Po meczu piłkarskiej ekstraklasy PGE FKS Stal Mielec - Śląsk Wrocław (1:1) powiedzieli:

Piotr Tworek (trener Śląska): "Jesteśmy bardzo źli po dzisiejszym spotkaniu, a mógłbym użyć nawet mocniejszych słów. Do ostatniej minuty mieliśmy wszystko w swoich nogach ale w ostatniej akcji straciliśmy dwa punkty. Trzeba było wcześniej rozstrzygnąć losy spotkania. Teraz najważniejsze, aby po tych dużych emocjach dobrze przygotować się do ostatniego spotkania sezonu.

- Nie mogę odpowiedzieć teraz dokładnie na pytanie o stan zdrowia Krzysztofa Mączyńskiego. Czuje się poobijany, ale dokładny jego stan zdrowia będzie znany po powrocie do Wrocławia".

Adam Majewski (trener Stali): "Wiadomo: mamy utrzymanie, a to było dziś najważniejsze. Nie chcieliśmy czekać do ostatniej kolejki, bo mogło to się różnie ułożyć. Piłka nożna to piękna gra, chociaż może dziś tak się nie wydaje Śląskowi. Po raz kolejny okazało się, że trzeba grać do samego końca. Chciałbym podziękować kibicom, dziś cały stadion nas wspierał. Bramkę uzyskaliśmy w momencie, gdy wydawało się, że nie ma na to szans. Zresztą ten mecz mógł mieć zupełnie inny przebieg. Już na początku spotkania Maciej Domański uderzył w poprzeczkę. Jednak to Śląsk zdobył bramkę i wycofał się.

- Przed sezonem nikt na nas nie liczył, byliśmy pierwszym kandydatem do spadku. Na szczęście udało się utrzymać". (PAP)

autor: Rafał Czerkawski

rcz/ sab/