ pp/