Premier w Kijowie: wspólnie pracujemy nad tym, by rozładować ruch na granicy polsko-ukraińskiej (krótka8)
Szef rządu przebywa w piątek z wizytą w Kijowie. Podczas wspólnej konferencji prasowej polskiego premiera z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim padło m.in. pytanie o trudną sytuację, kolejki na granicy polsko-ukraińskiej oraz czy zostaną wprowadzone dodatkowe ułatwienia dla osób przewożących pomoc humanitarną.
"Odnośnie przekraczania granicy, kolejek na granicy uzgodniliśmy ze stroną polską - i uważam, że tu więcej zależy od strony polskiej - uzgodniliśmy, że strona polska skoncentruje się na tym, by pomóc nam wszystkim rozwiązać tę sprawę, by nie było tych kolejek" - odpowiedział prezydent Ukrainy. Podkreślił jednocześnie, że obejmuje to "wiele kwestii".
"Są tam kwestie, o których mogę mówić głośno i wy też o tym mówicie, to kwestie o charakterze pomocy humanitarnej, pracowników fitosanitarnych. Ale są też rzeczy, o których nie mogę mówić głośno, w sprawie których stale pracujemy i potrafiliśmy wypracować pokaźną infrastrukturę na rzecz bezpieczeństwa Ukrainy" - zaznaczył Zełenski.
Morawiecki powiedział, że może tylko potwierdzić to, co mówi Zełenski. "I dodać, że dziś rusza dodatkowe przejście graniczne dla pustych ciężarówek, a za miesiąc - w październiku - chcemy otworzyć jeszcze jedno przejście także dla pustych ciężarówek" - przekazał szef polskiego rządu.
Według Morawieckiego, powinno to pomóc "rozładować ten ruch na granicy i także powinno pomóc tym ciężarówkom, które wyjechały na przykład z pomocą humanitarną i (...) i wracają na przykład puste". "Mamy tego świadomość i wspólnie pracujemy nad tym, by ten problem rozwiązać" - podkreślił premier.
W czwartek Lubelski Urząd Wojewódzki oraz oraz Nadbużański Oddział Straży Granicznej poinformowały, że od rana w piątek na przejściu granicznym Zosin – Ustiług będą odprawiane również pojazdy ciężarowe nieprzewożące ładunku, w kierunku z Ukrainy do Polski. Od poniedziałku przed polsko-ukraińskim przejściem granicznym w Dorohusku trwa protest przewoźników, którzy ciężarówkami blokują drogę w obu kierunkach. Protestujący postulują m.in. przywrócenie pasa dla tirów powracających z Ukrainy do Polski "na pusto".
W czwartek w kolejce do przejścia w Dorohusku po ukraińskiej stronie granicy znajdowało się 2680 samochodów ciężarowych, tj. 106 godzin oczekiwania. Natomiast na wyjeździe z Polski na Ukrainę w kolejce stało 840 pojazdów, tj. 38 godzin oczekiwania.(PAP)
Autorzy: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Jarosław Junko
sdd/ jjk/ itm/