Brian Epstein w trakcie swojej krótkiej kariery doczekał się pseudonimu „Książe popu”. Był on odpowiedzialny za odkrycie, a także stworzenie kilku brytyjskich gwiazd muzyki rozrywkowej. Oprócz pełnienia funkcji menedżera The Beatles, był menedżerem także takich grup jak m.in. Gerry and the Pacemakers oraz Billy J. Kramer & The Dakotas. Zmarł w wieku zaledwie 32 lat z powodu nieświadomego przedawkowania leków.

W filmie reżyserowanym przez Jonasa Akerlunda („Władcy chaosu”) wystąpią też Emily Watson i Eddie Marsan, którzy wcielą się w role rodziców Epsteina. Z kolei Lukas Gage zagra rolę kochanka Epsteina, Texa Ellingtona, a Charley Palmer Rothwell wcieli się w postać producenta płytowego The Beatles, George’a Martina. W filmie zobaczymy również Rosie Day w roli piosenkarki Cilli Black.

„Poznawanie życia Briana i jego osiągnięć było inspirujące. Reprezentowanie go na ekranie to ogromny zaszczyt. Jego styl jest kluczowym składnikiem do mojego zrozumienia tej postaci. Pokazuje jego talent, kreatywność, wrażliwość i dobry gust. Jego wybredna elegancja była rodzajem zbroi przeciwko trudnemu, czasem niebezpiecznemu światu” – powiedział o swojej kreacji Fortune-Lloyd.

„Jednym z powodów, dla których wybraliśmy Jacoba do tej roli było to, że Brian Epstein był uosobieniem kwintesencji charyzmy, a Jacob wyglądał na kogoś, kto będzie potrafił to ożywić. Fakt, że udało mu się to zrobić z tak elektryzującym efektem na jednym zdjęciu pokazuje, że mamy odpowiedniego faceta” – dodał producent Kevin Procter.

Premiera filmu „Midas Man” jest planowana na przyszły rok. Autorem jego scenariusza jest Jonathan Wakeham („Misanthrope”). (PAP Life)

kal/ gra/