Młode sokoły, które wykluły się w Puławach to dwie samice i samiec. "W przypadku tej trójki sokołów obrączkowanie było dość proste. Ptaki nie potrafią jeszcze latać i bez kłopotu mogliśmy je złapać, włożyć do woreczka i założyć obrączki obserwacyjne" - wyjaśnił Aftyka. I zaznaczył, że podczas obrączkowania kluczowy jest czas. "Obrączki należy założyć bardzo szybko, aby ptaków nie męczyć, nie niepokoić i jak najszybciej odstawić do budki lęgowej" - dodał.

Obrączki zakładane na ptasie nogi charakteryzują danego ptaka i pozwalają go zidentyfikować przy powtórnym schwytaniu lub obserwacji, nawet po wielu latach. "W przypadku sokołów wędrownych zakładamy dwie obrączki żółtą aluminiową i jasnoniebieską z unikalnymi numerami. Kolor żółty oznacza sokoły z populacji miejskiej. Są też obrączki zielone dla ptaków pochodzących z terenów leśnych i czerwone z terenów górskich" - powiedział.

Podczas obrączkowania piskląt udało się zaobrączkować dorosłą samicę. "To nie było w ogóle planowane. Ale gdy wyciągałem pisklaki z budki, ich matka zaatakowała mnie i złapała za rękę. Wtedy ja chwyciłem ją, włożyłem do worka, założyłem obrączki i chwilę potem została wypuszczona" - stwierdził. Jak ocenił, "pod względem ornitologicznym możemy mówić o wydarzeniu, które ma zasięg ogólnokrajowy, bo schwytanie i zaobrączkowanie dorosłej samicy sokoła jest ekstremalnie trudne i zdarza się bardzo rzadko".

Para sokołów gniazdujących w Puławach na kominie Elektrociepłowni Grupy Azoty Puławy od 2013 roku miała już ponad 20 młodych. To jedyna para sokołów w regionie puławskim. Druga gniazduje w Lublinie, na elektrociepłowni Wrotków.(PAP)

Autorka: Agnieszka Gorczyca

ag/ ok/