Hennig-Kloska w Sejmie o budżecie 2022 r.: nie daje odpowiedzi na rosnący dług i inflację
"Dziś przed rządem stoją dwa zadania: przywrócenie równowagi w polityce fiskalnej i monetarnej państwa. Bo mamy dwa podstawowe problemy: pierwszym jest dług, który dalej rośnie, wbrew temu, co mówicie, drugim jest inflacja, która nie tylko drenuje nasze portfele, ale pożera nasze oszczędności. Czytając ustawę budżetową, w żadnym miejscu nie znajduję odpowiedzi na te dwa podstawowe wyzwania" - mówiła w Sejmie posłanka koła Polska 2050 podczas pierwszego czytania projektu ustawy budżetowej na 2022 r.
Zarzucała rządowi, że wzrost środków w budżecie wynika z "drukowania pieniędzy", które i tak "są coraz mniej warte". Oceniła, iż rząd "zapomniał powiedzieć" o dwóch otwartych źródłach zadłużenia poza budżetem, regułą wydatkową i kontrolą parlamentu, czyli o emisji obligacji przez Polski Fundusz Rozwoju oraz Bank Gospodarstwa Krajowego. "To dzisiaj już 300 mld zł, w najbliższym czasie urośnie do 400 mld zł" - opisywała, zwracając uwagę, że i tak Skarb Państwa gwarantuje ten dług i będzie musiał go spłacić. "Nie zadłużacie się sami, bo kombinujecie" - oceniła.
Posłanka zwracała także uwagę na utrzymujący się problem rosnących cen, wskazując, że według prognoz inflacja utrzyma się na poziomie powyżej 5 proc. przez najbliższe dwa lata.
Zdaniem Hennig-Kloski premier Mateusz Morawiecki oraz prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński mają wiele narzędzi, by rozwiązać te problemy i powinien to zrobić.
"Mam pięć podstawowych zadań dla panów i dla całego waszego środowiska" - mówiła. Jak wskazała, pierwszym zadaniem jest obniżenie podatków i opłat obciążających rachunki za gaz, energię i benzynę, drugim - obniżenie marży Orlenu, trzecim - dla NBP jest "przestać osłabiać złotówkę", bo winduje to - zdaniem posłanki - ceny paliw i innych towarów importowanych, a w konsekwencji także krajowych. Czwarte zadanie dla rządzących wymienione przez polityczkę 2050 dotyczyło szefa MAP Jacka Sasina. "Panie ministrze, mam pytanie, co się stało z 6 mld zł, które w ubiegłym roku wpłynęły na rachunek PGNiG" - pytała, wyjaśniając, że chodzi o pieniądze wygrane w Sztokholmie w sporze z Gazpromem. "To są pieniądze, które powinniście oddać Polakom" - powiedział. Ostatnie zadanie Hennig-Kloska "wyznaczyła ministrowi klimatu i środowiska Michałowi Kurtyce, by w końcu pieniądze z CO2 przeznaczał na budowanie nowych źródeł energii".
"Jesteście nieudolni i nawet tego nie rozumiecie. Szkodzicie krajowi, wmawiając sobie, że czynicie cuda. Nie potraficie zarobić pieniędzy, tylko je drukujecie. Zrozumcie w końcu, że wasza polityka jest szkodliwa dla kraju" - apelowała do rządzących.
Projekt ustawy budżetowej na 2022 r. zakłada, że w przyszłym roku dochody budżetu państwa wyniosą 481,4 mld zł, a wydatki 512,4 mld zł. Deficyt ma wynieść nie więcej niż 30,9 mld zł.
Resort finansów założył, że PKB Polski w 2022 r. urośnie o 4,6 proc., a średnioroczna inflacja ukształtuje się na poziomie 3,3 proc. Prognozowane przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wyniesie w 2022 r. 5922 zł, a spożycie prywatne, w ujęciu nominalnym, wzrośnie o 9,2 proc.
Rząd przewiduje jednocześnie, że deficyt sektora finansów publicznych wyniesie w przyszłym roku ok. 2,8 proc. PKB. Prognozowany dług sektora instytucji rządowych i samorządowych ukształtuje się na poziomie 56,6 proc. PKB. (PAP)
autor: Małgorzata Werner-Woś
mww/ amac/