Wieńce złożyli: wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski w asyście służb mundurowych, marszałek województwa Artur Kosicki oraz zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.

"Obchodzimy 77. rocznicę zakończenia działań wojennych w Europie, czyli w naszych warunkach to było zakończenie II wojny światowej" - powiedział dziennikarzom wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.

Przyznał, że tegoroczne obchody odbywają się w szczególnych warunkach ze względu na wojnę w Ukrainie. Jeszcze przed rokiem nikt nie pomyślałby, że będziemy doświadczać wojny w tak bliskim sąsiedztwie - mówił.

"Nie możemy zapomnieć o tym, co dzieje się za naszą wschodnią granicą" - podkreślał marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki.

W wypowiedzi marszałka wysłanej mediom przez urząd marszałkowski, Kosicki zaznaczył, że wojna w Ukrainie to lekcja historii, która pokazuje, że "jedność i pokój to cenne, ale kruche wartości".

"Ta rocznica to dzień pamięci Polaków walczących i ginących na wielu frontach drugiej wojny światowej, ale także żołnierzy niezłomnych, którzy po jej zakończeniu, nie poddali się w staraniach o wolność ojczyzny. Dziś cieszymy się tą wolnością, dlatego naszym obowiązkiem jest nie zapominać, jak wiele ona kosztowała i komu ją zawdzięczamy – zauważa marszałek.

Zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki także zwrócił uwagę, że po II wojnie światowej przez wiele lat propagowano hasło: "Nigdy więcej wojny". "Ale rzeczywistość jest inna" - dodał. Mówił, że zapomina się o wnioskach z I i II wojny światowej, i tak jak tamte wojny niosły za sobą wiele ofiar, tak samo dzieje się w Ukrainie.(PAP)

autor: Izabela Próchnicka

kow/ ann/