Radio Opole » Kraj i świat
2021-10-18, 15:50 Autor: PAP

Prace byłego więźnia Wincentego Gawrona trafiły do Muzeum Auschwitz

Zbiory Muzeum Auschwitz wzbogaciły prace artystyczne Wincentego Gawrona, ocalałego z niemieckiego obozu Auschwitz, członka obozowego ruchu oporu. To akwarele i drzeworyty. Ofiarowała je jego córka Margaret Jablonsky – podało w poniedziałek muzeum.

„Dla mnie to nie był tylko tata; to nie Wincenty Gawron, plastyk, malarz, uciekinier z obozu Auschwitz. To był zacny, dobry człowiek, który kochał Polskę, choć żył wiele lat za granicą. Tematyka jego prac jest bardzo polska i dość konkretna. On kochał wojsko, militaria, i takie romantyczne tematy jak ułani, konie, czy wilki w lesie” – powiedziała cytowana w komunikacie Muzeum Auschwitz Margaret Jablonsky.


Córka artysty podkreśliła, że jej ojciec w Auschwitz „zajmował się wymuszoną pracą plastyczną”. „Przy okazji, po cichu, robił sobie te rzeczy. W związku z tym myślałam, gdzie przekazać te prace. W Ameryce nie! Tu do Oświęcimia, gdzie przetrwał on bardzo ciężkie lata. Prace te daję Muzeum, bo uważam, że to byłoby ostatnim życzeniem mojego taty” – powiedziała Margaret Jablonsky.


Paweł Sawicki z biura prasowego placówki poinformował, że do zbiorów trafiły m.in. dwie akwarele przedstawiające żołnierzy armii austro-węgierskiej z okresu I wojny światowej, wykonane przez Wincentego Gawrona w obozie, prawdopodobnie w Lagermuseum, kierowanym przez więźnia Franciszka Targosza.


Muzeum otrzymało także dwa drzeworyty. Gawron wykonał je w obozowej rzeźbiarni. Na odwrocie jednego z nich autor napisał: „Drzeworyt +Wśród wilczego stada+ zrobiony został późnym latem w Oświęcimiu 1941 r. Powinien być zachowany jako narodowa pamiątka. Został zachowany przez Franka Targosza kustosza muzeum KL Auschwitz”.


Zdaniem Agnieszki Sieradzkiej z działu zbiorów Miejsca Pamięci, prace Wincentego Gawrona zajmują w nich ważne miejsce. „Są wśród nich karykatury esesmanów wykonane w obozie - jedne z nielicznie zachowanych, wyjątkowe w swym charakterze, bo piętnujące konkretnych zbrodniarzy. Jest także jedno z najbardziej przejmujących przedstawień apelu więźniów w obozie, wykonane przez autora ołówkiem w 1942 r. Później, w latach powojennych, powtórzył je na płótnie” – powiedziała.


Jak dodała: „Cieszymy się, że zbiór powiększył się o kolejne prace Wincentego Gawrona, tym bardziej, że niektóre z nich zawierają bardzo osobiste dedykacje, wskazujące, jak ważna dla więźniów obozu była możliwość tworzenia sztuki za drutami obozu”.


Wincenty Gawron urodził się 28 stycznia 1908 r. w Starej Wsi pod Limanową. Studiował w Państwowej Szkole Sztuk Zdobniczych we Lwowie oraz w Krakowie, a od 1935 r. w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Wybuch II wojny światowej przerwał jego edukację artystyczną. W 1939 r. wstąpił do tajnej organizacji wojskowej. Aresztowany w Limanowej 18 stycznia 1941 r. został osadzony w więzieniu w Tarnowie, a 5 kwietnia 1941 r. przywieziony do niemieckiego obozu Auschwitz. Początkowo pracował w komandzie przy rozbiórce okolicznych domów, a następnie w stolarni i rzeźbiarni.


Zajmował się projektowaniem dekoracji, rękojeści noży do rozcinania papieru, kasetek oraz innych przedmiotów wykonywanych przez jego kolegów w obozowej rzeźbiarni. Współpracował z Lagermuseum. Malował oraz rysował portrety, pejzaże, wizerunki zwierząt. Wykonywał prace na zamówienia esesmanów, ale też dzieła o tematyce całkowicie zakazanej: zawierające symbole Polski, ukazujące tragiczną rzeczywistość obozową, a także karykatury ośmieszające załogę SS. W Auschwitz prowadził dokładne i szczegółowe notatki opisujące codzienne życie w obozie.


W obozie zaprzyjaźnił się z rtm. Witoldem Pileckim (w obozie jako Tomasz Serafiński - PAP), który pomógł mu z niego zbiec. Uciekł w nocy 23 maja 1942 r. razem ze Stefanem Bieleckim. Oboje mieli wynieść z obozu gromadzone przez obozowy ruch oporu informacje w celu poinformowania Warszawy o tym, co dzieje się w KL Auschwitz. Ucieczka się powiodła, a bezcenne dokumenty trafiły do kwatery głównej podziemia.


Po ucieczce ponownie związał się z AK. Walczył w Powstaniu Warszawskim, m.in. na Starym Mieście i w Śródmieściu. Po upadku powstania wyszedł z Warszawy z ludnością cywilną i trafił do obozu przejściowego w Pruszkowie, z którego uciekł. Został aresztowany przez NKWD, ale i tym razem zdołał zbiec. Następnie wydostał się z Polski przez Czechosłowację i udał się do Włoch, gdzie trafił do II Korpusu Polskiego. Tam ponownie spotkał rtm. Witolda Pileckiego.


Po demobilizacji armii Andersa Wincenty Gawron udał się na emigrację najpierw do Kanady, a później do Stanów Zjednoczonych. Na stałe zamieszkał w Chicago. W swoim domu otworzył Muzeum Wojska Polskiego im. Józefa Piłsudskiego, w którym zgromadził liczne pamiątki związane z historią polskiego oręża. W USA jako artysta grafik projektował witraże, znaczki pocztowe, pracował także na rzecz Polonii Amerykańskiej - projektował odznaczenia, sztandary i winiety czasopism. Autor wspomnień "Ochotnik do Oświęcimia", które zadedykował pamięci rtm. Witolda Pileckiego. Zmarł 25 sierpnia 1991 r.


Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków zginęła w Auschwitz niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości. (PAP)


Autor: Marek Szafrański


szf/ pat/


Kraj i świat

2024-07-25, godz. 07:10 Prezes ZUS dla "DGP": dzisiaj nie ma przestrzeni na podniesienie wieku emerytalnego Dzisiaj nie ma przestrzeni na podniesienie wieku emerytalnego - mówi w czwartkowym wydaniu 'Dziennika Gazeta Prawna' prezes ZUS Zbigniew Derdziuk. » więcej 2024-07-25, godz. 07:10 Rosja/ Władze: rozbił się śmigłowiec wojskowy, załoga zginęła Rosyjski śmigłowiec wojskowy Mi-28 rozbił się w czwartek w obwodzie kałuskim na południowy Zachód od Moskwy; załoga zginęła - poinformowała agencja… » więcej 2024-07-25, godz. 07:10 John Mayall - ojciec chrzestny brytyjskiego bluesa Eric Clapton, Peter Green, Mick Taylor - członkowie Cream, Fleetwood Mac i The Rolling Stones - to niektórzy z muzyków, jacy na przestrzeni lat występowali… » więcej 2024-07-25, godz. 07:00 Tajwan/ Dwie osoby nie żyją po przejściu tajfunu Gaemi, żywioł zmierza w stronę Chin Dwie osoby poniosły śmierć, a ponad 200 doznało obrażeń na Tajwanie po przejściu tajfunu Gaemi w nocy ze środy na czwartek - poinformowały lokalne służby… » więcej 2024-07-25, godz. 06:50 Joński: w czwartek komisja ds. wyborów kopertowych zagłosuje ws. złożenia zawiadomień do prokuratury Komisja ds. wyborów korespondencyjnych zagłosuje w czwartek nad złożeniem wniosków do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez polityków… » więcej 2024-07-25, godz. 06:50 FakeHunter/ Pełnomocnik MSZ: walkę z rosyjską dezinformacją prowadzimy wielotorowo (wywiad) W ramach Trójkąta Weimarskiego zwalczamy dezinformację, pracujemy równolegle z powołaną w czerwcu Grupą Komunikacyjną na rzecz Ukrainy - powiedział PAP… » więcej 2024-07-25, godz. 06:40 "RZ": Koszty CO2 w baku Rząd szykuje wdrożenie dyrektywy UE, która obciąży opłatą sprzedawców paliw; na początek 40 gr/l - informuje w czwartkowym wydaniu 'Rzeczpospolita'. » więcej 2024-07-25, godz. 06:40 Pełczyńska-Nałęcz w "Gazecie Wyborczej" o KPO: miliardy dla szpitali, 50 tys. miejsc w żłobkach KPO zakłada zarówno duże inwestycje, jak i programy realnie zmieniające codzienność w Polsce. Rozsądne zainwestowanie tych pieniędzy jest priorytetem rządu… » więcej 2024-07-25, godz. 06:30 Portugalia/ Przed 6 tys. lat ludzie zamieszkiwali jaskinie Portugalscy naukowcy badający życie ludzi zamieszkujących zachodnią część Półwyspu Iberyjskiego przed 6 tys. lat odkryli pozostałości po ludzkich społecznościach… » więcej 2024-07-25, godz. 06:30 Paryż/lekkoatletyka - jamajska młociarka nie wystąpi z powodu braku... internetu Jamajska młociarka Nayoka Clunis nie wystąpi w igrzyskach olimpijskich. Jej macierzysta federacja nie była w stanie wysłać jej aplikacji na czas, gdyż miała… » więcej
3456789
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »