Beskidy/ Goprowcy w majówkę 12 razy wyruszali, by pomóc turystom
W pierwszym wypadku 35-letni mężczyzna doznał urazu głowy, klatki piersiowej i ręki. Ratownicy przetransportowali go do dolnej stacji kolei linowej na Żar, skąd do szpitala zabrała go karetka. Na tej samej trasie, również w niedzielę, rowerzysta w wyniku upadku doznał urazu klatki piersiowej i ręki. Ratownicy podejrzewali też kontuzję kręgosłupa. Mężczyzna trafił do szpitala.
W poniedziałek goprowcy otrzymali wezwanie od kobiety z urazem nogi w okolicy Przełęczy Brona. W akcji ratownicy musieli użyć technik linowych, a także noszy, na których turystka została przetransportowana na Markowe Szczawiny i dalej do Zawoi.
W niedzielę późnym wieczorem goprowców o pomoc poprosili dwaj turyści spędzający weekend w Chatce pod Potrójną. Podczas powrotu z całodziennej wycieczki jeden z nich zaczął odczuwać silny ból brzucha. Ich dokładną lokalizację - poza szlakiem turystycznym - udało się ustalić dzięki koordynatom wysłanym przez aplikację Ratunek. Ratownicy udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy i przetransportowali go do Targanic. Tam przejęła go załoga karetki.
Także poza szlakiem wędrowała w niedzielę turystka, która w rejonie Wielkiego Cisowego poślizgnęła się i doznała urazu w obrębie stawu skokowego. Ratownicy namierzyli kobietę dzięki aplikacji Ratunek. Przetransportowana została do Brennej, skąd zabrała ją karetka.
W sobotę goprowcy pomogli młodemu mężczyźnie, który zasłabł pod szczytem Grojca w Żywcu podczas Wiosennego Festiwalu Biegowego.
GOPR w razie wypadku można wezwać pod numerem 601 100 300. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ lena/