Po meczu Miedź - Warta 1:2 (1:1) powiedzieli:

Dawid Szulczek (trener Warty Poznań): „Wróciliśmy w ostatnim tygodniu do podstaw i skupiliśmy się mocno na naszej grze w obronie, tak abyśmy stanowili monolit. I dzisiaj to funkcjonowało w tych momentach, kiedy miało funkcjonować. W ataku zastosowaliśmy manewr, który już stosowaliśmy w sparingu z Miedzią i to dzisiaj już zafunkcjonowało. W końcówce nasze zmiany w składzie wynikały z tego, że chcieliśmy podbić wzrost, aby mieć spokój przy dośrodkowaniach rywali. I to też się nam dzisiaj udało. W każdym meczu będziemy chcieli iść szczebel wyżej, chociaż akurat za tydzień gramy z Pogonią Szczecin i na pewno będziemy musieli spędzić więcej czasu na własnej połowie”.

Wojciech Łobodziński (trener Miedzi Legnica): „Mógł się ten mecz zupełnie inaczej ułożyć. Szczególnie druga połowa, kiedy Warta Poznań miała jedną sytuację i ją wykorzystała. W ekstraklasie właśnie detale mogą decydować o wyniku meczu. Do straty gola nie graliśmy dobrze, ale później nasza gra ruszyła. Zwłaszcza w drugiej połowie wyglądało to już znacznie lepiej, chociaż na pewno nie jest to jeszcze to, czego oczekuję. Chciałbym, aby kibice zaufali tej drużynie, bo ma naprawdę duży potencjał. To dopiero początek sezonu i na pewno ten zespół będzie jeszcze wygrywał. Sezon jest bardzo długi”.(PAP)

marw/ cegl/