Holandia/ „Trouw”: uzasadnione przeprosiny szefowej KE pod adresem Polski, ostrzegającej przed Rosją
„Koniec samozadowolenia Europy” – tak zatytułował swój komentarz holenderski dziennik do ubiegłotygodniowego wystąpienia przewodniczącej KE. Ursula von der Leyen mówiła m.in., że Europa powinna słuchać tych, którzy znają Putina i przestrzegali przed Rosją. Niemiecka polityk wspominała w tym kontekście Polskę oraz inne kraje regionu.
„Te przeprosiny są z pewnością uzasadnione” – ocenia gazeta, wskazując, że polityka zagraniczna krajów Unii Europejskiej powinna opierać się na mniejszej zależności od innych krajów, a także na bliższych więzach z innymi demokratycznymi państwami.
Dziennik twierdzi, że UE, w tym Holandia, ignorowała oczywiste sygnały o tym, że Putin „był na ścieżce wojennej już od 2014 roku”. „Trouw” przypomina okupację Krymu oraz budowę gazociągów przez Bałtyk do Niemiec.
„Holandia miała bliskie powiązania gazowe z Rosją jeszcze przed 2014 r. i przez długi czas nie widziała zagrożenia w rosyjskim ekspansjonizmie” – napisał autor komentarza, podkreślając, że działo się to pomimo regularnych ostrzeżeń amerykańskiego ambasadora w Holandii, m.in. o geopolitycznym niebezpieczeństwie budowy gazociągu Nord Stream 2.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ tebe/