Radio Opole » Kraj i świat
2022-03-17, 08:30 Autor: PAP

Lekkoatletyczne HMŚ — Kiełbasińska: Święty-Ersetic i Kaczmarek na medal, Bol może złamać 50 sek.

Anna Kiełbasińska przez COVID-19 straciła możliwość wyjazdu na HMŚ do Belgradu. "Stać mnie tam było na medal indywidualny, ale zarówno Justyna Święty-Ersetic, jak i Natalia Kaczmarek mogą to zrobić" - powiedziała PAP. Holenderka Femke Bol jej zdaniem może złamać granicę 50 sekund.

Specjalistka od biegu na 400 m Anna Kiełbasińska nie wystartuje w halowych mistrzostwach świata w Belgradzie (18-20 marca). Plany pokrzyżował COVID-19, na który zachorowała chwilę po albo w trakcie halowych mistrzostw Polski w Toruniu.


"Przez pierwszy tydzień nie miałam nawet siły o tym myśleć i się załamywać. Przyszło to po prostu, zaakceptowałam to i tyle. Teraz gdy zaczęłam się lepiej czuć i więcej rozmyślać, a także oglądać zdjęcia innych, którzy tam docierają, rozpakowują się, to mam w sobie sporo smutku. Chcę, aby to wszystko jak najszybciej się skończyło, aby ten Belgrad minął (śmiech)" - powiedziała w rozmowie z PAP.


Przyznała, że to nieco śmiech przez łzy, a ona jest typem człowieka, który musi mieć na horyzoncie jasny cel, punkt, do którego zmierza. Do niedawna były to halowe mistrzostwa świata w Belgradzie, a teraz się to "posypało".


"Przez tydzień byłam nieco zawieszona w próżni. W najbliższym czasie miałam być gdzie indziej. Nie mogę zaakceptować myśli, że coś mnie omija, bo byłam już tak blisko. Miałam szansę, aby walczyć o medal indywidualnie. Nie boję się tego powiedzieć. Pierwszy raz w życiu, kiedy miałam taką szansę, to nie mogę z niej skorzystać" - wskazała zawodniczka SKLA Sopot, która w tym sezonie halowym osiągnęła życiową dyspozycję.


Wynikiem 51,10 poprawiła 3 lutego w Ostrawie rekord Polski. Potem zmagała się z urazem. Wróciła do startów podczas halowych mistrzostw Polski w Toruniu (5-6 marca). Tam wywalczyła srebrny medal po pasjonującej, ale przegranej walce z Justyną Święty-Ersetic, która czasem 51,04 odebrała Kiełbasińskiej rekord kraju.


"Ja już jestem na takim etapie kariery, że chcę doświadczać, korzystać z każdej nadarzającej się okazji. To nie był mój główny punkt w tym sezonie, to prawda, ale był najbliższy. Wiedziałam, że mam super formę w tym sezonie, wiedziałam też, że nie pokazałam się jeszcze w stu procentach. Miałam nadzieję — po trzech kontuzjach w tym roku, w tym jednej dość mocno utrudniającej w lutym życie, że po mistrzostwach Polski wrócę już na właściwy tor i będę mogła wystartować w mistrzostwach świata. Tego mi jest żal. Gdyby to było tydzień później, to ja bym dała radę, doszła do siebie, oszukała czas. Tego czasu mi zabrakło" - podkreśliła Kiełbasińska.


Przyznała, że wiele osób być może nie do końca rozumie, przez co ostatnio przeszła. Bo nie był to tylko pozytywny, niefartowny wynik testu, ale silna, pełnoobjawowa choroba.


"Przez tydzień leżałam, nie robiłam specjalistycznego treningu. I to nie było leżenie z nogami do góry, ale ja chorowałam. Ja test zrobiłam sama — z własnej, nieprzymuszonej woli. Zostałam w Toruniu po mistrzostwach Polski. Zaraz miała do mnie przyjechać Pia Skrzyszowska, a ja się czułam coraz gorzej i coraz gorzej. Wiedziałam, że nie jest to zwykłe zmęczenie. Nie wybaczyłabym sobie, gdybym komuś oprócz siebie jeszcze w jakiś sposób pokrzyżowała plany, tylko egoistycznie patrząc na siebie, licząc, że jakoś dam radę, jakoś przejdę testy" - mówiła poruszona. Dodała, że na teście po sekundzie pojawiła się bordowa kreska, a COVID-19 powodował, że przez trzy dni tylko spała.


Po takim czymś nie mogła zostać w hotelu i udawać, że nic się nie dzieje. Do tego mając problemy z chorobą autoimmunologiczną, musiała bardzo poważnie podejść do zakażenia.


Teraz już wraca do treningów, ale o bieganiu za dwa dni w Belgradzie na poziomie ok. 51 sekund nie mogło być mowy.


Kiełbasińska przyznaje, że usiądzie przed telewizorem i będzie ściskała kciuki za koleżanki z kadry i z grupy treningowej — m.in. holendersko-szwajcarskiej.


"Moim zdaniem główną faworytką do złota jest Femke Bol. Jestem z nią na zgrupowaniach, widzę, jak wygląda na treningach. Ona może pod dachem złamać granicę 50 sekund. Stać ją na to. Mocna będzie też na pewno Shaunae Miller-Uibo z Bahamów. Ona nie biegała w tym sezonie pod dachem, ale ma taki zapas prędkości, że będzie bardzo groźna. Nasze dziewczyny — Justynę Święty-Ersetic i Natalię Kaczmarek stać na medal. Bez wątpienia. Obie mają swoje ogromne atuty. Natalia jest być może nawet mocniejsza fizycznie, ale Justyna w hali jest prawdziwą mistrzynią. Umie znaleźć się w każdym momencie biegu, nie czeka z decyzją ani sekundy. Żeby biegać dobrze na hali trzeba +mieć jaja+. Taka jest prawda. Tu nie ma czasu na zastanowienie, nie ma miejsca. To nie jest bieganie po torach" - powiedziała Kiełbasińska.


Dodała, że siądzie przed telewizorem, będzie zaciskać kciuki, ale zapewne także się... rozpłacze.


"Tak będzie, nie ma się co oszukiwać (śmiech)" - powiedziała. W sztafecie z nią w składzie wielu ekspertów widziało w Polkach główne faworytki do złota, a nawet nowego halowego rekordu świata.


"Lekkoatletyka jest wymierna. To przy naszej tegorocznej dyspozycji było możliwe. Nie ma się co czarować. Ale cała ta grupa ma w sobie wiarę, przekonanie, że można wszystko. Teoretycznie stawka się wyrównała i być może po zsumowaniu czasów czterech dziewczyn lekko na czoło wyszły Holenderki, to jednak tylko statystyka. Medali nie zawiesza się przed zawodami. Nasza sztafeta już nie raz pokazała, na co ją stać. Tak też będzie i teraz. Szkoda..., że beze mnie w składzie. Podniosę się... jak zawsze" - podsumowała srebrna medalistka igrzysk olimpijskich z Tokio w biegu 4x400 m. (PAP)


autor: Tomasz Więcławski


twi/ sab/


Kraj i świat

2024-07-01, godz. 17:30 Tour de France - Erytrejczyk Girmay wygrał etap, Carapaz liderem (krótka) Erytrejczyk Biniam Girmay (Intermarche-Wanty) wygrał w Turynie trzeci etap wyścigu kolarskiego Tour de France. Żółtą koszulkę lidera wywalczył 14. na mecie… » więcej 2024-07-01, godz. 17:30 ARP: w maju spadek cen węgla dla energetyki i dla ciepłownictwa Krajowy węgiel dostarczany z kopalń do energetyki w maju 2024 r. potaniał wobec kwietnia 2024 r. o 6,0 proc., a węgiel dla ciepłownictwa o 3,7 proc. - wynika… » więcej 2024-07-01, godz. 17:30 Posłowie Konfederacji: Francja nauczyła się na własnych błędach Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz ocenił, że wyniki I tury wyborów we Francji są dowodem na to, że kraj nauczył się na własnych błędach. Przemysław… » więcej 2024-07-01, godz. 17:30 Do 30 września wnioski na termomodernizację budynków użyteczności publicznej Wnioski dotyczące termomodernizacji budynków użyteczności publicznej można składać do 30 września tego roku - poinformował w poniedziałek Narodowy Fundusz… » więcej 2024-07-01, godz. 17:30 Paul Mescal, Pedro Pascal i Denzel Washington na pierwszych zdjęciach z „Gladiatora 2” Magazyn „Vanity Fair” opublikował pierwsze zdjęcia z oczekiwanego przez wielu filmu „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Można na nich zobaczyć… » więcej 2024-07-01, godz. 17:30 Ministerstwo sprawiedliwości opublikowało rejestr umów zawartych w resorcie w latach 2019–2023 Ministerstwo sprawiedliwości opublikowało rejestr umów cywilnoprawnych zawartych w resorcie w latach 2019-2023 - poinformowały służby prasowe MS. Opublikowane… » więcej 2024-07-01, godz. 17:20 USA/ Sąd Najwyższy uznał częściowy immunitet Trumpa ws. dotyczącej próby utrzymania się przy władzy (krótka) Sąd Najwyższy uznał w poniedziałek, że były prezydent Donald Trump jest częściowo chroniony immunitetem przed zarzutami dotyczącymi próby utrzymania… » więcej 2024-07-01, godz. 17:20 ME 2024 - UEFA wszczyna postępowanie w sprawie gestu Bellinghama UEFA prowadzi dochodzenie w sprawie gwiazdy reprezentacji Anglii Jude'a Bellinghama - w związku z potencjalnie obraźliwym gestem wykonanym podczas meczu ze Słowacją… » więcej 2024-07-01, godz. 17:20 Wimbledon - broniący tytułu Alcaraz w 2. rundzie Broniący tytułu Carlos Alcaraz awansował do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu w Londynie. Rozstawiony z numerem trzecim hiszpański tenisista pokonał… » więcej 2024-07-01, godz. 17:10 Wydarzenia sportowe w skrócie, poniedziałek 1 lipca, 17.00 Przekazujemy skrót wydarzeń sportowych: Wilfredo Leon, jeden z najlepszych siatkarzy świata, od najbliższego sezonu bronić będzie barw Bogdanki LUK Lublin… » więcej
567891011
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »