Po meczu eliminacji mistrzostw świata koszykarzy Polska – Izrael (90:85) powiedzieli:

Guy Goodes (trener reprezentacji Izraela): „Szkoda tej porażki. Oba zespoły cierpiały z powodu upału w hali. W takich warunkach ten mecz właściwie nie powinien się odbyć. Pierwszy raz w karierze uczestniczyłem w takiej rywalizacji.

- Przegraliśmy, bo straciliśmy koncentrację w najważniejszym momencie w końcówce meczu, gdy pozwoliliśmy rywalom wyrównać. Do ostatniego rzutu za trzy punkty na dogrywkę nie powinno dojść. Akcja powinna zostać przerwana faulem. Będziemy chcieli wygrać ostatni mecz Estonią, by zapewnić sobie awans do drugiej fazy. Wszystko zależy oo nas.

Guy Pnini (Izrael): „Gratulacje dla polskiego zespołu. Przegraliśmy, ale walczyliśmy do końca. Kilka błędów w końcówce, nietrafione wolne przesądziły o porażce.

Igor Milicic (trener reprezentacji Polski): „Bardzo ciężki mecz. Oba zespoły były dobrze przygotowane. Na koniec defensywa pozwoliła nam wrócić do gry. Na zespole ciążyła duża presja, ale potrafił ją unieść. Wykonaliśmy świetną pracę w przygotowaniach. Determinacja na treningach dzisiaj zaprocentowała.

- Mogliśmy +przełamać+ spotkanie już trzeciej kwarcie, ale skończyliśmy ją tylko z jednym faulem, co nam się nie zdarza. W całym meczu prowadziliśmy 38 minut, kontrolowaliśmy grę, więc zasłużenie wygraliśmy.

- Nie wystąpili dzisiaj Łukasz Kolenda i Mikołaj Witliński - to była moja decyzja, postawiłem na graczy najbardziej pasujących do koncepcji gry. Powrót kapitana zespołu Mateusza Ponitki i rozgrywającego A.J. Slaughtera dał nam dodatkową jakość w ataku.

Jarosław Zyskowski (Polska): „Bardzo ciężki mecz. Pokazał całe piękno sportu. Zagraliśmy zespołowo, z dużą determinacją i wiarą w sukces. Czy celna +trójka+ na dogrywkę była moim najważniejszym rzutem w karierze? Nie wiem. Bardzo możliwe. Ale wykreowali go koledzy, ja byłem na otwartej pozycji i trafiłem.

- Powrót Ponitki i A.J. Slaughtera dał nam bardzo wiele. To prawdziwi liderzy zespołu. Mateusz uzyskał prawie triple-double (23 punkty, 9 zbiórek, 6 asyst, 6 przechwytów, 6 strat – PAP), A.J. trafił ważną trójkę w dogrywce.

Tomasz Gielo (Polska): „To bardzo ważne zwycięstwo, bo od wielu lat nie mogliśmy wygrać ważnego spotkania z Izraelem. Wcześniej w eliminacjach czy turniejach ponosiliśmy porażki, więc bariera psychiczna została przełamana. Co prawda potrzebowaliśmy dogrywki. W pierwszej połowie wyglądało to dobrze. Potem za bardzo daliśmy się rywalom rozpędzić w tranzycji. Niepotrzebnie oddali kilka otwartych rzutów za trzy punkty. Zrobiła się nerwówka w końcówce czwartej kwarty, ale w dogrywce udało nam się to poukładać i możemy się cieszyć ze zwycięstwa. (PAP)

cegl/ co/

Biało-czerwoni musieli wygrać, by pozostać "w grze". W Izraelu Polska przegrała 61:69. (PAP)

olga/ co/