"Naszym obowiązkiem jest opowiadać się przeciwko antysemityzmowi, przeciwko nienawiści i indoktrynacji, przeciwko wykluczeniu i przemocy, by takie zbrodnie przeciwko ludzkości nigdy się nie powtórzyły" - podkreśliła Baerbock, składając wieniec w instytucie Jad Waszem, poświęconym pamięci 6 mln Żydów zabitych przez Niemców podczas Holokaustu.

W sytuacji, gdy pośród nas jest już coraz mniej świadków tych wydarzeń, podtrzymywanie pamięci o Holokauście jest "bezwzględnym zobowiązaniem" młodszej generacji - zaznaczyła szefowa niemieckiej dyplomacji.

To pierwsza wizyta Baerbock w roli minister spraw zagranicznych Niemiec w Izraelu i innych krajach Bliskiego Wschodu. Przed wylotem mówiła, że zapewni o podtrzymaniu "szczególnej historycznej odpowiedzialności" Niemiec za bezpieczeństwo Izraela, co będzie się wiązało z "kontynuowaniem przekazywanego w geście solidarności wkładu na jego rzecz".

"Nowy niemiecki rząd nie rezygnuje z zaangażowania na rzecz pokoju i bezpieczeństwa w regionie (...) to nierozerwalnie łączy się z ochroną praw człowieka" - mówiła przed wylotem na Bliski Wschód Baerbock.

Po wizycie w Jad Waszem niemiecka minister spotkała się ze swoim izraelskim odpowiednikiem Jairem Lapidem.

Rozwiązanie dwupaństwowe jest dla obu stron najwłaściwszą formą rozstrzygnięcia konfliktu izraelsko-palestyńskiego - powiedziała Baerbock po spotkaniu z Lapidem. Skrytykowała też izraelskie osadnictwo na okupowanych terytoriach palestyńskich na Zachodnim Brzegu, określając je jako "niezgodne z prawem międzynarodowym zagrożenie dla procesu pokojowego".

Jeszcze w czwartek Baerbock spotka się z premierem Izraela Naftalim Benetem i prezydentem tego kraju Icchakiem Herzogiem, a także z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem i szefem palestyńskiej dyplomacji Rijadem al-Maliki.

W czwartek wieczorem szefowa niemieckiej dyplomacji uda się do Jordanii, w sobotę odwiedzi Egipt. (PAP)

adj/ tebe/