Radio Opole » Kraj i świat
2022-05-11, 08:30 Autor: PAP

Dyr. Archiwum Polskiego Radia: jedna z zaginionych płyt z 1939 r. była widziana w latach 60. na Uniwersytecie Warszawskim (wywiad)

W latach sześćdziesiątych Bożena Krzywobłocka z Wydziału Historycznego UW dostała od studenta jedną z szukanych przez nas obecnie płyt, na której było przemówienie Starzyńskiego. Odtworzyła ją i przesłuchała treść, niestety musiała mu ją oddać - mówi PAP dyrektor Archiwum Polskiego Radia Elżbieta Berus-Tomaszewska.

Polska Agencja Prasowa: "Gdzie jest czarny neseser?" to akcja Polskiego Radia, która ma na celu odnalezienie zaginionego zbioru płyt z września 1939 r. Pracownicy Radia na początku wojny uratowali metalowe płyty z nagraniami z 1939 r. Po wojnie do rozgłośni wróciła tylko część z nich. Te, które wróciły i udało się je odtworzyć, zostały wydane na albumie "Kolekcja płyt gramofonowych z września 1939 roku".


Elżbieta Berus-Tomaszewska: Płyty nagrywane we wrześniu 1939 roku w Rozgłośni Polskiego Radia w Warszawie przy ul. Zielnej 25 to jedne z najcenniejszych nośników dźwięku, jakie przechowuje Archiwum Polskiego Radia. Od lat trzydziestych ubiegłego wieku jedynie w Polskim Radiu nagrywane były wystąpienia i przemówienia ludzi kultury, sztuki i polityki. Z naszych informacji wynika, że pod koniec września 1939 roku w Polskim Radiu było ponad 9 tys. nagranych płyt tzw. metalofonów. W ostatnich dniach września, tuż przed kapitulacją Warszawy, kiedy było już wiadomo, że Rozgłośnia zostanie przekazana w ręce niemieckie - dyrektor Polskiego Radia Edmund Rudnicki wydał polecenie wyniesienia i ukrycia płyt z nagranymi wystąpieniami: Józefa Becka - ministra spraw zagranicznych, Stefana Bronisława Starzyńskiego - prezydenta Warszawy, Wacława Sieroszewskiego - prezesa Polskiej Akademii Literatury, Mieczysława Niedziałkowskiego - działacza PPS, płk. Romualda Umiastowskiego - szefa propagandy w Sztabie Naczelnego Wodza, ppłk. Wacława Lipińskiego - szefa propagandy w Dowództwie Obrony Warszawy, Juliena Bryana - amerykańskiego filmowca i fotografika, oraz z komunikatami czytanymi przez Joannę Poraską - spikerkę Polskiego Radia, i Jeremiego Przyborę - lektora Polskiego Radia.


Pracownicy rozgłośni podzielili zbiór płyt na trzy części. Jeden zbiór wyniósł ppłk Wacław Lipiński, który nadawał codzienne komunikaty radiowe w naszej rozgłośni. Druga część zbioru przekazana została amerykańskiemu korespondentowi w celu wywiezienia ich za granicę. Do tego jednak nie doszło, zostały ukryte w podziemiach sklepu przy ul. Marszałkowskiej. Pod koniec lat siedemdziesiątych rozpoczęły się poszukiwania „metalofonów”. Wielokrotnie emitowano w radiu i telewizji apele o ich odnalezienie. Największy efekt dał program „Świadkowie”, w którym wystąpił z apelem prof. Maciej Kwiatkowski, pracownik Polskiego Radia. Odzyskano najpierw kolekcję ukrytą przez państwa Olszewskich w sklepie na Marszałkowskiej, a później płyty ukryte przez ppłk. Lipińskiego. W sumie udało nam się odszukać 93 płyty z września 1939 roku.


PAP: Gdzie ppłk Lipiński ukrył płyty?


E.B.-T.: Ukrył je w willi swoich przyjaciół. Właścicielki willi zwróciły je nam pod koniec lat siedemdziesiątych. Chciały pozostać anonimowe, ale zgodziły się ujawnić, gdzie płyty były przechowywane, a mianowicie, zostały one zamurowane w ścianie. Niestety spowodowało to ich uszkodzenie. Są to płyty metalowe, a ścieżka dźwiękowa zapisana jest na powłoce z lakieru nitrocelulozowego. Kiedy lakier ulega degradacji, nie można odtworzyć ścieżki dźwiękowej. Tak właśnie stało się w tym przypadku. Fragmenty płyt udało się jednak w latach osiemdziesiątych odtworzyć. Obecnie naukowcy z Polskiego Konsorcjum dla Badań nad Dziedzictwem Kulturowym pobrali próbki i zaczęli badania. Prawdopodobnie uda im się zrekonstruować te płyty na tyle, że będziemy mogli je odtworzyć u nas w Archiwum Polskiego Radia.


PAP: Co stało się z trzecią częścią wyniesionych z radia płyt?


E.B-T.: Trzecia część została wyniesiona w czarnym neseserze przez szefa amplifikatornii Mirosława Panufnika, który ukrył je w swoim mieszkaniu przy ul Skorupki. Zginął w Powstaniu Warszawskim. Płyty nie zostały odnalezione, z kolei ani jego ojciec, ani brat, słynny kompozytor Andrzej Panufnik, w swoich wspomnieniach nic nie piszą o tym zbiorze. Mamy jednak informację, że w latach sześćdziesiątych Bożena Krzywobłocka z Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego dostała taką płytę od studenta. Było na niej przemówienie Starzyńskiego z 23 września 1939 roku; odtworzyła ją i przesłuchała treść, niestety musiała oddać ją studentowi. Może uda nam się do niego dotrzeć.


PAP: Co jest na płytach, które były zamurowane w ścianie?


E.B-T.: Głównie są to przemówienia ppłk. Lipińskiego i płk. Romana Umiastowskiego, natomiast w całości te płyty nigdy nie były odtworzone, dopiero po rekonstrukcji dowiemy się, co na nich jest.


PAP: Co możemy usłyszeć na wydanym przez Polskie Radio albumie "Kolekcja płyt gramofonowych z września 1939 roku"?


E.B-T.: Będą tam np. wypowiedzi prezydenta Stefana Starzyńskiego. Do płyty dołączony będzie album przypominający, co działo się we wrześniu 1939 r. I na tym tle pokażemy działalność rozgłośni. Usłyszeć będzie można również codzienne komunikaty, jakie były czytane codziennie w Polskim Radiu przez Joannę Poraską i Jeremiego Przyborę. Pokazują one, z jakimi problemami mierzyło się społeczeństwo i zarząd Warszawy. Oprócz tego mamy nagrania Wacława Sieroszewskiego i Mieczysława Niedziałkowskiego oraz pieśni w wykonaniu chóru Polskiego Radia.


PAP: Czy to prawda, że odezwy do warszawiaków czytali też dublerzy Starzyńskiego?


E.B-T.: To nie jest prawda. Rzeczywiście krąży historia z tym związana, która może wprowadzać w błąd. Po wojnie, zanim te dźwięki zostały odzyskane i po raz pierwszy można było wysłuchać prawdziwego głosu Starzyńskiego, rzeczywiście czytano jego przemówienia, które wcześniej, we wrześniu 1939 roku, zostały spisane. Niektórzy spikerzy mieli podobny głos do byłego prezydenta Warszawy, stąd pomysł, że miał dublerów. Starzyński przychodził do rozgłośni osobiście, przeważnie w mundurze, i wygłaszał swoje odezwy z niezwykłym zaangażowaniem. W rozgłośni Associated Press w Budapeszcie dziennikarze, którzy słuchali przemówień Starzyńskiego od 8 września, zupełnie nie rozumiejąc treści, postanowili je tłumaczyć, ponieważ zafascynował ich sposób, w jaki Starzyński przemawiał. I po przetłumaczeniu doszli do wniosku, że powinien on dostać Nagrodę Pulitzera za najlepsze reportaże wojenne. Mimo że znamy treść niektórych jego przemówień, bo zostały spisane, to sposób, w jaki Starzyński je wygłaszał, był niezwykły.


Historia ta pokazuje też rolę radia, które nigdy wcześniej w takich warunkach nie pracowało. W okresie oblężenia Rozgłośnia Polskiego Radia w Warszawie nagrywała przemówienia. Starzyński przez sposób mówienia potrafił nawiązać więź z mieszkańcami. Tak naprawdę zarządzał miastem przez radio, co było ewenementem. Kiedy poprosił, aby zgłosiło się 600 ochotników do kopania rowów przeciwczołgowych, dosłownie kiedy skończył mówić, w wyznaczonym miejscu zbiórki zaczęli się gromadzić ludzie. To pokazuje, że to, co mówili przedstawiciele naszego establishmentu, było bardzo istotne i bardzo się z tym liczono.


Rozmawiała: Olga Łozińska (PAP)


Autor: Olga Łozińska


oloz/ skp/


Kraj i świat

2024-07-10, godz. 14:10 Kozłowski z FPP: MF proponuje podwyżkę akcyzy na papierosy o 25 proc. a na płyn do e-papierosów o 75 proc. w 2025… We wtorek Ministerstwo Finansów podczas spotkania przedstawiło propozycję zwiększenia skali podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe - powiedział PAP główny… » więcej 2024-07-10, godz. 14:10 Wimbledon - Djokovic bez gry awansował do półfinału W środowych ćwierćfinałach walczący o ósmy tytuł w wielkoszlemowym turnieju tenisowym w Wimbledonie Serb Novak Djokovic (nr 2) nie spotka się z Australijczykiem… » więcej 2024-07-10, godz. 14:10 Komisja regulaminowa pozytywnie o poprawności wniosków o zrzeczeniu się immunitetu posłów Gaży i Mateckiego Komisja Regulaminowa uznała w środę, że oświadczenia o zrzeczeniu się immunitetu posłów PiS Grzegorza Gaży i Dariusza Mateckiego spełniają wymogi poprawnej… » więcej 2024-07-10, godz. 14:00 Na Dolnym Śląsku jest najwięcej uzdrowisk; urząd marszałkowski rusza z ich promocją Na Dolnym Śląsku jest dziesięć uzdrowisk - to najwięcej w kraju. Rocznie przyciągają one nawet 95 tys. kuracjuszy. Władze województwa liczą na więcej… » więcej 2024-07-10, godz. 14:00 Muzeum Auschwitz: jedna oferta w przetargu na remont dachu poobozowego bloku Jedna oferta wpłynęła na przetarg, w którym Muzeum Auschwitz zamierza wyłonić wykonawcę remontu dachu poobozowego bloku na terenie byłego obozu Auschwitz… » więcej 2024-07-10, godz. 14:00 Chiny/ Resort handlu zbada, czy unijne dochodzenia stanowią przeszkodę dla wolnego handlu Chińskie ministerstwo handlu poinformowało w środę o wszczęciu procedury, która ma ustalić, czy dochodzenia prowadzone przez Unię Europejską wobec chińskich… » więcej 2024-07-10, godz. 14:00 Podkarpackie/ Ukrainka chciała przewieźć przez granicę torebkę ze skóry kobry Torebkę wykonaną ze skóry chronionej kobry próbowała nielegalnie przewieźć przez granicę obywatelka Ukrainy. Przemyt udaremnili funkcjonariusze podkarpackiej… » więcej 2024-07-10, godz. 14:00 Podkarpackie/ KAS: spółka zapłaciła ponad 790 tys. zł należnego podatku VAT Ponad 790 tys. zł należnego podatku VAT zapłaciła jedna ze spółek z Podkarpacia po tym, jak eksperci Krajowej Administracji stwierdzili nieprawidłowości… » więcej 2024-07-10, godz. 14:00 Marszałkini Senatu: zadaniem państwa jest stworzenie takiego prawa, które będzie chroniło twórców Marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśliła w środę, że zadaniem państwa jest stworzenie takiego prawa autorskiego, które będzie chroniło… » więcej 2024-07-10, godz. 13:50 Podlaskie/ W Jedwabnem uczczono 83. rocznicę mordu Żydów (opis) Modlitwami za zmarłych przy pomniku upamiętniającym tragiczne wydarzenia sprzed 83 lat uczczono w środę w Jedwabnem (Podlaskie) rocznicę mordu Żydów w… » więcej
53545556575859
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »