Dawny przebój Kate Bush z jej z jej piątego studyjnego albumu „Hounds of Love”, który został nagrany w 1985 roku, od ponad tygodnia gości na szczytach list przebojów w USA, Wielkiej Brytanii i wielu innych krajach. Ta popularność po latach to zasługa serialu „Stranger Things”, w którym ten utwór wykorzystano. W związku z tym 22 czerwca Kate Bush udzieliła pierwszego od sześciu lat wywiadu brytyjskiej stacji radiowej BBC Radio 4. W audycji „Woman's Hour” artystka stwierdziła, że niedawny awans piosenki na szczyty list przebojów był „po prostu niezwykły”. „Myślałam, że przyciągnie trochę uwagi. Ale nigdy nie wyobrażałem sobie, że to będzie coś takiego. Szokujące, prawda? Chodzi mi o to, że cały świat oszalał” - powiedziała.

Kate Bush podkreśliła, że dzięki wydanej 37 lat temu piosence dziś zyskała grono nowych odbiorców. „Dotarłam do publiczności, która w wielu przypadkach nigdy o mnie nie słyszała” – powiedziała. Zdradziła też, że wspomniany utwór miał pierwotnie nosić tytuł „A Deal with God" („Umowa z Bogiem”). Jednak ludzie z wytwórni płytowej stwierdzili, że byłby on zbyt drażliwy dla części słuchaczy.

Na pytanie prowadzącej wywiad Emmy Barnett, czy sama słucha swoich starszych utworów, Kate Bush odpowiedziała, że nigdy, chyba, że zdarzają się jakieś specjalne okoliczności, jak w tym przypadku. „Także i tej piosenki nie słyszałem od bardzo dawna” – dodała.

Bush wyznała też, że bardzo odpowiada jej kontekst, w jakim twórcy „Stranger Things” umieścili „Running Up That Hill”. Przyznała, że wpływ utworu na serialową Max, to że dziewczynka potraktowała piosenkę jak „coś w rodzaju talizmanu”, bardzo ją wzruszył. Na koniec programu Kate Bush pochwaliła sam serial i porównała go do filmów o… Harrym Potterze. „Na samym początku bohaterowie byli tylko małymi dziećmi, a potem, gdy serial się rozwija, staje się cięższy i mroczniejszy” – powiedziała. (PAP Life)

pba/ gra/