Ekstraklasa piłkarska - remis Jagiellonii w sparingu z serbskim FK Mladost Lucani
Bramka dla Jagiellonii padła po strzale samobójczym tuż przed końcem pierwszej połowy. Mladost, która jest jedenastą obecnie drużyną serbskiej ekstraklasy, wyrównała w końcówce meczu, po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego.
Podobnie jak we wcześniejszych spotkaniach kontrolnych w Turcji, białostoczanie zagrali dwoma różnymi składami w obu częściach meczu.
Największe problemy - na dwa tygodnie przed wznowieniem rozgrywek ekstraklasy - sztab szkoleniowy Jagiellonii ma z zestawieniem środka obrony. W pierwszym sparingu poważnego urazu barku doznał hiszpański stoper Israel Puerto, który wrócił już do Polski na operację i leczenie.
Wciąż nie przygotowuje się z zespołem Chorwat Ivan Runje leczący poważny uraz, zaś dwaj inni zawodnicy, grający na tej pozycji w pierwszej części sezonu - Błażej Augustyn i Bartosz Kwiecień - w ogóle nie znaleźli się w kadrze na tureckie zgrupowanie; Kwiecień kilka dni temu rozwiązał już umowę z Jagiellonią. W sobotnim sparingu - obok Michała Pazdana - grał na środku defensywy Bośniak Bojan Nastic, dotąd nominalnie lewy obrońca lub wahadłowy, a w drugiej połowie dwóch młodzieżowców.
"Sytuacje, które stworzyliśmy, na pewno napawają optymizmem, mieliśmy ich mnóstwo, szczególnie w drugiej połowie i powinniśmy je wykorzystać. Ale jest to taki etap przygotowań, w którym czasami to wykończenie jeszcze szwankuje, ale mamy jeszcze kilka tygodni, żeby to poprawić" - mówił po meczu trener białostoczan Piotr Nowak w wypowiedzi dla klubowych mediów. Podkreślał, że grupa zawodników obecnych na obozie zintegrowała się i "nie ma różnicy, kto gra", czy jest to młody czy doświadczony piłkarz.
W Belek drużyna z Białegostoku przebywa od dwóch tygodni, w kadrze na to blisko trzytygodniowe zgrupowanie jest prawie 30 zawodników. Z Turcji Jagiellonia wraca 28 stycznia. Pierwszy mecz drugiej części sezonu rozegra 4 lutego na wyjeździe z Termalicą Nieciecza.
Pierwszą część sezonu ekstraklasy Jagiellonia zakończyła na 11. miejscu, z dorobkiem 24 punktów.
Po zakończeniu tej fazy rozgrywek, niezadowoleni z wyników i poziomu gry zespołu udziałowcy spółki zdecydowali o poważnych zmianach kadrowych w jej strukturze. Trenera Ireneusza Mamrota zastąpił Piotr Nowak, od 1 lutego prezesem SSA będzie Wojciech Pertkiewicz. Klub szuka też kandydata na stanowisko dyrektora sportowego, którego wcześniej w spółce nie było.PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ co/