Rzymkowski:Jeśli ktoś chce przepraszać za to, że nauczyciele zarabiają mniej, to prezesi central związkowych
Zapytany o kwestię braków kadrowych wśród nauczycieli, Rzymkowski przyznał, że zjawisko jest spowodowane m.in. zbyt niskim pensum i barierami spowodowanymi przez Kartę nauczyciela.
"Tych powodów jest wiele, różnej maści – od kwestii wynagrodzeń przez kwestie organizacyjne" – ocenił. Przyznał, że "nauczycieli brakuje w systemie". "Gdybyśmy podwyższyli pensum, wzrosłoby również wynagrodzenie" – stwierdził.
Rzymkowski zastrzegł, że osobiście zna nauczyciela, którego wysokość wynagrodzenia jest porównywalna z wynagrodzeniem poselskim i wynosi 11 tys. zł netto. "To jest nauczyciel, który pracuje po prostu w dwóch szkołach i jest w pełni zadowolony z tego powodu" – ocenił.
"Jeśli ktoś chce bić się w piersi i przepraszać za to, że nauczyciele zarabiają mniej, a mogli więcej zarabiać, to prezesi największych central związkowych, w tym pan (Sławomir – PAP) Broniarz. Bo propozycja leżała na stole – 36 proc. podwyżki" – przypomniał.
Dodał, że propozycja MEiN zakładała zwiększenie pensum z 18 do 22 godzin przy tablicy. "Niestety związki zawodowe zaoponowały to rozwiązanie i to wszystkie – ZNP, Solidarność, Forum Związków Zawodowych" – mówił Rzymkowski.
Przyznał, że problem kadrowy w szkołach istnieje od lat i MEiN się nad nim pochyla.(PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ joz/