Radio Opole » Kraj i świat
2021-12-07, 18:10 Autor: PAP

Podlaskie/ Władze lokalne zadowolone z przedłużenia ograniczeń w strefie przygranicznej

To nie jest jeszcze czas na to, żeby całkowicie znieść ograniczenia w strefie przygranicznej. Nie ma teraz ważniejszej rzeczy niż bezpieczeństwo granicy RP i naszych mieszkańców – powiedziała PAP burmistrz Krynek Jolanta Gudalewska. Podobnie na temat przedłużenia ograniczeń w strefie przygranicznej wypowiadają się inne władze lokalne na Podlasiu.

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązywał stan wyjątkowy. Natomiast od 1 grudnia do 1 marca na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego w strefie przygranicznej obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego. Z zakazu wyłączeni są m.in. mieszkańcy, czy osoby prowadzące tam działalność gospodarczą, załatwiające sprawy urzędowe lub biorące udział w kulcie religijnym.


Burmistrz Krynek Jolanta Gudalewska powiedziała w rozmowie z PAP, że po pierwszym grudnia w zasadzie niewiele się zmieniło pod względem zasad dotyczących codziennego życia mieszkańców. Nadal obowiązują m.in. kontrole wjazdu i wyjazdu z terenu gminy. "Natomiast, jedną ze zmian jest m.in. zniesienie zakazu imprez masowych, kulturalnych, artystycznych, czy rozrywkowych, ale ze względu na pandemię i tak nie są one planowane w najbliższych miesiącach" – dodała.


Podkreśliła, że wprowadzenie stanu wyjątkowego, jak i przedłużenie zakazu przebywania do marca 2022 r., nie było zaskoczeniem, ponieważ ze względu na eskalację konfliktu na granicy polsko-białoruskiej można się było tego spodziewać. "Moim zdaniem to nie jest jeszcze czas na to, żeby całkowicie znieść wszystkie ograniczenia w strefie przygranicznej. Widzimy przecież, co dzieje się na granicy, jestem w stałym kontakcie z komendantem miejscowej Placówki SG, śledzę też informacje z granicy podawane przez rzecznika prasowego SG oraz z innych źródeł" – podała.


"W moim odczuciu obowiązujące przepisy nie będą na tyle dokuczliwe, żebyśmy jeszcze do początku marca nie wytrzymali, a jak trzeba będzie, to może i dłużej. Obecna sytuacja bardziej rzutuje na osoby niezamieszkałe na terenie gminy, niemające na jej obszarze rodziny, a chcące na ten teren wjechać" – zaznaczyła Jolanta Gudalewska.


Burmistrz Krynek dodała, że pojawiają się pojedyncze głosy niezadowolenia, szczególnie w mediach społecznościowych, jednak stwierdziła, że "nie ma teraz ważniejszej rzeczy niż bezpieczeństwo granicy RP i naszych mieszkańców". "Czasami musimy ponieść skutki decyzji odgórnych w postaci pewnych niedogodności, które mogą nas nie satysfakcjonować. Jednak uważam, że dyskusje i dywagacje na ten temat są w większości zbędne" – oceniła.


Jednocześnie zwróciła uwagę, że obecnie w tym rejonie handel i gospodarstwa agroturystyczne tracą na braku turystów, ale zyskują na pobycie służb mundurowych, które – jak mówi - tak samo korzystają ze sklepów oraz niektórych gospodarstw agroturystycznych na terenie gminy, choć zdaje sobie sprawę z tego, że nie u wszystkich właścicieli gospodarstw i przedsiębiorców udaje się pokryć w całości, bądź częściowo poniesione straty finansowe.


"Ten czas jest trudny zarówno dla nas, jak i dla służb mundurowych, które wykonują tu swoje odpowiedzialne zadania w tak trudnych i niebezpiecznych warunkach. Oczywiście chcielibyśmy, żeby sytuacja na granicy jak najszybciej się uspokoiła, bo każdy chciałby wrócić - służby również – do funkcjonowania sprzed stanu wyjątkowego" – podkreśliła Jolanta Gudalewska.


W tym samym tonie wypowiedział się dla PAP wójt gminy Czeremcha Jerzy Wasiluk, który w rozmowie z PAP zauważył, że sytuacja na granicy jest ciągle napięta. "Na pewno nie uspokoiła się na całej granicy, w dalszym ciągu są próby nielegalnego przedostania się na naszą stronę. Ze względu na obecność służb w strefie objętej zakazem przebywania na pewno czujemy się bezpieczniej. Jako samorząd, po zgłoszeniach mieszkańców, nie wyłączamy na noc lamp w całej gminie" – podkreślił.


Zaznaczył, że w Czeremsze działa Centrum Rejestracji Cudzoziemców, gdzie na bieżąco przewożone są osoby ubiegające się o status uchodźcy i starające się o prawo pobytu w Polsce. "Średnio w naszej placówce przebywa dziennie ok. 60-70 osób, rotacyjnie po 2-3 dni. Przeważnie są to kobiety z dziećmi, migranci, którzy nielegalnie przekroczyli granicę i ubiegają się o status uchodźcy. Po wstępnej weryfikacji, ustaleniu tożsamości i złożeniu dokumentów trafiają następnie do innych placówek na terytorium Polski" – wyjaśnił wójt gminy Czeremcha.


Odnosząc się do przedłużenia ograniczeń dla miejscowości położonych w pobliżu granicy polsko-białoruskiej zaznaczył, że "w zasadzie zmieniła się tylko nazwa". "Zmieniły się też tabliczki, które informują teraz, że wjeżdża się do strefy objętej zakazem przebywania zamiast do strefy stanu wyjątkowego" – dodał.


Wójt gminy Kuźnica Paweł Mikłasz powiedział PAP, że "dzięki przedłużeniu ograniczeń służby mundurowe mogą prawidłowo wykonywać swoje zadania". "Jesteśmy zadowoleni, że ten stan został dalej przedłużony. Jest spokój i czujemy się bardziej bezpiecznie" – zaznaczył.


Powiedział, że życie w Kuźnicy toczy się normalnie. Przyznał, że jedynie widać więcej samochodów SG, policji, wojska. "Nam to nie przeszkadza. Nikt z mieszkańców nie narzeka, nie wnosi żadnych skarg, wręcz są zadowoleni, że służby są wśród nas. Jesteśmy za utrzymaniem tego stanu jak najdłużej, dopóki ten konflikt się nie skończy" – przyznał wójt Kuźnicy.(PAP)


Autorka: Gabriela Bogaczyk


gab/ jann/


Kraj i świat

2024-07-27, godz. 19:30 Paryż/piłka nożna - FIFA: Kanadyjki będą mieć odjęte sześć punktów za aferę dronową Kanadyjskie piłkarki będą mieć odjęte sześć punktów w grupie A olimpijskiej rywalizacji w Paryżu, a selekcjonerka Beverly Priestman i dwoje członków… » więcej 2024-07-27, godz. 19:20 Paryż/kajakarstwo górskie - Zwolińska i Hedwig awansowali do półfinału Kajakarka górska Klaudia Zwolińska z drugim wynikiem awansowała do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu w slalomie K1. Awans do półfinału wywalczył… » więcej 2024-07-27, godz. 19:10 Paryż - 28 lipca (program-Polacy) Program wydarzeń olimpijskich z udziałem Polaków - 28 lipca, niedziela: BOKS11.16, 71 kg mężczyzn, 1. runda: Damian Durkacz - Rami Mofid Kiwan (Bułgaria)12.52… » więcej 2024-07-27, godz. 19:10 Paryż/judo - kobiety 48 kg i mężczyźni 60 kg (wyniki, aktl.) Wyniki finałów w judo: kobiety 48 kgo brązowy medalShirine Boukli (Francja) - Laura Martinez Abelenda (Hiszpania) waza-ariTara Babulfath (Szwecja) - Abiba… » więcej 2024-07-27, godz. 19:10 1. liga piłkarska - Górnik - Stal Rzeszów 2:1 Górnik Łęczna - Stal Rzeszów 2:1 (1:0). Bramki: 1:0 Przemysław Banaszak (19-głową), 1:1 Tomasz Bała (50), 2:1 Damian Warchoł (84). Żółta kartka… » więcej 2024-07-27, godz. 19:10 Paryż/siatkówka - Polska - Egipt 3:0 (opis) Polscy siatkarze pokonali w Paryżu Egipt 3:0 (25:21, 25:19, 25:13) w swoim pierwszym spotkaniu grupy B turnieju olimpijskiego. W kolejnym meczu w środę drużyna… » więcej 2024-07-27, godz. 19:00 Paryż - w niedzielę pierwszy mecz polskich siatkarek Polskie siatkarki, brązowe medalistki zakończonej w czerwcu Ligi Narodów, rozpoczną w niedzielę rywalizację olimpijską na igrzyskach w Paryżu. O ile nie… » więcej 2024-07-27, godz. 19:00 Paryż - 28 lipca (program) Program wydarzeń olimpijskich 28 lipca - niedziela: 13 finałów----------DESKOROLKA17.00, street kobietJUDO 17.18, 66 kg mężczyzn, o brązowy medal 66… » więcej 2024-07-27, godz. 18:50 Paryż/jeździectwo - Powała 39. po ujeżdżeniu w WKKW Robert Powała na koniu Tosca del Castegno zajął 39. miejsce w ujeżdżeniu jeździeckiego WKKW na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Najlepsza była Brytyjka… » więcej 2024-07-27, godz. 18:50 2. Ekstraliga żużlowa - Arged - Wilki 55:33 Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Cellfast Wilki Krosno 55:33. Pierwsze spotkanie wygrała Arged Malesa 49:41 i zdobyła punkt bonusowy. Punkty: Arged Malesa Ostrów… » więcej
24252627282930
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »