Sekcja Prawa Sportowego ORA w Katowicach ma pomóc rodzicom młodych zawodników
"To był jeden z głównych powodów powstania sekcji. Chodzi nam o uświadomienie, przybliżenia zakresu prawa sportowego. Spotykam naprawdę wiele osób, zwracających się o pomoc w wyjaśnieniu skomplikowanych pojęć, zwłaszcza kiedy mają podjąć decyzje związane z umowami dotyczącymi ich dzieci. Czasem też przed trudnymi rozwiązaniami stają również młodzi, ale już pełnoletni sportowcy" – tłumaczyła.
Nie ukrywała, że na jej pozaprawne zainteresowania wpływ miała sytuacja rodzinna. Jest córką dziennikarza sportowego i żoną piłkarza.
"Sport był w moim życiu obecny od zawsze. Kiedy miałam już pewną wiedzę prawną, pojawiały się pytania ze strony piłkarzy o możliwości rozwiązania pewnych problemów. Nie na wszystkie kwestie potrafią bowiem odpowiedzieć menedżerowie. Wiem, że taka sekcja istnieje również w Warszawie, a jej przewodniczącym jest syn byłego selekcjonera reprezentacji Polski Waldemara Fornalika, czyli także osoba mocno związana ze sportem" – przekazała.
Podkreśliła, że adwokaci chcą pomagać nie tylko przedstawicielom dyscyplin tak popularnych jak futbol.
"Przecież w niektórych sportach nie funkcjonują menedżerowie. Zależy nam na tym, żeby ludzie nie obawiali się przyjść, swobodnie porozmawiać przed podpisaniem jakichś zobowiązań i wzięciem na siebie odpowiedzialności" – dodała Babiarz.
Zwróciła uwagę na problem nowych dyscyplin, które zaczynają funkcjonować, a nie są jeszcze sformalizowane w postaci związków sportowych.
"Rodzice młodych zawodników nie zawsze wiedzą, komu mogą zaufać, a przecież mnóstwo istniejących akademii proponuje podpisywanie umów. Czasami są one napisane w niezrozumiały sposób. Z drugiej strony, na przykład UKS-y, chcą zachęcić młodzież do zajęć, ale równocześnie zabezpieczyć swoje interesy" – oceniła.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ pp/