Banaś: to sytuacja bez precedensu, aby prezes NIK stał się celem służb (krótka2)
Banaś na poniedziałkowej konferencji prasowej powiedział, że dysponuje oświadczeniami osób, które nakłaniano do składania fałszywych zeznań obciążających go i jego rodzinę. Prezes NIK dodał, że osobom tym w zamian za zeznania miało być proponowane opuszczenie aresztu tymczasowego i oczekiwanie na proces w domu.
"To sytuacja bez precedensu od czasu upadku PRL, aby prezes Najwyższej Izby Kontroli stał się celem dla służb specjalnych i prokuratury" - podkreślił szef NIK. "Nie pozostawiam tego bez odpowiedzi" - dodał.
O szczegółach mówili pełnomocnicy szefa NIK. "Dysponujemy materiałami, które uzasadniają stanowisko pana Mariana Banasia i prezesa NIK o tym, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa polegającego na podżeganiu do złożenia fałszywych zeznań, fałszywego oskarżania i zawiadomienia o niepopełnionych przestępstwa oraz o tworzeniu fałszywych dowodów, co świadczy o przekraczaniu przez przedstawicieli polskich służb i prokuratury swoich uprawnień" - powiedział mecenas Marek Małecki.
Jak wyjaśnił, to przestępstwa z art. 233, 234, 235 w zbiegu z art. 238 kodeksu karnego. "Zagrożenie maksymalne do ośmiu lat pozbawienia wolności" - dodał.
Mecenas poinformował, że z prezesem NIK będą wnosili o zabezpieczenie śladów, dowodów przestępstwa przed ich utratą, oraz przesłuchanie prezesa w charakterze świadka.(PAP)
Autorki: Agnieszka Ziemska, Daria Kania
agzi/ dka/ mark/