Radio Opole » Kraj i świat
2021-11-28, 07:00 Autor: PAP

Historyk sztuki: malarze w XV i XVI wieku często byli sprawnymi dyplomatami

Wśród umiejętności dobrego malarza z przełomu średniowiecza i epoki nowożytnej wymienia się nie tylko malowanie, ale także zawieranie kontaktów czy zręczne poruszanie się wśród elit politycznych; to byli bardzo sprawni dyplomaci – wskazuje historyk sztuki dr Oskar Rojewski.

Przykładem może być Michael Sittow – artysta pochodzący z Rewala (współcześnie Tallin w Estonii), uczeń Hansa Memlinga (twórcy Sądu Ostatecznego z Gdańska), który na przełomie XV i XVI wieku pracował na dworze Izabeli Katolickiej (Kastylijskiej) w Hiszpanii.


„Jego pobyt na dworze hiszpańskim jest udokumentowany przez 10 lat – od 1492 do 1502 roku. Później jeszcze prawdopodobnie przez dwa lata pracował dla królowej, jednak już nie na miejscu, ale jako szpieg królewski na innych dworach europejskich. Przypuszcza się, że podróżował na dwór angielski do Henryka VII i Henryka VIII. Pracował u zięcia królowej – Filipa Pięknego, księcia Burgundii” – powiedział w rozmowie z PAP dr Rojewski, który zajmuje się badaniem życia artysty.


Historyk dodał, że oczywiście oficjalnie Sittow wyjeżdżał jako malarz. „A przecież malarz, który wykonywał czyjś naturalistyczny portret w tamtym czasie, musiał się osobiście spotkać z osobą portretowaną, co pozwalało mu na wymianę zdań, zobaczenie, jak wygląda jego dwór, kto tam się pojawia, jakie zasady panują, o czym się rozmawia. I również w ten sposób prowadzono ukrytą dyplomację. Choć najważniejsze w niej było, żeby osoba portretowana była zadowolona ze swojego wizerunku. W tej kwestii Sittow na pewno nie zawodził” – ocenił badacz z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach i tegoroczny finalista nagród naukowych „Polityki”.


W jego ocenie nie była to jednak odosobniona praktyka. „Wśród umiejętności dobrego malarza z przełomu średniowiecza i epoki nowożytnej wymienia się nie tylko malowanie, ale także zawieranie kontaktów czy zręczne poruszanie się wśród elit politycznych” – kontynuował.


Jak mówił dr Rojewski, malarze na przełomie XV i XVI wieku byli bardzo uniwersalni. „Dla dworów malowali portrety rodziny królewskiej, a dla środowiska miejskiego – głównie ołtarze, w których często odtwarzali postać osoby zamawiającej jako świadka scen religijnych” – opowiadał.


Podobnie było z Michaelem Sittowem – podczas pobytu na dworze Izabeli Katolickiej jego zadaniem między innymi było wykonywanie portretów członków rodziny królewskiej.


Sittow był tam zatrudniony na stałe. Nie zachowały się rachunki za jego poszczególne obrazy, ale wiadomo, że artysta był opłacany z góry, za pracę przez cały rok. „Michael Sittow był piątym najlepiej opłacanym służącym dworu królewskiego. Wyżej w tej monetarnej hierarchii znajdowali się tylko ochmistrzyni, podstoli i dwóch podskarbich” – powiedział badacz.


Obecnie dr Rojewski zajmuje się porównywaniem dokumentów mówiących o tym, co powinno zostać zapłacone artyście, a tym, co faktycznie otrzymał. „Tutaj różnica jest olbrzymia. Co więcej, sam artysta w pewnym momencie upomina się o swoje długi i prosi o wypłatę zaległego wynagrodzenia za 2,5 roku pracy na dworze. Było to około 132 tys. maravedis, które zostały mu spłacone. Tymczasem złotnik za wykonanie dwóch ciężkich świeczników i kielicha otrzymywał ok. 8,3 tys. maravedis. Również później, po śmierci królowej, artysta upomniał się o kolejny dług. Tym razem o 116 tys. maravedis, czyli ponad 2 lata służby. Ostatecznie również i ten dług otrzymał” – mówił. Jednocześnie historyk sztuki przypominał, że w czasie pobytu na dworze artysta (ale także inni służący) mieli zapewnione utrzymanie, dlatego najczęściej o zapłatę upominali się, gdy już opuścili dwór i potrzebowali środków do samodzielnego życia.


„Wciąż zastanawiam się, dlaczego nie opłacono artysty na czas. Jednak ówczesne dwory w większości przypadków były niewypłacalne, to znaczy nie były się w stanie same utrzymać według naszej dzisiejszej logiki ekonomicznej. Ale w przeszłości było to coś normalnego, nie przejmowano się, że jest się u kogoś zadłużonym. Długi zastawiano i wielokrotnie w dokumentach, nad którymi pracuję, znajduję informację o tym, że ktoś, kto powinien zostać opłacony przez dwór sprzedał dług innej osobie i wtedy już nie rozliczał się z tym dworem, tylko z tą konkretną osobą” – wyjaśnił.


Po pobycie na dworze hiszpańskim i swoich misjach dyplomatycznych, Sittow powrócił do rodzinnego Rewala, gdzie został mistrzem w Gildii św. Kanuta zrzeszającej artystów. Następnie między innymi pracował dla duńskiego króla Krystiana II. Zmarł w Rewalu na przełomie lat 1525/1526.


Pytany o wartość artystyczną obrazów Sittowa, dr Rojewski wskazał, że wprowadza on bardzo wysoki stopień realizmu do swych portretów.


„Portrety, które wykonał w pewnym sensie naśladują schematy jego mistrza, Hansa Memlinga, natomiast są dużo bardziej żywe i realistyczne. Jest to zupełnie nowa jakość w portretach, która pokazuje zmiany w kulturze wizualnej i rozumieniu tego, czym jest portret. To moment kluczowy dla dziejów historii sztuki, ze względu na początek renesansu, który docenia to, jak wygląda człowiek i kim jest. Portrety Sittowa nie tylko pokazują nam postać fizycznie, ale studiują również dogłębnie psychikę osoby portretowanej” – powiedział.


Jak mówił historyk sztuki, Sittow nie wykonał wielu portretów. „Do dzisiaj z pewnością znamy tylko kilka dzieł artysty. Jednak ok. 30 obrazów uznaje się za jego twórczość na zasadzie porównania obrazu z obrazem. Najwięcej dzieł znamy z dokumentów, jednak większość z nich nie zachowała się do naszych czasów” – powiedział.


Dodał, że obrazy Michaela Sittowa obejrzeć można m.in. w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, w Galerii Narodowej w Waszyngtonie, w Kunsthistorisches Museum w Wiedniu, a także w kaplicy rodziny de Luna w Katedrze w Toledo. (PAP)


autorka: Agnieszka Kliks-Pudlik


akp/ ekr/


Kraj i świat

2024-07-12, godz. 13:10 Wiceszef MS o przeszukaniu biur rzecznika dyscyplinarnego: skończył się czas "świętych krów" Działania Prokuratury Krajowej w biurach Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i jego zastępców nie dotyczyły Krajowej Rady Sądownictwa… » więcej 2024-07-12, godz. 13:10 Hołownia do policjantów: chciałbym, żeby nasza współpraca była wzorowa Bardzo bym chciał, żeby nasza współpraca - tych, którzy stanowią prawo i tych, którzy dbają o jego przestrzeganie - była wzorowa - mówił w piątek na… » więcej 2024-07-12, godz. 13:10 Szczyt NATO/ Media we Francji: Sojusz bez jasnej strategii wobec Rosji Ogłoszone na szczycie NATO w Waszyngtonie środki pomocy dla Ukrainy są cenne, ale niewystarczające, a Sojusz tak naprawdę nie ma jasnej wspólnej strategii… » więcej 2024-07-12, godz. 13:10 Chiny/ Resort obrony: od początku lipca trwają wspólne manewry z wojskami rosyjskimi Ministerstwo obrony ChRL poinformowało w piątek o trwających od początku lipca manewrach wojskowych z udziałem rosyjskiej armii. Ćwiczenia na wodach i w… » więcej 2024-07-12, godz. 13:00 Niemcy/ MSW ostrzega przed rosyjskim zagrożeniem Niemieckie MSW zapewniło w piątek, że bardzo poważnie traktuje zagrożenie ze strony Rosji i zapewniło, że generalnie zaostrzono procedury bezpieczeńst… » więcej 2024-07-12, godz. 12:50 Wrocław/ We Wrocławiu otwarto punkt poradnictwa dla uchodźców i migrantów We Wrocławiu przy ul. Dubois powstał punkt poradnictwa dla uchodźców i migrantów. Lokal przekazało miasto, prowadzi go stowarzyszenie Nomada. Organizacja… » więcej 2024-07-12, godz. 12:50 Lorenz: zestrzeliwanie przez Polskę rakiet nad Ukrainą to z perspektywy USA pretekst do eskalacji Rosji (wideo) Zestrzeliwanie przez Polskę rosyjskich rakiet nad Ukrainą mogłoby być - z perspektywy USA - dla Rosji pretekstem do eskalacji - ocenił w piątek w Studiu… » więcej 2024-07-12, godz. 12:50 Wielkopolskie/ Na czas podnoszenia przewróconej ciężarówki zablokowana dk nr 32 w pow. grodziskim Na czas podnoszenia przewróconej ciężarówki w Rakoniewicach (pow. grodziski, woj. wielkopolskie) zablokowano ruch w kierunku Wolsztyna na drodze krajowej nr… » więcej 2024-07-12, godz. 12:40 Jasło/ Biegli: 21-latek podejrzany o zabójstwo matki i usiłowanie zabójstwa ojca niepoczytalny 21-letni Jakub W. podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojej matki i usiłowanie zabójstwa ojca był w chwili popełnienia czynu niepoczytalny… » więcej 2024-07-12, godz. 12:30 Pomorskie/ Sąd nie zastosował aresztu wobec 38-latka, który wjechał w rowerzystów Sąd Rejonowy w Pruszczu Gdańskim nie uwzględnił wniosku prokuratury i nie zastosował aresztu tymczasowego dla 38-latka, który wjechał w grupę rowerzystów… » więcej
188189190191192193194
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »