1. liga piłkarska - już nie ma drużyn z kompletem punktów (podsumowanie)
Puszcza po dwóch kolejkach mogła pochwalić się kompletem sześciu punktów, ale po sobotniej porażce spadła poza pierwszą trójkę w ligowej tabeli. Bramki dla Ruchu zdobyli w drugiej połowie Przemysław Szur i Kacper Michalski.
Chorzowianie z siedmioma punktami awansowali na drugie miejsce w tabeli i potwierdzili, że mogą być jedną z rewelacji obecnego sezonu. Taki sam dorobek mają lider Zagłębie Sosnowiec oraz trzecia Wisła Kraków.
Sosnowiczanie już w piątek pokonali na wyjeździe ostatnią w tabeli Odrę Opole 4:1, natomiast "Biała Gwiazda" - grająca do niedawna w ekstraklasie - zwyciężyła w sobotnim hicie u siebie Arkę 1:0.
Spotkanie w Krakowie miało niecodzienny przebieg. Gdynianie już od 25. minuty grali w dziesięciu (czerwona kartka dla Ekwadorczyka Christiana Alemana), a od 58. minuty w dziewięciu, gdy z boiska po drugiej żółtej kartce musiał zejść Michał Marcjanik.
Mimo takiej dysproporcji sił Wisła strzeliła tylko jednego gola - w 60. minucie Michał Żyro z rzutu karnego. Arka grała ambitnie i gospodarze do końca nie mogli być pewni skromnego zwycięstwa.
W ekipie ŁKS Łódź (6 pkt, czwarte miejsce) znów świetną pracę wykonuje Kazimierz Moskal. Trener, który w przeszłości wprowadził ten klub do ekstraklasy, został ponownie zatrudniony przed obecnym sezonem i właśnie wygrał drugi mecz z rzędu. Tym razem u siebie ze Skrą Częstochowa 2:1.
Dla łodzian to historyczne zwycięstwo, wreszcie bowiem "odczarowali" swój nowy stadion. Obiekt otwarto już w kwietniu, ale długo piłkarzom ŁKS tam nie szło. Dopiero teraz zdobyli tutaj pierwsze gole i pierwsze punkty.
Trzy mecze 3. kolejki odbędą się w niedzielę, a jeden w poniedziałek. (PAP)
bia/ cegl/