„Kobieta wojownik” na pierwszym miejscu amerykańskiego box-office’u
Jak przypomina portal „Box Office Mojo”, choć północnoamerykański box-office zanotował wzrost, trudno mówić o wielkiej radości. Dość powiedzieć, że sytuacja, w której wpływy z weekendowego box-office’u wyniosły mniej niż 60 milionów dolarów, po raz ostatni raz przed pandemią miała miejsce w 2001 roku. W nadchodzących tygodniach wielkiej poprawy nie będzie, bo najbliższą głośną premierą będzie dopiero film „Halloween. Finał”, który zadebiutuje 14 października.
Liderem box-office’u w miniony weekend został film „Kobieta wojownik, który zarobił 19 milionów dolarów, nieco więcej niż prognozowano. Być może ważniejszy dla tego dzieła w reżyserii Giny Prince-Bythewood jest jednak fakt, że otrzymało ono najwyższą możliwą ocenę (A+) u widzów, którzy zdążyli je już zobaczyć. To drugi w tym roku film z tak wysoką notą. Wcześniej A+ otrzymał też „Top Gun: Maverick”. W Polsce „Kobietę wojownika” będzie można zobaczyć dopiero 18 listopada.
Na drugie miejsce północnoamerykańskiego box-office’u spadł ubiegłotygodniowy lider, film „Barbarian”, który zarobił kolejne 6,3 miliona dolarów i w sumie w Ameryce Północnej ma już blisko 21 milionów dolarów zysku. Twórcy tej produkcji mogą więc świętować, bo jej budżet wynosił zaledwie 10 milionów dolarów. Poza tym w parze z dobrym wynikiem kasowym idą pozytywne recenzje krytyków. Jest ich aż 93 proc. na portalu „Rotten Tomatoes” agregującym recenzje.
Walka o trzecie miejsce box-office’u rozegrała się pomiędzy dwoma innymi premierami weekendu. Wygrał ją prequel głośnego „X”, film „Pearl”, który zarobił 3,12 miliona dolarów. Zaledwie o 200 tysięcy dolarów mniej zarobiła czwarta w zestawieniu komedia kryminalna „Patrz jak kręcą”. Pierwszą piątkę zamyka „Bullet Train” z Bradem Pittem. (PAP Life)
kal/ gra/