Za ustawą głosowało 25 parlamentarzystów, nikt nie był przeciw, wstrzymało się trzech posłów.

Projektowana ustawa ma stworzyć warunki umożliwiające właściwą organizację zaplanowanych na 21 czerwca - 2 lipca 2023 roku III Igrzysk Europejskich oraz wypełnienie zobowiązań wynikających z umowy Host City Contract. Aby ją zrealizować konieczne jest opracowanie rozwiązań prawnych zapewniających najbardziej efektywne działanie organizatorów w zakresie sprawnego przygotowania, zorganizowania i przeprowadzenia imprezy.

Projekt określa zasady wsparcia przygotowań, w tym m.in. warunki przedsięwzięć w zakresie projektowania, budowy, przebudowy lub remontu stadionów i innych obiektów budowlanych na terytorium RP, niezbędnych do przeprowadzenia zawodów.

Ustawa określa również sposób finansowania lub dofinansowania niektórych kosztów organizacji oraz przygotowania i realizacji zaplanowanych i wynikających z umowy Host City przedsięwzięć.

W celu przygotowania i realizacji Igrzysk Europejskich województwo małopolskie ma utworzyć spółkę celową. Jednym z jej głównych zadań będzie wykonywanie zadań z zakresu koordynowania i kontroli przygotowania i realizacji projektu oraz innych przygotowań do Igrzysk.

Decyzja o założeniu spółki została już podjęta w kwietniu przez samorządowców z Małopolski, wszystkie niezbędne dokumenty są złożone w sądzie rejestrowym.

Jak zapisano w projekcie ustawy, maksymalny limit wydatków z budżetu państwa przeznaczony na dotacje dla spółki celowej będący skutkiem finansowym ustawy wyniesie w sumie 160 mln zł. W 2021 roku zostanie przekazane do dyspozycji spółki do 103 mln, w 2022 - do 47 mln, natomiast w 2023 - do 10 mln złotych.

Minister właściwy do spraw kultury fizycznej będzie miał prawo monitorować wykorzystanie limitu wydatków, w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości będzie mógł wdrożyć działania korygujące.

Decyzję o organizacji III Igrzysk Europejskich Kraków 2023 podjęła uchwałą Rada Ministrów 30 maja 2019 roku. Zadeklarowano w niej poparcie dla zgłoszenia kandydatury miasta Krakowa i województwa małopolskiego jako gospodarza. 22 czerwca 2019 roku podczas nadzwyczajnego posiedzenia Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC) w Mińsku miasto Kraków i woj. małopolskie otrzymały rolę gospodarza Igrzysk.

W dyskusji, jaką przed rozpoczęciem omawiania projektu ustawy odbyli parlamentarzyści obu komisji, padło ze strony opozycji wiele krytycznych uwag dotyczących prowadzenia przygotowań do imprezy, do której rozpoczęcia zostało tylko 18 miesięcy.

Podkreślano, że ustawa jest spóźniona, że zmarnowane zostało 2,5 roku, które można było o wiele lepiej wykorzystać.

Marek Sowa (Lewica) twierdził, że nadal brak jest konkretnych rozwiązań, a 160 mln złotych nie będzie przeznaczone na wsparcie niezbędnych inwestycji tylko na opłaty na rzecz EOC i federacji sportowych. Dodał, że czas upływa, a nadal nie ma podpisanego porozumienia między samorządem Krakowa a rządem.

Tadeusz Tomaszewski (Lewica), od 24 lat poseł w Sejmie, przyznał, że impreza jest bardzo ważna dla ruchu olimpijskiego, a argumenty jej przeciwników o tym, że są to zawody niskiej rangi, nie ma racji bytu. "Dwie poprzednie w Baku i Mińsku w niektórych dyscyplinach były przecież kwalifikacjami olimpijskimi" - argumentował Tomaszewski.

Dodał jednak, że ma wiele zastrzeżeń do projektu ustawy, w której nie ma żadnego mechanizmu kontrolnego wykonywanego przez parlament. W ustawie nie ma także sprecyzowanych źródeł finansowania, w samorządach pojawiają się uzasadnione obawy, że nie otrzymają środków niezbędnych na inwestycje i będą musiały je prowadzić finansując z własnych, skromnych budżetów. "Są spore obawy społeczne, trzeba zrozumieć ludzi potrzebujących czasami nowej drogi, a nie obiektu sportowego" - wyjaśnił.

Tomasz Zimoch (Polska 2050) zauważył, że choć kocha sport, to zdaje sobie sprawę, że igrzyska europejskie nie mają dużego sportowego znaczenia. "To impreza podwórkowa" - zauważył. Jego zdaniem trudno będzie w 2023 roku w Krakowie o rzesze kibiców, którzy pojadą na inne, ciekawsze zawody sportowe.

Mariusz Kałużny (PiS) przypomniał natomiast, że sport powinien łączyć, a nie dzielić. W Krakowie jest - jego zdaniem - niezła sportowa infrastruktura, na jej rozbudowę w ostatnich sześciu latach rząd Prawa i Sprawiedliwości przeznaczył prawie 400 mln złotych.

"Potrzebna jest dobra organizacja i jest czas, aby zawody przygotować perfekcyjnie" - podkreślił.

Marek Matuszewski (PiS) zauważył, że krytyczne opinie posłów opozycji na komisji sportu można potraktować jako atak na rząd.

"Pochylmy się na ustawą. Igrzyska Europejskie będą się cieszyły zainteresowaniem, trzeba zrobić wszystko, aby zostały perfekcyjnie przygotowane. I proszę nie mieć obaw, że środki na nie przeznaczone zmniejszą budżet Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Region Małopolski tylko na tym zyska" - argumentował.

Obawy o przebieg przygotowań próbował zmniejszyć pełnomocnik prezydenta Miasta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej Janusz Kozioł. Jego zdaniem przygotowania trwają, w Krakowie pracują nad tym, aby igrzyska się odbyły. Ale bez gwarancji finansowych prace nie są prowadzone w szybkim tempie.

"Wysoki poziom sportowy będzie zachowany, zawody odbędą się w 19 dyscyplinach plus cztery pokazowe. Koszt organizacji - według dzisiejszych stawek - wyniesie około 320 mln złotych - ale w 2023 roku może wzrosnąć nawet o jakieś 20 procent. W tej kwocie nie ma oczywiście 160 mln dla spółki celowej, te środki zostaną wydane na inne cele. Czekamy na konkretne gwarancje finansowe" - wyjaśnił Kozioł.

Poproszeni o przedstawienie dyscyplin, w których odbędzie się w Krakowie rywalizacja, przedstawiciele resortu potwierdzili, że w ramach III Igrzysk Europejskich na stadionie w Chorzowie zostaną rozegrane drużynowe lekkoatletyczne mistrzostwa Europy. W sześciu innych sportach zawody będą w randze ME, natomiast w kwalifikacjach olimpijskich do igrzysk w Paryżu sportowcy walczyć będą m.in. w koszykówce 3x3, kajakarstwie, pięcioboju, szermierce, badmintonie, kolarstwie górskim czy rugby 7-osobowym. (PAP)

wha/ cegl/