Ekstraklasa piłkarska - Stal - Bruk-Bet 1:0 (opinie)
Po meczu piłkarskiej ekstraklasy PGE FKS Stal Mielec – Bruk-Bet Termalica Nieciecza (1:0) powiedzieli:
Mariusz Lewandowski (trener Bruk-Betu Termaliki): ”Dziś specjalnie oddaliśmy inicjatywę Stali. Mieliśmy stosować +niski+ pressing. Zgodnie z tą taktyką optyczną przewagę miał zespół z Mielca, ale my mieliśmy wyprowadzać kontry. Straciliśmy bramkę, której nie powinniśmy stracić. Po jednym z rzutów rożnych była czerwona kartka dla Stali i mecz zaczął nam się układać bardzo dobrze. Graliśmy w przewadze i mieliśmy pierwszy rzut karny, po którym powinniśmy wyrównać i kontrolować przebieg spotkania. Tak się nie stało. W drugiej połowie, kolejnego rzutu karnego też nie strzeliliśmy. Strasznie frajersko rozdajemy punkty. W meczu Piastem Gliwice też nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Przecież nie wyjdziemy z ławki trenerskiej i nie zaczniemy strzelać goli. Zawodnicy muszą wziąć za to odpowiedzialność, za wykorzystywanie 100-procentowych okazji do zdobycia gola. Mieliśmy dzisiaj wszystko w naszych rękach i nogach, by ten mecz wygrać".
Adam Majewski (trener PGE FKS Stali): "Zagraliśmy nieprawdopodobne spotkanie, jeśli chodzi o charakter i zaangażowanie. Graliśmy bez jednego zawodnika przez ponad pół meczu. Pokazaliśmy zaangażowanie i konsekwencję. Strzeliliśmy bramkę i całkowicie kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Nie zanosiło się na to, aby to miało ulec zmianie. Pechowa sytuacja pod koniec pierwszej połowy to zmieniła. Jednak mieliśmy dziś bohatera Rafała Strączka, który zagrał niesamowity mecz. Obrona dwóch rzutów karnych nierzadko się zdarza. Z kibicami sympatycznie się pożegnaliśmy, lepiej już nie można". (PAP)
rcz/ cegl/