Radio Opole » Kraj i świat
2021-11-15, 18:10 Autor: PAP

Białoruś/ Władze utrzymują, że powstrzymują napływ do kraju nielegalnych migrantów

MSZ Białorusi oświadczyło w poniedziałek, że linie Belavia nie były zaangażowane w przewożenie migrantów, a MSZ zaostrzyło przepisy wizowe. Straż graniczna twierdzi, że do kraju nie wpuszczono 8 tys. „potencjalnych migrantów”. W tle kolejny kryzys na granicy.

MSZ kategorycznie odrzuciło oskarżenia pod adresem białoruskiego przewoźnika narodowego Belavia, twierdząc, że „nigdy nie przewoził, nie przewozi i nie będzie przewozić uchodźców czy nielegalnych migrantów”.


Rzecznik resortu oświadczył, że białoruskie władze w ostatnim czasie „zaostrzyły przepisy wizowe wobec obywateli szeregu państw, wprowadzono dodatkowe kontrole migracyjne na granicy, zwiększono nadzór nad firmami turystycznymi, dziesiątki z nich pozbawiając licencji”.


Tylko do Polski od początku roku próbowało nielegalnie przejść z Białorusi ponad 33 tys. osób, najwięcej – w ciągu ostatnich miesięcy. Większość z nich docierała dotąd na Białoruś drogą lotniczą.


Z relacji migrantów wynika, że uzyskanie wiz w krajach wylotu na Białoruś poprzez pośredniczące firmy turystyczne było dość prostą formalnością po opłaceniu określonej kwoty. W poniedziałkowej publikacji Deutsche Welle cytuje jednego z migrantów, że uzyskanie wizy białoruskiej kosztowało 2000 dol. i było „łatwe”.


W październiku pojawiła się informacja, że MSZ Białorusi wstrzymał możliwość wydawania wiz na lotnisku w Mińsku dla obywateli Syrii, Egiptu, Afganistanu, Pakistanu, Jemenu, Iranu i Nigerii, jednak jest to tylko jeden z możliwych sposobów uzyskania wizy.


W ostatnich dniach linie lotnicze Belavia poinformowały o wstrzymaniu przyjmowania na loty z Turcji obywateli Iraku, Syrii, Jemenu oraz na loty z Dubaju – obywateli tych samych krajów i Afganistanu. W obu przypadkach była to decyzja podjęta „na wniosek” miejscowych władz.


Wszystko wskazuje, że ważną rolę w narastaniu kryzysu migracyjnego miały białoruskie służby graniczne, które co najmniej nie przeszkadzały migrantom wkraczać do strefy przygranicznej i nielegalnie przekraczać granicy (jest to nielegalne według prawa białoruskiego), a według świadków i informacji polskich służb – pomagały migrantom lub nawet zmuszały ich do przechodzenia do krajów ościennych przez tzw. „zieloną granicę”.


Państwowy Komitet Graniczny oświadczył w poniedziałek, że oskarżenia pod jego adresem „są dziwne”, ponieważ „od sierpnia na Białoruś nie wpuszczono 8 tys. potencjalnych migrantów, a kolejne 5 tys. musiało opuścić kraj”.


Tymczasem na granicy rozgrywa się kolejna odsłona kryzysu migracyjnego, grożąca ryzykiem poważnej eskalacji. Ponad 3 tys. migrantów, którzy najpierw koczowali przy granicy „pod opieką” białoruskich służb w poniedziałek przemieściło się, również pod ich nadzorem, bezpośrednio na teren przejścia granicznego w Bruzgach. Przejścia graniczne to jedne z najbardziej chronionych miejsc w kraju i wejście na ich teren przypadkowych osób bez niezbędnych dokumentów było nie do pomyślenia jeszcze kilka miesięcy temu.


Minister obrony Polski nazwał działania Białorusi „operacją propagandową zaplanowaną przez białoruski reżim”. W Bruzgach migranci gromadzili się, siedzieli na ziemi, rozkładali namioty, demontowali ogrodzenia. Obok, nie reagując, stali białoruscy funkcjonariusze.


Od rana towarzyszyły im media białoruskie i rosyjskie, które podkreślały, że sytuacja jest „dramatyczna”, obwiniając Polskę o „nieludzkie metody”, „wystawienie policji i wojska przeciwko kobietom i dzieciom” i o to, że migranci „chcą tylko spokojnie przejść do Niemiec”, a Polska ich nie wpuszcza.


„Dlaczego dzieci mają cierpieć z powodu błędu europejskich +demokratów+?” – pytała państwowa telewizja, a znany już w Polsce Juryj Waskrasieński oświadczył, że „oszalały reżim Dudy chce, by tutaj była zbiorowa mogiła”. Na wieczór po „wiadomościach” zapowiedziano dyskusję ekspertów o „barbarzyńcach z Warszawy”. Media oficjalne przekonują, wbrew faktom, że kryzys wywołała Warszawa. Miała to uczynić, jak powtórzyli już za Alaksandrem Łukaszenką wszyscy prorządowi eksperci i dziennikarze, by „odwrócić uwagę od problemów wewnętrznych i kłótni z Unią”.


„Marsz migrantów” z obozowiska do przejścia granicznego rozpoczął się w poniedziałek dokładnie w tym samym czasie, gdy w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich podjęli decyzję w sprawie kryteriów nowych sankcji wobec Mińska, właśnie za wywołanie kryzysu migracyjnego. Alaksandr Łukaszenka zapowiedział, że odpowie na nie ostro i „nie będzie żartować”.


Z Mińska Justyna Prus (PAP)


just/ tebe/


Kraj i świat

2024-06-30, godz. 09:50 Wraca tramwaj do Konstantynowa; w Łodzi duże remonty i utrudnienia 1 lipca po pięciu latach przerwy na trasę z Łodzi do Konstantynowa Łódzkiego wraca tramwaj 43. To trzecia z podmiejskich linii tramwajowych, które zostały… » więcej 2024-06-30, godz. 09:40 Liga MLS - trzy bramki Bogusza dla Los Angeles FC Mateusz Bogusz zdobył wszystkie bramki w wygranym przez Los Angeles FC 3:0 (1:0) meczu piłkarskiej ligi MLS z Colorado Rapids. Polak w tym sezonie ma już 12… » więcej 2024-06-30, godz. 09:30 Pomorskie/ 50-latka zginęła w wypadku na dw 201 w pobliżu miejscowości Wyczechy Nie żyje 50-letnia mieszkanka gminy Czarne, która autem uderzyła w przydrożne drzewo w pobliżu miejscowości Wyczechy - poinformował PAP w niedzielę oficer… » więcej 2024-06-30, godz. 09:20 Kazachstan/ 90 proc. studiujących za granicą nigdy nie wraca do kraju Około 80 tys. obywateli Kazachstanu studiuje obecnie za granicą. 90 proc. z nich nie wróci już do kraju; to ogromny drenaż mózgów - uważają analitycy… » więcej 2024-06-30, godz. 09:10 Gdańsk/ Zakończyła się operacja wydobycia dźwigu, który runął do kanału portowego W nocy z soboty na niedzielę zakończyła się operacja podnoszenia dźwigu, który w piątek po południu wskutek wichury runął do kanału portowego w Gdańsku… » więcej 2024-06-30, godz. 08:40 Warszawa/ 7 lipca zaczyna się 31. Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej W ramach Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej 'Organy Archikatedry' w każdą niedzielę od 7 lipca do 22 września w archikatedrze św. Jana Chrzciciela… » więcej 2024-06-30, godz. 08:40 LN siatkarzy - Clevenot: do końca wierzyliśmy w swoje umiejętności (wywiad) 'Nawet kiedy mieliśmy spore problemy, zachowaliśmy pozytywne nastawienie na boisku. Do końca czuliśmy się pewni siebie i wierzyliśmy w swoje umiejętności'… » więcej 2024-06-30, godz. 08:40 "Noc długich noży" – 90 lat temu Hitler utorował sobie drogę do pełni władzy 90 lat temu, o poranku 30 czerwca 1934 r. w Niemczech zakończyła się krwawa czystka mająca na celu eliminację czołowych członków SA, na czele z Ernstem… » więcej 2024-06-30, godz. 08:40 Grecja/ Władze: pożar na wyspie Serifos opanowany, ale skutki są bardzo poważne Pożar, który wybuchł w sobotę po południu na greckiej wyspie Serifos na Morzu Egejskim, został opanowany, ale jego skutki są bardzo poważne - powiadomiły… » więcej 2024-06-30, godz. 08:20 Ekspertka: W miastach odchodzi się od betonozy, ale proces ten powinny wspierać przepisy Po fali nieudanych rewitalizacji odchodzimy w Polsce od betonozy - powiedziała PAP dr inż. arch. Justyna Rubaszek z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »