Ekstraklasa piłkarska - Korona – Śląsk 3:1 (opinie)
Po meczu Korona Kielce – Śląsk Wrocław (3:1) powiedzieli:
Ivan Djurdjevic (trener Śląska Wrocław): "W ogóle nie wyszliśmy na pierwszą połowę. Dlaczego tak się stało? Będziemy szukać odpowiedzi na to pytanie. Zawsze, nawet po porażce, szukam pozytywów. Zespół w drugiej połowie zareagował bardzo dobrze. Tak powinniśmy grać przez 90 minut. Ale gdybyśmy dzisiaj zremisowali, to nie byłoby to fair. Drużyna, która chce grać o wysokie cele, nie może przejść obok meczu, tak jak się to stało w pierwszych 45 minutach. Zespół walczył do końca. Szkoda tylko tej bramki na 3:1, bo w drugiej połowie poza tą sytuacja przeciwnik nam nie zagroził".
Leszek Ojrzyński (trener Korony Kielce): "Gratulacje dla zawodników i kibiców, bo to przy ich pomocy wygraliśmy ten mecz, gdyż w drugiej połowie cierpieliśmy i było to widać na boisku. Zamknęliśmy się na swojej połowie i mieliśmy problem z wyprowadzeniem kontry. 15 minut przed końcem nasi fani dopingiem wykrzesali u moich zawodników dodatkowe siły.
- Pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu. Przez pierwsze 10 minut praktycznie cały czas byliśmy w polu karnym przeciwnika. W pierwszych 45 minutach Śląsk nie oddał celnego strzału, a my już mieliśmy dwie bramki na koncie. Druga część gry diametralnie inna, od razu straciliśmy bramkę. Do przerwy chłopcy przebiegli 6 czy 7 km więcej od Śląska i później tych sił zabrakło. Ale mamy te trzy punkty i z tego się bardzo cieszymy. Bartosz Śpiączka był bez dwóch zdań zawodnikiem meczu. Nie tylko zdobył dwie bramki, ale też harował w obronie". (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ cegl/