UE/ Europoseł Krasnodębski w debacie o Serbii: ingerencja w sprawy wewnętrzne tego kraju idzie za daleko
Jak mówił, sprawozdanie zawiera wiele słusznych uwag i przedstawia wiele słabości Serbii z punktu widzenia UE i procesu integracji, nie pomijając przy tym kontekstu wojny na Ukrainie i reakcji Serbii na nią.
„Trudno się oprzeć jednak wrażeniu, że czasami ingerencja w sprawy wewnętrzne Serbii idzie za daleko, że nasze zatroskanie przeradza się także w tym przypadku w moralistyczny interwencjonizm, by nie powiedzieć moralistyczny imperializm” - ocenił europoseł.
Zwłaszcza, jak zauważył, że wiele z tych moralistycznych wymogów nie jest spełnianych w samej Unii. Jako przykład polski polityk wskazał na fragment rezolucji: „ubolewa się, że prace Zgromadzenia Narodowego utrudniają brak prawdziwej debaty politycznej między większością a partiami opozycyjnymi”. „A czy w tym Parlamencie naprawdę mamy debatę między ugrupowaniami, które uznały się za jedynie proeuropejskie, a autentycznie proeuropejskimi frakcjami, takimi jak EKR? Co najwyżej w kuluarach” - stwierdził prof. Krasnodębski.
Innym przytoczonym przez eurodeputowanego przykładem jest to, że w rezolucji słusznie wytyka się Serbii jej powiązania z Rosją, w tym wojskowe, i nieprzyłączanie się do sankcji wobec Rosji. Tylko że - jak przypomniał Krasnodębski - w swoim krytycyzmie zapominamy, że Unia była mniej zasadnicza wobec niektórych państw członkowskich, które po 2014 roku omijały unijne embargo sprzedając Rosji mimo sankcji sprzęt wojskowy. „A więc stosujmy te same standardy” - apelował europoseł.
19 grudnia 2009 roku Serbia złożyła wniosek o członkostwo w UE. 12 października 2011 roku Komisja Europejska wydała opinię pozytywną i zaleciła przyznanie Serbii statusu kraju kandydującego. 1 marca 2012 roku Rada Europejska przyznała Serbii status kraju kandydującego.
Ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)
luo/ ap/