Rola w nowym filmie Davida Finchera ma być najlepszą w karierze Michaela Fassbendera
Zapowiadany z premierą na przyszły rok „The Killer” będzie pierwszym filmem od czasu głośnego „Siedem”, który nakręci David Fincher na podstawie scenariusza Andrew Kevina Walkera. Reżyser filmu „Mank” przybliży w nim kulisy działania tytułowego płatnego zabójcy. Fincher przy tym filmie współpracuje ponownie z Erikiem Messerschmidtem, który za zdjęcia do filmu „Mank” otrzymał Oscara.
Zdjęcia do filmu „The Killer” trwają właśnie w Paryżu. Główną rolę gra w nim Michael Fassbender („Bękarty wojny”), a scenariusz filmu oparty został na motywach powieści graficznej autorstwa Alexisa Nolenta. Opowiada ona o płatnym zabójcy, który przechodzi kryzys psychiczny.
„Jestem podekscytowany tym filmem. Fassbender jest w nim czarujący, wspaniale wygląda, jest dowcipny – robi wszystko, czego można by po nim oczekiwać w takim filmie. Jest ogromną gwiazdą czekającą na eksplozję na całym świecie. Szuka takich ról, w których może wykorzystać swoje cechy osobowościowe. Widzimy, co Fincher zrobił ze swoim talentem w trakcie kariery i jak ciągle pomaga ludziom robić swoje najlepsze rzeczy. I właśnie kombinacją ich talentów jestem naprawdę podekscytowany. Do tego David po raz kolejny od czasu +Siedem+ współpracuje z Andrew Kevinem Walkerem. To naprawdę prowokujący i interesujący film” – zachwala film „The Killer” Scott Stuber. (PAP Life)
kal/ gra/